Rajd do Monte Carlo 2016

[RadAg!]

Jest inicjatywa, w której chcę wziąć udział a tym bardziej zachęcić Was do udziału. szczegóły poniżej, wszystko jest na etapie planowania. Zgłoszenia do 6 grudnia!

Darek Wilk pasjonat i miłośnik zabytkowej motoryzacji po przywróceniu Simcy Aronde zwanej "Jaskółka" z 1960 r. postanowił spełnić swoje jedno marzenie. I właśnie fantazja jednego człowieka przerodziła się w nie bagatela wspaniałą akcje zorganizowania wyprawy do Monte Carlo.
Road Runner 71rok, Impala 68 rok, Ford Mustang 67rok, czy Monte Carlo z 73 roku, Volvo Amazon 67 rok, a nawet nasz rodzimy '' Maluch '', to tylko niektóre z aut, które zapisały się by przeżyć tą prawdziwą motoryzacyjna przygodę.
Szaleństwo? Wyzwanie! Może, ale jedno na pewno nas łączy; miłość do zabytkowych samochodów.
Będziemy musieli pokonać w 12 dni około 6500 km. Jednakże nie będzie to tylko i wyłącznie jazda do celu. Po drodze mamy zamiar zwiedzić najwspanialsze muzea motoryzacyjne i nie tylko.
Wyruszamy z Gdańska. Pierwszym zaplanowanym przystankiem będzie prawdopodobnie Wrocław, gdzie udamy się na zasłużony wypoczynek.
W kolejnym dniu czekają nas atrakcje. Po przybyciu do Drezna mamy aż 2 punkty, które warto by zwiedzić a mianowicie: Muzeum Komunikacji i Transportu, w którym znajdują się takie perełki jak: zrekonstruowane pierwsze modele samochodów, oryginalnej wielkości samolot dwupłatowy, oryginalne wagony kolejowe i tramwajowe, kolejka linowa... oraz drugim punktem jest Manufaktura Volkswagena.
W ten dzień przewidziane jest pokonanie około 580 km, a nocleg zaplanowany jest w Norymberdze. W tym mieście znajdzie się również coś dla Panów, otóż jest tam muzeum zabawek
Dzień Trzeci będzie gratką dla fanów Porsche, gdyż w Stuttgarcie odwiedzimy Muzeum tej marki. Kończymy po przebyciu około 690 km w miejscowości Freiberg.
W dzień czwarty samochody pędza do Mulhouse oddalonego od ostatniego postoju o 602 km
Po odpoczynku z samego rana wyruszamy do Grenoble, malowniczą trasą i oddaloną od ostatniego punktu o około 530 km
Półmetek – Monte Carlo !!! 340 km i cel zostanie osiągnięty.
Dzień 7 i 8 podróży przewidziany jest na zwiedzanie Nicei, Saint Tropez, Tulonu, Marsylii, San Remo i Genui w sumie 680 km.
Po zwiedzaniu Lazurowego Wybrzeża zostaje nam wrócić do domu. Nocleg planowany jest w Obertauern oddalonego od ostatniego postoju o 670km. Jest to malownicza ziemia Salzburska, posiadająca wspaniałe góry.
W dniu 10 witamy w Wiedniu, gdzie czeka na nas jedno z największych w Europie muzeów o profilu technicznym, utworzone w 1908 roku. Nocujemy w Czechach w miejscowości Holesov. W tym dniu nasze auta muszą pokonać 500 km
W przedostatni dzień zawitamy w Krakowie w Muzeum Inżynierii Miejskiej, oraz zagościmy u Patryka Mikiciuka w Otrębusach. Niby tylko 524 km do przejechania w ten dzień, ale z pewnością pełne wrażeń. Nocujemy w Warszawie by w ostatnim dniu podroży pożegnać załogę ze stolicy i ruszyć do Trójmiasta znów pod naszą Kuźnię Wodną w Oliwie

Jeżeli ktoś jest chętny na naszą wyprawę, która odbędzie się w czerwcu 2016 roku proszę o kontakt na maila kuzniawodna@wp.pl.
Zapisy prowadzone są do 6 grudnia br.
Wszelkie sugestie co do trasy również mile widziane

[kitt94]

Świetna sprawa... Bardzo chętnie bym się wybrał, ale niestety to zbyt duże przedsięwzięcie ze strony finansowej.

A swoją drogą - muzeum Mikiciuka w Otrębusach to mogliby sobie odpuścić, szroty mogą pooglądać przy drogach.

[kecaj73]

A swoją drogą - muzeum Mikiciuka w Otrębusach to mogliby sobie odpuścić, szroty mogą pooglądać przy drogach.

co racja to racja
ostatnio rozmawiałem z ,,wypasionym,, kolekcjonerem i ma takie same zdanie

[GAZDA]

w sinsheim jest zajebiste muzeum, to by w planach uwzględnili a nie jakieś porsche czy manufaktura vw...

