LPG w V8, na co zwrócić uwagę?
-
Topic author
LPG w V8, na co zwrócić uwagę?
.
Ostatnio zmieniony 05 lut 2018, 16:51 przez seba4x4, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 518
- Rejestracja: 05 lip 2013, 23:21
- Samochód: PTS '90
- Skąd: Aktualnie: Hoge Hexel, NL
Re: LPG w V8, na co zwrócić uwagę?
Nie wiem nic o instalacjach innych niż wtryskowe. I w tym silniku oczywiście rozważałbym tylko wtrysk LPG.
Jeśli wtrysk to zwrócić uwagę na zastosowanie dużego wydajnego reduktora albo wręcz dwóch - tutaj nie ma co oszczędzać... Wtryski nie muszą być super szybkie w tym wypadku. Ogólna jakość montażu, jest kwestia najważniejszą. Ze sterowników, to ja lubię staga, bo jest dobry, otwarty, łatwy w konfiguracji i polski.
Jeśli wtrysk to zwrócić uwagę na zastosowanie dużego wydajnego reduktora albo wręcz dwóch - tutaj nie ma co oszczędzać... Wtryski nie muszą być super szybkie w tym wypadku. Ogólna jakość montażu, jest kwestia najważniejszą. Ze sterowników, to ja lubię staga, bo jest dobry, otwarty, łatwy w konfiguracji i polski.
-
- Posty: 560
- Rejestracja: 24 wrz 2012, 20:44
- Samochód: '94 ZJ 5.2; '90 Skylark 3.3; '89 Ford Taurus
- Skąd:
Re: LPG w V8, na co zwrócić uwagę?
Też kiedyś myślałem, że gaz w V8 to profanacja. No, w sumie jest, ale wolę jeździć zagazowanym V8 niż jakąś biedą w benzynie.
Przede wszystkim - znajdź naprawdę dobry i ceniony zakład, który założy Ci instalację. Czasem warto dopłacić, ale mieć pewność, że wszystko zrobione jest należycie. W przypadku LPG przy takich pojemnościach niestety nie ma zbyt dużo miejsca na błędy, bo każdy, nawet najdrobniejszy może zaważyć na pracy silnika...
Przede wszystkim - znajdź naprawdę dobry i ceniony zakład, który założy Ci instalację. Czasem warto dopłacić, ale mieć pewność, że wszystko zrobione jest należycie. W przypadku LPG przy takich pojemnościach niestety nie ma zbyt dużo miejsca na błędy, bo każdy, nawet najdrobniejszy może zaważyć na pracy silnika...
Knight Rider. A shadowy flight into the dangerous world of a man who does not exist. Michael Knight, a young loner on a crusade to champion the cause of the innocent, the helpless, the powerless, in a world of criminals who operate above the law.
-
Topic author
Re: LPG w V8, na co zwrócić uwagę?
Mnie ciekawi kiedy taka instalacja się zwróci, a na temat profanacji się nie wypowiem, zauważę tylko, że przez ponad rok szukałem t-birda BEZ lpg. Ale o gustach się nie dyskutuje.
-
- Posty: 518
- Rejestracja: 05 lip 2013, 23:21
- Samochód: PTS '90
- Skąd: Aktualnie: Hoge Hexel, NL
Re: LPG w V8, na co zwrócić uwagę?
Zwraca się za każdym razem, gdy staję przy dystrybutorze. Za 120 PLN robię 300 km trasę i tak od lat i od setek tysięcy kilometrów. Instalacja zwraca się bardzo szybko w paliwożernym wozie...
-
- Posty: 695
- Rejestracja: 13 paź 2006, 18:55
- Samochód: Astro, Camaro, Firebird, Sable
- Skąd: Lublin
Re: LPG w V8, na co zwrócić uwagę?
Spore doświadczenie w gaźnikach gazowych mają takie firmy jak IMPCO - stosowane są powszechnie w wózkach widłowych, są wersje do silników V8 - niestety w PL są problemy z homologacją, alternatywą jest BLOS - ale wymaga wiedzy jak to dobrze wystroić (wiele osób po prostu zakłada i wstępnie ustawia twierdząc, że tak ma być).
-
- Posty: 518
- Rejestracja: 05 lip 2013, 23:21
- Samochód: PTS '90
- Skąd: Aktualnie: Hoge Hexel, NL
Re: LPG w V8, na co zwrócić uwagę?
