Pierwsze spotkanie tego roku w Dunfermline (Szkocja)

[Z/28]

W ostatnią niedzielę odbyło sie pierwsze w tym roku spotkanie Yanks, Hot-Rods and Custom cars w Dunfermline w Szkocji. Spotkania te będą teraz co miesiąc ąż do października. Byłem bardzo zadowolony że udło mi się odbudować auto na czas tego spotkania... Moje zadowolenie trwało jednak bardzo krótko gdyż w drodze na spotkanie coś zaczęło w aucie walić przy agresywnym przyspieszaniu. Okazało się że gearbox (transmission) mount (przepraszam ale nie wiem jak to się po polsku nazywa) uległ samodestrukcji tak więc przy każdym przyspieszeniu skrzynia biegów uderzała od spodu w podłoge samochodu że aż mi środkowa konsola podskakiwała Na szczeście przy delikatnym obchodzeniu się z gazem nie było wiekszych problemów więc dojechałem szczęśliwie na miejsce a potem do domu. Auto teraz bedzie stało w garażu przez 2-3 tygodnie oczekując na nowe części. Przez to ominie mnie Edinburgh Cruise który odbywa się za dwa tygodnie u mnie w mieście.
Ale wystarczy mojego gadania. Zdjęcia:

[Z/28]

[Z/28]

[Z/28]

[Z/28]

[Z/28]

[MichaŁ]

Fajna impreza musiała być Maszyny świetne.

P.S.
Radkowi na pewno będzie się podobać Twoja kurteczka pod kolor samochodu

[RadAg!]

No o kurteczce w gejoskim kolorze mialem wspomniec Skad masz taka??

A powaznie to... engine/transmission mount to poduszka silnika/skrzyni biegow.
Bardzo podoba mi sie ten most kratownicowy, mialem go okazje widziec z daleka jak bylem w Edku, piekny.
Duzo was tam choc twoj Camaro, mimo ze dosc pospolite auto, wyglada najlepiej. Piekny.
Ten kolo ma spoko garaz, to twoj sasiad?

To auto w czarnym macie mnie powala, to jest jakis Ford?

[Z/28]

No o kurteczce w gejoskim kolorze mialem wspomniec Skad masz taka??

Z Ameryki

Ten kolo ma spoko garaz, to twoj sasiad?

Nie, ale dobry znajomy. Właściciel tego zielonego GTO a przy okazji dobry elektryk

To auto w czarnym macie mnie powala, to jest jakis Ford?

'72 Mercury Cougar. Na zdjęciach wygląda nieźle ale na żywo to nie chciałbyś go dotknąć. Farba jak tak nierówna że sie skaleczyć można. Przez ostatni rok właściciel odnawiał go, było duuuużo rdzy na nim, na tyle dużo że musiał już nowe tylne nadkola kupować... a że nigdzie nie mógł takich dostać to uznał że nakola od Forda Transita mają podobny kształt to kupił je na złomie i wspawał do Cougara Potem kupił skórzane siedzenia od Mondeo, ale tylne oparcie nie ma wcięcia na tunel napędowy wiec jest zamontowane tak wysoko że zasłania całą tylną szybę No i oczywiście farba... W ostatnią sobotę to auto było jeszcze żółte (wciąż jest żółte pod maską, w bagażniku itp.), tak więc właściciel, dzień przed zlotem złapał sie za puszke czarnej farby i oto auto gotowe... I musiał to malować gdzieś na dworzu przy silnym wietrze bo pod farbą jest pełno śmieci itp. Także dopóki ten samochód nie zatrzyma sie obok ciebie to naprawde wygląda super ale potem czar pryska

[Z/28]

Zapomniałem jeszcze dodać że ten Cougar ma train horn... Świetny wynalazek

[RadAg!]

To nie to samo co ma Jaber?

[jadaniel]

fajna impreza a zdjecia nocą wymiatają

[Z/28]

No i odbyło się kolejne spotkanie w Dunfermline (nie będe zakładał nowego wątku). Nie będę zamieszczeał zdjęć wszystkich aut bo większość była by taka sama jak miesiąc temu, tak więc ograniczę się tylko do aut których w tamtym miesiącu nie było

Oto i one:

[Z/28]

No i mój ulubiony... Jego pierwsze spotkanie od 4 lat, przez które był doprowadzany do stanu w jakim jest dzisiaj... cudowne auto w kondycji lepszej niż wyszło z fabryki w 1972

[RadAg!]

Piekny Challenger mimo ze to small block to bym bral za to jak wyglada