Wyskoczyłem w piątek na "jednonocny" wypad na zlot Voyagerów.
Muszę powiedzieć, że fajnie popatrzeć, jak co roku przybywa zupełnie nowych ludzi i wszystko to jakoś się kręci.

Miejsce też, jest dosyć fajne na tego typu imprezy Ośrodek Van Tur - Księże Młyny. Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Krótka babcia i kant z okleiną super. Ponownie zaczyna mi chodzić amerykanski minivan po głowie.

Nawet fajna lokalizacja. Może zrobimy tam spotkanie w przyszłym roku?
https://www.google.com/maps/place/Osrod ... 18.7661436

Jestem za

Domki odnowili wszystkie czy tylko dwa jak trzy lata temu?
Pytam bo mam złe wspomnienia z tego ośrodka gdzie byłem na podobnej imprezie.

Łazienki chyba w większości nowe.
Domki ogolnie bez szału, ale czyste i schludne.

Są jeszcze pokoje w "hotelowym" budynku.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

O pseudo hotelu który wyglądał jakby przez niego przeszło stado bydła nie wspominałem. Za pobyt tam powinni jeszcze dopłacać.
Byliśmy tam z dzieckiem na majówkę i aby nie zmarznąć w nocy wybraliśmy pokój w tym hotelu z PRL-u. Szczeliny w oknach na palec, goły beton na podłodze, swont zgnilizny, pleśń pod prysznicem i dwa rozlatujące się tapczany
W trzy rodziny z małymi dziećmi tak wybraliśmy i w ten sam wieczór zmieniliśmy nocleg na pensjonat w pobliskiej wiosce gdzie cena była chyba wieksza o 5 czy 10 zł za osobę.
Reszta spała w domkach gdzie standard był trochę lepszy ale byli bez dzieci lub z młodzieżą szkolną.
Właścicielka przy wpłacaniu drugiej części za pobyt stwierdziła że jak nam się nie podoba to sper... bo i tak ma kolejnych chętnych Oczywiście drugiej części kasy od nas nie dostała.
Odradzam wszystkim jak tylko słyszę van tur. Jest wiele więcej miejscówek gdzie byłem i mogę polecić w całej Polsce o różnych standardach ale tego ośrodka nikomu nie polecę.

To standard się chyba troche zmienił.

To już któryś z kolei zlot VKP w tym miejscu, więc może kadra menadżeska też się zmieniła, nie wiem.

W każdym razie narzekań nie slyszalem, a była też duża grupa dzieciaków.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

trochę zazdroszczę, ja to nawet na piwo nie wychodzę. Fotki w sosnowym lasku wyglądają zachęcająco.