W silniku z wtryskiem benzyny ja bym jednak zakładał instalację wtryskową LPG, nie gaźnikową. Myślę że wtrysk jest bezpieczniejszy, mniej problematyczny i łatwiejszy w serwisowaniu. Bloss czy impco ok, ale do silników zasilanych z gaźnika.
-
- Posty: 3658
- Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
- Skąd: Górny Śląsk
Re: LPG w V8, na co zwrócić uwagę?
też się pod tym podpisuję. Na wtryskach silnik mniej pali, równiej pracuje i nie wystrzałów. Do mojego Pączka na samym początku magicy od gazu założyli Blosa. Fajnie się zbierał ale nierówno pracował na niskich obrotach. Wkurzyłem się, jak dwa razy wystrzelił mi filtr powietrza, w tym raz na autostradzie. W Pontiacu jest taka patelnia z pokrywką więc jak to wystrzeli to jest co klepaćsiwrelax pisze:W silniku z wtryskiem benzyny ja bym jednak zakładał instalację wtryskową LPG, nie gaźnikową. Myślę że wtrysk jest bezpieczniejszy, mniej problematyczny i łatwiejszy w serwisowaniu. Bloss czy impco ok, ale do silników zasilanych z gaźnika.
-
- Posty: 695
- Rejestracja: 13 paź 2006, 18:55
- Samochód: Astro, Camaro, Firebird, Sable
- Skąd: Lublin
Re: LPG w V8, na co zwrócić uwagę?
W sumie to prawda - wtrysk jest sprawniejszy od prostych instalacji I i II generacji (mikserowych), choć w przypadku monowtrysku sekwencja trochę nie ma sensu i w moim odczuciu impco jest ciekawszym wyborem.
-
Topic author
Re: LPG w V8, na co zwrócić uwagę?
Ja rozumiem, że lubisz lpg, ale teraz to trochę przesadziłeś...siwrelax pisze:Zwraca się za każdym razem, gdy staję przy dystrybutorze. Za 120 PLN robię 300 km trasę i tak od lat i od setek tysięcy kilometrów. Instalacja zwraca się bardzo szybko w paliwożernym wozie...
Po pierwsze, instalacja kosztuje, z tego co wiem, kilka tys. pln. Przeglądy są droższe. Parkowanie w parkingach podziemnych problematyczne. Ja przy normalnej jeździe zrobię 300 km w trasie za 150-180 zł, więc 10-20 pln oszczędności na 100 km wygląda trochę słabo.
Miałem dwa samochody z lpg, z obydwoma były problemy.
-
- Posty: 3056
- Rejestracja: 28 lip 2010, 19:04
- Samochód: brak amcara
- Skąd: Bierutów, dolnośląskie/opolskie
Re: LPG w V8, na co zwrócić uwagę?
Ja pierdziu, znowu ta sama śpiewka. Zapowiada się opera mydlana.
Piotrek zdaje mi się, że już to kiedyś przerabialiśmy. Miałeś taurusy na instalacjach od Poloneza, z mieszalnikiem, pewnie też chujowo wyregulowane bo nikt tego nie potrafił zrobić w takim aucie i nic dziwnego że się sypało.
Jednak może Cię zaskoczę, ale minęło parę lat, technika poszła do przodu, pojawiły się instalacje wtryskowe gazu lotnego, a nawet instalacje wtryskowe gazu ciekłego, możliwość założenia lubryfikacji gniazd zaworowych.
Daje to możliwość precyzyjnego ustawienia instalacji, osiągnięcia świetnych wyników spalania, nie tracąc na dynamice pojazdu.
Twoje opinie są tak samo obiektywne, jakby powiedzieć, że miałem Golfa II 1.6D i był super prosty i bezawaryjny to kupie sobie teraz Paska B6 2.0TDI z DPF'em i pompowtryskami. No śmiechu warte, bo nie ma to absolutnie żadnego przełożenia.
Tak samo z instalacjami. Instalacje wtryskowe istniały już 8-10 lat temu. A że były droższe i ktoś przyoszczędził, montując mikser - jego sprawa.
Drugą sprawą jeszcze ważniejszą od technologii są umiejętności gazownika. U mnie w mieście są chyba 4 warsztaty LPG - nie jeżdżę do żadnego.
W Vandurze miałem prostą instalkę, bo tam nawet nie ma jak sekwencji założyć, ale ktoś podpiął dwa małe reduktory (do ok. 70KM), podpiął je szeregowo. Nie jechało to w ogóle, parskało, prychało i paliło 35 litrów gazu. Wystarczyły nowe filtry, nowy wydajny reduktor, skrócenie niektórych przewodów, odpowiedni montaż pewnych rzeczy, krótka regulacja i spalanie spadło o 15 litrów a auto jechało jak na benzynie.
