O autach i aferach...

Post autor: **GAZDA** » 29 gru 2006, 13:34

RadAg! pisze:Tak samo jest z rządem...NIE MA ALTERNATYWY

jest, jest, ANARCHIA!!!!! Obrazek

Post autor: **michal_5000** » 29 gru 2006, 14:36

@GAZDA - napisałeś "super bryka", stąd porównanie do tych które w tamtym czasie były jakimiś wyznacznikami myśli inżynierskiej

Zauważ że nic bardziej high-end'owego w Polsce się nie produkowało!
Ale ok - w swojej klasie był taki dobry? Nie jeździłem tak starym Paskiem ani Asconą, ale przy chociażby Caprice "kwadraciaku" czy Fordzie Scorpio Mk.1 Pierdolot wypada bledziutko!

@RadAg! - nie mogę się zgodzić... Jak ktoś daje sobie wcisnąć kit bo "rynek nie oferuje mu wyboru", to tak samo dawałby sobie wcisnąć, gdyby wybór był ogromny. Jedyna różnica, że a priori nie mógłbyś powiedzieć komu akurat uda się go przyciągnąć (zależałoby pewnie od tego, która gazeta ma bardziej kolorowe okładki).
Ponadto co innego oglądać/czytać nawet największe bzdety - a co innego w to wierzyć!

Ponadto czy naprawdę masz słabą ofertę na ryku mediów? Setki tytułów, przeróżne pisma niszowe, bezproblemowy dostęp do telewizji i prasy zagranicznej, niezliczone zasoby w Internecie - wszystko to reprezentujące każdy możliwy punkt widzenia i światopogląd... Jeszcze 15 lat temu byłoby to nie do pomyślenia!

@GAZDA (2) - mam nadzieję że chodzi Ci o anarchokapitalizm a nie jakiś anarchokolektywizm czy anarchosyndykalizm

Post autor: **GAZDA** » 29 gru 2006, 14:45

michal_5000 pisze:@GAZDA - napisałeś "super bryka", stąd porównanie do tych które w tamtym czasie były jakimiś wyznacznikami myśli inżynierskiej Zauważ że nic bardziej high-end'owego w Polsce się nie produkowało!
Ale ok - w swojej klasie był taki dobry? Nie jeździłem tak starym Paskiem ani Asconą, ale przy chociażby Caprice "kwadraciaku" czy Fordzie Scorpio Mk.1 Pierdolot wypada bledziutko!

scorpio i caprice to również inna liga, do taunusa/cortiny można poldka porównać. poza tym scorpiak produkowany był dopiero od połowy 80 lat, miałem na myśli samochód klasy średniej (w europejskim rozumowaniu)(bo w usa to taurusy są midsize

[

@GAZDA (2) - mam nadzieję że chodzi Ci o anarchokapitalizm a nie jakiś anarchokolektywizm czy anarchosyndykalizm

sie rozumie

miałem na myśli klasyczną anarchie, czyli brak autorytetów, jednak poszanowanie, innego człowieka, jego własnej woli oraz jego własności...
anarchy is order!

Post autor: **RadAg!** » 29 gru 2006, 15:05

michal_5000 pisze: Ponadto czy naprawdę masz słabą ofertę na ryku mediów? Setki tytułów, przeróżne pisma niszowe, bezproblemowy dostęp do telewizji i prasy zagranicznej, niezliczone zasoby w Internecie - wszystko to reprezentujące każdy możliwy punkt widzenia i światopogląd... Jeszcze 15 lat temu byłoby to nie do pomyślenia!

Dla przeciętnego polskiego zjadacza chleba jedynym dostepnym medium jest radio (tak naprawdę słuchane tylko w samochodach lub w zakładach pracy -jak nie masz auta lub pracy radia nie słuchasz...) i telewizja w wydaniu anteny naziemnej (czyli łapiesz TVP1 i 2 a reszte jak mieszkasz w wiekszym mieście lub okolicy).
Z czasopism/gazet/mediów pisanych schodzi głównie prasa codzienna, na porządne miesieczniki plebs nie ma pieniedzy...(i zapomina ze istnieją). Internet tylko dla młodych i tylko w miastach i też nie za darmo...i jeszcze trzeba umieć z niego korzystać - wiedza z internetu jest generalnie trudno dostępna - jeszcze...

