BartekV8 pisze:My też do rodzinnego Scenica po 10ciu latach założyliśmy lpg teraz już 85tys na gazie

Wiem Bartek co chcesz powiedzieć, one są nie do zajechania
u mnie 1,6 16zaw, ciągnie zdrowo i przy tym mało konsumuje
akt 167tys i myślę na lpg dołożę setkę

Nasz 2.0 140km lata jak dziki, w tej chwili 285tys, często z przyczepką jako auto firmowe, więc lekko nie ma.
A tak bardziej w temacie, przez ostatni tydzień zrobiłem Dodgem ponad 1200km po Polsce a zaraz mu stuknie 25 lat

BartekV8 pisze:zrobiłem Dodgem ponad 1200km po Polsce a zaraz mu stuknie 25 lat

no to sto lat Arieskowi

Wczoraj przyszła używana nagrzewnica za 30zł Podobno sprawna ...

pobawione się na śniegu i lodzie
frajda niesamowita mimo braku cudownego zapachu spalonej gumy

a ja bawiłem się dziś karetą 4x4, też boczne wiejskie dukty
jutro poprawka

Mam garaż

Wczoraj po x czasu,nareeszcie usłyszałem bulgot V8'ki Trzeba było wymienić czujnik.halla .Radość.nie do opisania,z tego wszystkiego poleciały mi aż łzy

Cudowny dobry dzień

Imieninowa koszulka

Zrobiłem dziś 290 km w trasie i T-bird zmieścił się w 10,9 l/100 km..... No i w końcu rozszyfrowałem wszystkie przełączniki i wskazania komputera pokładowego, troszkę przekłamuje, ale w dobrą stronę Ponadto fabryczne stereo super współpracuje z transmiterem FM karty SD, mogę słuchać ulubionej muzy podczas jazdy. Dodatkowym plusem były odwracające sie głowy niektórych mijanych przechodniów (wydech robi swoje). Jedyny minus, to przerażenie psów sąsiadki mojej mamy po odpaleniu auta......., trochę je dźwięk V8 przeraził

przywykną

Na szczęście bywam tam raz na kwartał

Mój się do tej pory boi i ucieka. Ale ja mam, jak to ostatnio określiłem "dziurawy pipe". A poza tym jedyny głupi kundel, który szczeka na Jeep'a, to stara prukrwa z drugiego pietra. Ale ona czepia się o wszystko, więc luzik.

Mnie udało się dziś nabyć ładę 2107 w nienagannym stanie

Gratulacje ! Miałem przez 2 albo 3 lata 2105 kupioną od pierwszego właściciela.