Znam mnóstwo aut z wypalonymi gniazdami zaworowymi, pękniętymi głowicami i innymi uszkodzeniami typowo od gazu. Nie neguje ich, one są. Ale 99% zostało spowodowanych niewłaściwym składem mieszanki, odpalaniem totalnie zimnego auta na gazie, który ma wyższą temperaturę spalania itp. praktykami Kowalskiego.
Dodatkowo warto zaznaczyć, że przy oszczędności jaką generuje nam instalacja LPG, wymiana głowicy nie jest jakąś straszną rzeczą.
Nikogo nigdy nie namawiałem na gaz i nie będę namawiał. Odradzam za to wszystkim nowe diesle i tutaj LPG jest doskonałą alternatywą.
A gdyby nie LPG to podejrzewam, że scena amcarowa w Polsce nie byłaby tak duża jak jest.
Piotrek zdaje mi się, że już to kiedyś przerabialiśmy. Miałeś taurusy na instalacjach od Poloneza, z mieszalnikiem, pewnie też chujowo wyregulowane bo nikt tego nie potrafił zrobić w takim aucie i nic dziwnego że się sypało.
Jednak może Cię zaskoczę, ale minęło parę lat, technika poszła do przodu, pojawiły się instalacje wtryskowe gazu lotnego, a nawet instalacje wtryskowe gazu ciekłego, możliwość założenia lubryfikacji gniazd zaworowych.
Daje to możliwość precyzyjnego ustawienia instalacji, osiągnięcia świetnych wyników spalania, nie tracąc na dynamice pojazdu.
Twoje opinie są tak samo obiektywne, jakby powiedzieć, że miałem Golfa II 1.6D i był super prosty i bezawaryjny to kupie sobie teraz Paska B6 2.0TDI z DPF'em i pompowtryskami. No śmiechu warte, bo nie ma to absolutnie żadnego przełożenia.
Tak samo z instalacjami. Instalacje wtryskowe istniały już 8-10 lat temu. A że były droższe i ktoś przyoszczędził, montując mikser - jego sprawa.
Drugą sprawą jeszcze ważniejszą od technologii są umiejętności gazownika. U mnie w mieście są chyba 4 warsztaty LPG - nie jeżdżę do żadnego.
W Vandurze miałem prostą instalkę, bo tam nawet nie ma jak sekwencji założyć, ale ktoś podpiął dwa małe reduktory (do ok. 70KM), podpiął je szeregowo. Nie jechało to w ogóle, parskało, prychało i paliło 35 litrów gazu. Wystarczyły nowe filtry, nowy wydajny reduktor, skrócenie niektórych przewodów, odpowiedni montaż pewnych rzeczy, krótka regulacja i spalanie spadło o 15 litrów a auto jechało jak na benzynie.
Znam mnóstwo aut z wypalonymi gniazdami zaworowymi, pękniętymi głowicami i innymi uszkodzeniami typowo od gazu. Nie neguje ich, one są. Ale 99% zostało spowodowanych niewłaściwym składem mieszanki, odpalaniem totalnie zimnego auta na gazie, który ma wyższą temperaturę spalania itp. praktykami Kowalskiego.
Dodatkowo warto zaznaczyć, że przy oszczędności jaką generuje nam instalacja LPG, wymiana głowicy nie jest jakąś straszną rzeczą.
Nikogo nigdy nie namawiałem na gaz i nie będę namawiał. Odradzam za to wszystkim nowe diesle i tutaj LPG jest doskonałą alternatywą.
A gdyby nie LPG to podejrzewam, że scena amcarowa w Polsce nie byłaby tak duża jak jest.