Poza tym ja mam na mysli afery rządowe/elitarne a nie śluby aktorów...

Post autor: **Taurus_GL** » 29 gru 2006, 19:13

GAZDA pisze: nic dodać nic ująć... nasze taurusy to też taki złom z zachodu...

Nic takiego nie powiedzialem

Ale Taurusy i Amerykany to w Polsce rzadkosc i dobrze a nie tak jak np. z Audi czy VW, ze niedlugo bedzie ich wiecej jak polskich

a co to ma qrwa byc drugie niemcy czy co

Post autor: **GAZDA** » 30 gru 2006, 02:00

no ale czemu ludziska mają jeździć swojskim złomem, jak se mogą taniej lepszy złom z niemiec kupić? prawo wolnego rynku, kupujesz co chcesz a nie co ci każą.

Post autor: **Maly#99** » 30 gru 2006, 11:26

Nic takiego nie powiedzialem Ale Taurusy i Amerykany to w Polsce rzadkosc i dobrze a nie tak jak np. z Audi czy VW, ze niedlugo bedzie ich wiecej jak polskich a co to ma qrwa byc drugie niemcy czy co

chyba dlugo w pl nie byles

jezeli juz u nas naprawde sporo amerynakow nie tylko rodowitych jak taurusy czy jakies vany ale i pelno japoncow w wersjach usa. sa komisy ktore sprzedaja tylko auta zza oceanu. takze z tym nie jest tak zle.

Post autor: **michal_5000** » 02 sty 2007, 00:55

Taurus_GL pisze:(...) np. z Audi czy VW, ze niedlugo bedzie ich wiecej jak polskich a co to ma qrwa byc drugie niemcy czy co

nie wiem w czym masz problem ze ludzie jezdza sobie takimi autami jak im pasuje.

Analogicznie (i rownie bezsensownie) moglbym zapytac: co to ma qrwa byc, drugie usa??

Post autor: **michal_5000** » 02 sty 2007, 00:58

Maly#99 pisze:chyba dlugo w pl nie byles jezeli juz u nas naprawde sporo amerynakow nie tylko rodowitych jak taurusy czy jakies vany ale i pelno japoncow w wersjach usa.

dokladnie - rzadkoscia to sa moze jakies kultowe muscle car'y z lat '70.
Nowych amerykancow (zwlaszcza spod znaku 'diamond star') jest w brod, tak samo amerykanskich Japonczykow i Koreanczykow.

Post autor: **GAZDA** » 02 sty 2007, 01:02

patrząc z okna widze 4 nie licząc mojego...

Post autor: **RadAg!** » 02 sty 2007, 10:07

ale wersje europejski aut amerykanskich sie nie licza. Auto jest amerykanskie jak jest przywiezione ze stanow lub kanady

Post autor: **Taurus_GL** » 04 sty 2007, 01:34

Rzeczywiscie przy obecnej sytuacji w Polsce to jest mi wszystko jedno, czy ludzie beda jezdzic samochodami posprowadzanymi na wlasna reke czy kupionymi od "dilera Fiata" czy tez "dilera Ferrari"

Jeden h... nasz nie(rzad) nas olal nasz przemysl upadl to tak czy tak dajemy zarobic tylko importerom

Najgorsze sa przy tym auta powypadkowe sciagane masowo z niemiec na lawetach, celowo zle robione i sprzedawane w komisach jako wielkie okazje- to powinno byc karalne, a juz napewno powinien byc zabroniony przywoz samochodow rozbitych, jesli juz to tylko na czesci, bez prawa rejestracjji

Pozdro

Post autor: **GAZDA** » 04 sty 2007, 02:16

o wiele lepiej by było bez zakazów/nakazów i innych regulacji, po prostu jak auto jest złomem to nie powinno przejść przeglądu i tyle...
a co do polskiegoprzemysłu motoryzacyjnego to zawsze budowaliśmy przeważnie autka na licencji lub które bazowały na czymś zagranicznym... jedynie polskie auto po wojnie to syrena...

