Urlopowo z Tahoe
: 10 sie 2018, 20:20
NO to Ja juz po tegorocznym urlopie 
, była to obiazdówka do Polski po Europie , najpierw pocisneliśmy z Anglii eurotunelem na południe Francji nad lazurowe wybrzeże do Saint-Tropez po drodze zaliczony przejazd przez most Millau , jeden z najwyższych w Europie (niestety lało i było mało widać),
następnie było Cannes, Nicea Monte Carlo , San Remo i na północ do Szwajcarii (połowa po autostradach a druga połowa przez wysokie przełęcze , na zjazdach troche przyjarałem heblea ale w normie
) dalej Lichtenstein , Austria , Germany i Polska , tu troche naszych bezdroży itp. no i powrót do UK ,
z przygód tych przykrych to tylko jedno zderzenie lusterkami na lazurowym na małej waskiej drodze z lokalną minifurgonetką ale bez strat bo moje lustro się tylko złożyło , nic nie pękło więc beztresowo pocisneliśmy dalej
w zaokrągleniu wyjarane 800 litrów wachy
średnia Tahołka wyszła nawet spoko jak na jazde w korkach , górach , polach i autostradach mianowicie około 14/100 
, problemów zero Chevy spisał sie na medal 100% satyswakcji i konfortu itp. mieścił sie wszędzie choć czasem na słowo honoru w szczegulności na podziemnych parkingach 
to teraz losowo fotosy :
, była to obiazdówka do Polski po Europie , najpierw pocisneliśmy z Anglii eurotunelem na południe Francji nad lazurowe wybrzeże do Saint-Tropez po drodze zaliczony przejazd przez most Millau , jeden z najwyższych w Europie (niestety lało i było mało widać), następnie było Cannes, Nicea Monte Carlo , San Remo i na północ do Szwajcarii (połowa po autostradach a druga połowa przez wysokie przełęcze , na zjazdach troche przyjarałem heblea ale w normie
) dalej Lichtenstein , Austria , Germany i Polska , tu troche naszych bezdroży itp. no i powrót do UK ,z przygód tych przykrych to tylko jedno zderzenie lusterkami na lazurowym na małej waskiej drodze z lokalną minifurgonetką ale bez strat bo moje lustro się tylko złożyło , nic nie pękło więc beztresowo pocisneliśmy dalej
w zaokrągleniu wyjarane 800 litrów wachy
średnia Tahołka wyszła nawet spoko jak na jazde w korkach , górach , polach i autostradach mianowicie około 14/100 , problemów zero Chevy spisał sie na medal 100% satyswakcji i konfortu itp. mieścił sie wszędzie choć czasem na słowo honoru w szczegulności na podziemnych parkingach to teraz losowo fotosy :