Były:
2015 Chrysler Town&Country 3.6 V6
1991 Chevrolet Caprice Classic 5.0 V8
2007 Chevrolet Express CargoVan 4.8 V8
1993 Cadillac Fleetwood 5.7 V8
2005 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1997 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 Chrysler Voyager LE 3.0V6
2000 Chevy Tahoe LT 5.3 V8 Vortec
1986 Mercury Grand Marquis 5.0 V8
1993 Chrysler Le Baron Cabrio 3.0 V6
1996 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 GMC Vandura 5.7 V8 Explorer
2000 Chevrolet Impala 3.4 V6
1998 Chevrolet Blazer LT 4.3 V6
1989 Plymouth Grand Voyager SE 3.0 V6
2000 Chrysler 300M 3.5 V6
1999 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1999 Chrysler Grand Voyager LX 3.3 V6
2015 Chrysler Town&Country 3.6 V6
1991 Chevrolet Caprice Classic 5.0 V8
2007 Chevrolet Express CargoVan 4.8 V8
1993 Cadillac Fleetwood 5.7 V8
2005 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1997 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 Chrysler Voyager LE 3.0V6
2000 Chevy Tahoe LT 5.3 V8 Vortec
1986 Mercury Grand Marquis 5.0 V8
1993 Chrysler Le Baron Cabrio 3.0 V6
1996 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 GMC Vandura 5.7 V8 Explorer
2000 Chevrolet Impala 3.4 V6
1998 Chevrolet Blazer LT 4.3 V6
1989 Plymouth Grand Voyager SE 3.0 V6
2000 Chrysler 300M 3.5 V6
1999 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1999 Chrysler Grand Voyager LX 3.3 V6
-
Topic author
Re: LPG w V8, na co zwrócić uwagę?
Miałem 15 aut z LPG i problemów żadnych nie było (obecnie mam dwa)...... Auta od GAZ-a 69 z 1949 roku z sinikiem S 21 po VW, MB, Opel, Kia, Hyundai, Isuzu, GMC, Bronco, Renault, nawet Trabant 1,1. Zawsze był zaufany gazownik i było OKpiotrekzet pisze: Miałem dwa samochody z lpg, z obydwoma były problemy.
-
Topic author
Re: LPG w V8, na co zwrócić uwagę?
Piotrek, gaz to takie samo paliwo jak i inne
o czym tu mowa ? że lpg jest beee ? a jest ?
i jak Michał słusznie zaznaczył zapowiada się ,,znowu ta sama śpiewka i opera mydlana,,
odpowiednio dobrana instalacja i nie ma żadnych problemów
też użytkuję od 15 lat auta z lpg, obecnie trzy
o czym tu mowa ? że lpg jest beee ? a jest ?
i jak Michał słusznie zaznaczył zapowiada się ,,znowu ta sama śpiewka i opera mydlana,,
odpowiednio dobrana instalacja i nie ma żadnych problemów
też użytkuję od 15 lat auta z lpg, obecnie trzy
-
Topic author
Re: LPG w V8, na co zwrócić uwagę?
Najmocniej przepraszam, że ośmieliłem się wyrazić swoją SUBIEKTYWNĄ (nigdy nie twierdziłem, że inną) opinię Dla mnie (powtarzam, SUBIEKTYWNIE), na podstawie moich (uwaga, SUBIEKTYWNYCH doświadczeń) gaz jest be. Kumpel, który od wielu lat pracuję w warsztacie samochodowym podziela moje zdanie, ale też jest SUBIEKTYWNY.
Cieszy mnie, że dla odmiany koledzy tryskają obiektywizmem
Każdy z nas robi ze swoim samochodem co chce. Nikogo nigdzie nie oceniam, wyrażam swoje zdanie. Chyba, że coś się zmieniło na forum i można mieć tylko zdanie poprawne politycznie.
Z mojego punktu widzenia to koniec dyskusji, ale, jak już być może wspomniałem, jestem nad wyraz subiektywny
Cieszy mnie, że dla odmiany koledzy tryskają obiektywizmem
Każdy z nas robi ze swoim samochodem co chce. Nikogo nigdzie nie oceniam, wyrażam swoje zdanie. Chyba, że coś się zmieniło na forum i można mieć tylko zdanie poprawne politycznie.
Z mojego punktu widzenia to koniec dyskusji, ale, jak już być może wspomniałem, jestem nad wyraz subiektywny
-
Topic author
Re: LPG w V8, na co zwrócić uwagę?
Ależ ja też.......piotrekzet pisze:Najmocniej przepraszam, że ośmieliłem się wyrazić swoją SUBIEKTYWNĄ (nigdy nie twierdziłem, że inną) opinię
Jeśli jednak na podstawie swoich dwóch doopowatych instalacji gazowych chcesz wystawić opinię dla całego gremium użytkowników aut z LPG, to niestety takiej odpowiedzi mogłeś się spodziewać....
Jeśli chcesz wiarygodnej i rzetelnej opinii o aucie z instalacją gazową, to może moja Kia coś dojaśni......:
http://www.forum.terenowo.pl/index.php? ... 30-tys-km/" onclick="window.open(this.href);return false;