[RadAg!]

Co do kwestii finansowych to jest szansa na wsparcie finansowe, na pewno mało kto będzie finansował całe paliwo i noclegi z własnej kieszeni. Interesują nas ciekawe samochody przede wszystkim a to przyciąga sponsorów.

Co za muzeum Gazda? Daj więcej info

[GAZDA]

http://sinsheim.technik-museum.de/pl" onclick="window.open(this.href);return false;

[duch_gdansk]

Panowie, po pierwsze to jest wstępny zarys, po drugie na FB można śmiało pisać sugestie na https://www.facebook.com/ancyk.michniewicz?fref=ts" onclick="window.open(this.href);return false; bądź pod adres mail kuzniawodna@wp.pl
I jak zwykle wiadomo nie od dziś że wszystkim nie dogodzisz a Polakom zwłaszcza
Wiele zależy od sponsorów, ci jak wiadomo są często łasi na miejsca/postacie medialnie znane. Uważam że wiele spraw to kwestia gustu. Ale naprawdę ciekawe pomysły czy konstruktywna krytyka nie będzie źle odbierana.

[GAZDA]

muzeum w sinsheimie to moge polecić, i jak już trasa wiedzie przez norymberge i potem jest stuttgart to akurat to muzeum jest dokładnie na trasie, widać je z autostrady hehe
byłem tam juz dawno temu, kiedy było dość młode i wtedy już zrobiło wrażenie, teroz mają dużo więcej atrakcji...

[KARLone]

przy moim całkiem oszczędnym Fordzie to samo paliwo wyniesie ze 3 tys. Noclegi wyniosą ze 2 tys. a żarcie? Niestety to raczej nie dla mnie.

[duch_gdansk]

Info o muzeum przekazane, sprawy finansów są w powijakach, ale już się toczy cichaczem walka o sponsorów (również tych paliwowych). Czym większe nagłośnienie, czym więcej chętnych, tym większy szum który tak lubią sponsorzy. Zgłoszenie się na wyprawę nie jest wyrokiem, jeżeli ktoś chce spróbować to niech się zapisze, to jest lista chętnych a nie 100% pewniaków. Już są pewne przemyślenia co do ilości dni, raczej idzie to w kierunku dwóch pełnych tygodni.

Bez konkretnego wsparcia finansowego mało kto da radę w takiej wycieczce wziąć udział, luzik ludziska, luzik

[RadAg!]

Info o muzeum przekazane, sprawy finansów są w powijakach, ale już się toczy cichaczem walka o sponsorów (również tych paliwowych). Czym większe nagłośnienie, czym więcej chętnych, tym większy szum który tak lubią sponsorzy. Zgłoszenie się na wyprawę nie jest wyrokiem, jeżeli ktoś chce spróbować to niech się zapisze, to jest lista chętnych a nie 100% pewniaków. Już są pewne przemyślenia co do ilości dni, raczej idzie to w kierunku dwóch pełnych tygodni.

Bez konkretnego wsparcia finansowego mało kto da radę w takiej wycieczce wziąć udział, luzik ludziska, luzik

To co napisał duch jest sprawą oczywistą. Pisałem o tym kilka postów wyżej ale wy dalej swoje. Albo że atrakcje do dupy albo że drogo i do dupy. Kurwa ludzie, ocknijcie się. Gdzie tu jakaś konstruktywna krytyka i wsparcie dla przedsięwzięcia? Zaskoczony jestem, jakbym nie był na forum RR tylko jakimś innym...

[KARLone]

Radek, termin odległy, poza listą życzeń w zasadzie nic nie wiadomo, nawet po PL nie daliśmy rady pojechać rajdem, a do MC mielibyśmy jechać? Nie chce zabijać twojego entuzjazmu... Ogólnie idea piękna i warta uczestnictwa ale na tym etapie trudno coś powiedzieć, nie mówiąc o deklaracjach.

[kitt94]

Wow, to muzeum w Sinsheim - mega! Wybrałbym się tam choćby w jednym celu - by posłuchać odpalonego Brutusa!

Ten obiekt koniecznie musi zostać dopisany do listy atrakcji wyprawy.

[RadAg!]

Karol, ale na tym etapie potrzeba właśnie deklaracji. Poza tym nie roadrunners.pl to organizuje więc nie porównuj imprez

[GAZDA]

hmm a znajdzie sie sponsor co mi auto zasponsoruje? hehehe nie no, serio pytam...

podoba mi sie pomysł i kurna chciałbym pojechać, ale wiecie jak jest...