Witam,
Jestem studentem szkoły filmowej w łodzi i w dniach 11-13.09 będę realizował pod Krakowem zdjęcia do krótkometrażowego filmu. Jest to historia dziejąca się w malowniczym kamieniołomie opowiadająca o wyścigach paralotni i samochodach. Poszukuję ok 5 osób które zechciałyby w filmie zaprezentować swoje samochody- najbardziej zależy mi na spójności co do lat z których pojazdy będą pochodzić- co do typu to pickup i cabriolet najbardziej poszukiwany. Czy ktoś z forumowiczów byłby zainteresowany współpracą przy filmie lub zna kogoś z okolic Krakowa kto ma amerykański samochód i zechciałby zaangażować się w projekt?

Na wszelkie pytania chętnie odpowiem na forum pw bądź pod tel. 794-414-724

Pozdrawiam,
Jakub Wójcik

Poniżej lokacja:

Ja bym mógł, ale w zależności jaki samochód, to różne koszta, dojazd do Krakowa z Warszawy, jeśli stare auto w klimacie lat 70., to sam dojazd i powrót to jakieś 600 zł, jeśli coś nowocześniejszego - Crown Victoria, Town Car, to około 200 zł. Chyba najkorzystniej będzie poszukać kogoś już z okolic Krakowa.

A jeszcze opowiedz jak wygląda sprawa ubezpieczenia od ewentualnego wypadku na planie i opowiedz jak to było z poprzednim wypadkiem na Twoim planie.

I przy okazji może napisz coś więcej jeśli chodzi o sprawy techniczne - czy to są pełne dwa dni zdjęciowe? Jak wygląda sprawa ew. noclegu i wyżywienia?

W takim razie krok po kroku- możemy zapewnić zwrot kosztów dojazdu i ciepły posiłek w trakcie zdjęć- potrzebujemy kierowców z samochodami na 1-1,5 dnia zdjęciowego które z 11-13.09 jest do ustalenia. Na planie chcielibyśmy aby właściciele prowadzili pojazdy ( przejazdy po drogach kopalni z różną dynamiką) zapewniamy ubezpieczenie wszystkich obecnych na planie.

Co do mojego wypadku- nie był to mój plan a plan na którym byłem jedynie operatorem. Incydent nie miał miejsca w trakcie zdjęć a w przerwie, był to Tico zakupione na plan którego byłem właścicielem, miałem OC i zaraz po planie miało trafić na złom.

A coś więcej na tenat tej dynamiki przejazdu? Co prawda nikt tak nie objechał beczki na zlocie jak ja (pamiętasz Radku? ), ale nie chciałbym zostawić zawieszenia w jakiejś dziurze na terenie odległej kopalni, bo w scenariuszu drobnymi literkami jest zapis "koleś rozpędza się na odcinku 400 metrów i ma przeskoczyć 3 metrowy rów, a następnie wejść poślizgiem w zakręt 90 stopni w prawo, robiąc w powietrzu salto". Co innego w lewo, ale w prawo absolutnie ODPADA! Trochę żartuję, ale moim zdaniem to dość istotna informacja czy mamy przejechać z prędkością patrolową po prostej, narobić masę kurzu przy zawracaniu, czy też będzie to sequel Szybcy i Wściekli Tokio drift...
I jeszcze dwa pytania, jaka ma być na to umowa? Jaka licencja na wykorzystanie wizerunku? Możesz przesłać na pw draft tej umowy, ew. zamieścić link do dropboxa czy wherever? Hm, to już trzy pytania

Mówiąc dynamika nie miałem na myśli niczego spektakularnie nie wykonalnego Samochody generalnie mają jechać w kolumnie, stać wraz z grupą statystów, kilka razy przyspieszyć aby wznieść kłęby kurzu. Najbardziej dynamiczna sekwencja to jazda po prostej z paralotniarzami po bokach oraz kilka zakrętów. Co do dokładnego kształtu umowy muszę spytać kierownika produkcji ale generalnie klasyczna umowa aktorska o wykorzystaniu wizerunku.

Wysłałem Ci PW.