Post autor: **michal_5000** » 04 sty 2007, 14:00

GAZDA pisze:o wiele lepiej by było bez zakazów/nakazów i innych regulacji, po prostu jak auto jest złomem to nie powinno przejść przeglądu i tyle...

Dokładnie tak, nic dodać - nic ująć!
Cała reszta ględzenia o powypadkowych niebezpiecznych złomach z Niemiec to ściema koncernów dla naiwniaków czytających Wyborczą.
Nie wiem czemu odsetek wypadkowych i naprawionych aut w całości importu zza granicy miałby być większy niż ich odsetek wśród samochodów już przebywających w PL. Blacha mniej się gniecie podczas wypadku w Niemczech??

GAZDA pisze:a co do polskiegoprzemysłu motoryzacyjnego to zawsze budowaliśmy przeważnie autka na licencji

W ogóle o czym my mówimy? Polska nigdy nie miała przemysłu motoryzacyjnego wartego wspomnienia - nawet takiego jak Indie czy ZSRR.

@TAURUS_GL - nie wiem co się tak uczepiłeś tej "polskości" jak Lepper. Chcesz to jeździj sobie Poldolotem, nikt ci nie broni. Natomiast ja wolę Mercedesa czy BMW, i nie ty bedziesz o tym decydowal, kolego.

Post autor: **Taurus_GL** » 09 sty 2007, 02:57

michal_5000 pisze:
Maly#99 pisze:chyba dlugo w pl nie byles jezeli juz u nas naprawde sporo amerynakow nie tylko rodowitych jak taurusy czy jakies vany ale i pelno japoncow w wersjach usa.
dokladnie - rzadkoscia to sa moze jakies kultowe muscle car'y z lat '70.
Nowych amerykancow (zwlaszcza spod znaku 'diamond star') jest w brod, tak samo amerykanskich Japonczykow i Koreanczykow.

Tutaj sie wlasnie z toba nie zgodze, ze w Polsce jest duzo Amerykanow. Owszem sa np. takie Voyagery ale one sa produkowane takze w Grazu, a wiec nie jest to do konca amerykan, ze od razu pojedziesz nim na zlot. Oczywiscie zakladam, ze nie nazywasz amerykanami takze tych wszystkich Aveo, Escortow itd. bo poza marka nie maja one nic wspolnego z prawdziwymi amerykanami. To samo jesli ktos ma nawet w Polsce amerykanska wersje Corolli czy Civic'a. Ale to japonczyki, a nie rasowe amerykany takie jak np. Caprice, Taurus czy Crown Victoria. To, ze samochod ma automat i ze zostal sprowadzony z ameryki nie od razu robi go amerykanem. A gdzie te wszystkie wersalki zamiast przednich siedzen? Hamulce reczne w postaci malego pedalu pod tablica rozdzielcza? Czerwone tapicerki?
Zreszta teraz, w ostatnich latach samochody czy to amerykany czy japonczyki po prostu zatracily dusze. Teraz to byle jakis dodatek w rodzaju kierownicy obszytej skora juz nazywaja niewiadomo czym, "podkresleniem charakteru auta". A poza tym to w kazdym samochodzie jest to samo. Samonosna oplywowa karoseria z cienkich blaszek, wnetrze z szarego plastiku [ostatnio ze srebrnymi wstawkami gdzie sie da] i oczywiscie kupa elektroniki. Nie ma juz czegos takiego jak jeszcze z 15 lat temu, ze spojrzysz na samochod i juz wiesz, ze dajmy na to oplywowy ksztalt i zakryte tylne kola to musi byc Citroen, zaokraglona wszedzie buda to Syrena, kieszenie na gazety na tylnych blotnikach to ZAZ a kanciasty kredens to zawsze Lada albo Fiat. Nie wspomne juz o wyszukanych ksztaltach amerykanskich krazownikow... Kiedys kazda firma robila cos takiego szczegolnego, co wyroznialo jej auto na tle pozostalych. A teraz to wlasciwie tak z daleka kazdy samochod jest taki sam.

Aha, Michal nie musisz ciagle mi zarzucac, ze chyba w Polsce dawno nie byl bo tutaj wbrew pozorom tez sa polskie gazety a poza tym mam chyba dostep do neta;-]]] A swiat jest teraz globalna wioska

Pozdro