) tam pijemy kawę, gadamy i ruszamy do pałacyku w Radziejowicach strzelić trochę fotek w jesiennej scenerii. Dalej ruszamy do Żyrardowa oglądać lofty i wciągnąć hambuksa w amerykańskiej knajpce. O 17.45 idziemy do kina w Żyrardowie na Maczetę 
:D:D:D
Ja się piszę na razie wstępnie, ale tak na jakieś 95% 
Przy czym raczej przed kinem się będę zwijał, ale to jeszcze dam znać. Fajnie będzie się jeszcze spotkać 
tylko zapisujcie się kto woli kiedy
jak się nic nie zmieni (zwłaszcza pogoda) to niedziela też jest ok.
mnie tez nie ma
A przy okazji nie będę musiał myć
Panowie decyzja, kto jedzie ze mną i którego dnia, bo muszę wiedzieć sobota czy niedziela, a na razie nikt się tutaj nie wypowiada z wyjątkiem Łukasza. Jak nie będzie odzewu to wyruszam w sobotę tak jak wstępnie ustalone i może dołączy Piotrek Mustangiem.
Prawdopodobnie przyjedzie ze mna znajoma czarnym Camaro
Dajcie znać co Wy na to
Możemy się zebrać wcześniej tylko co my będziemy tyle czasu robić co do dojazdu to nie ma stresu, ul. Spółdzielczą (prowadzi od deptaka) się jedzie i tą samą ulicą wraca zatrzymamy się tam gdzie wygodniej. Najlepiej na przeciwko kawiarni.