Strona 1 z 1

Pomoc dla 'jabera'

: 24 gru 2019, 20:28
autor: cezar62
Nasz dawny kolega - na forum 'jaber' - potrzebuje pomocy...
Jeżeli ktoś może, chce, to w imieniu jego narzeczonej prosimy o wsparcie...

https://zrzutka.pl/pnb4uy
jaber_image.jpg
"Oficialnie Jarosław, na codzień Jarek, dla przyjaciół Jaro, dla narzeczonej Myszka.
Pasjonat fotografii, gotowania, podróży, wypraw, życia w zgodzie naturą.
Dziś Jarek walczy o swoje drugie życie.
04.12.2019 roku uległ poważnemu, niestety rozległemu wylewowi.
Wypadek miał miejsce w pracowni pod domem, niestety był w tej sytuacji sam...
Pomoc przyszła, ale nie od razu. Od zdarzenia minęło kilka godzin nim przyjechała karetka.
Obecnie Jarek przebywa na oddziale neurologii urazowej i walczy o powrót do życia.
Potrzebujemy pomocy finansowej na jego rehabilitację oraz funduszy na podstawowe opłaty czy potrzeby.
Rachunek jest prosty: brak możliwości pracy = brak dochodu."

Re: Pomoc dla 'jabera'

: 24 gru 2019, 23:17
autor: cezar62
Jest jeszcze jedna inicjatywa, lokalnie:

https://www.facebook.com/USACARSPOLSKAo ... 1805045133

Fanpage USA CARS Polska
jaber.jpg
!UWAGA WAŻNY POST!
Potrzebna pomoc amcarowców!
Zapraszam wszystkich, którzy będą w Warszawie do wzięcia udziału w poświątecznym spotkaniu zarówno grupowiczów jak miłośników aut amerykańskich.
Nasz amcarowy brat, Jarek Berdak, przeszedł udar krwotoczny.
Spora część z Was pewnie kojarzy Jarka - zawsze jeździł wyliftowanymi Blazerami K5 na wielgachnych kołach, z donośnym "klaksonem" prosto z lokomotywy lub okrętu.
Miłośnik natury, amerykańskiej motoryzacji, kultury i przyrody.
Człowiek instytucja, wolny duch, prawdziwy artysta - zapalony fotograf, stolarz i kucharz w jednej osobie. Twórca fantastycznego rękodzieła pod marką i love nature.
Jak z pewnością wiecie udar wymaga długiej i żmudnej rehabilitacji która pochłania poważne kwoty.
Zwracamy się do Was, całej amcarowej (i nie tylko) rodziny, z wielką prośbą o przybycie i dorzucenie przysłowiowego grosika do puszki dla Jarka.
Odpuśćcie sobie zakup kolejnej części czy innego gadżetu i wspomóżcie człowieka w potrzebie.
Celem jest żeby Jarek mógł wrócić do domu i nadal cieszyć świat swoją twórczością.
Widzimy się w sobotę 28 grudnia o 12:30 na parkingu pod Warszawianką:
https://goo.gl/maps/X5ACYU6U8WWtFJQ8A
Liczymy na Was 💪

Re: Pomoc dla 'jabera'

: 24 gru 2019, 23:41
autor: RadAg!
Dzięki Czarek że to wrzuciłeś. Strasznie to smutna wiadomość. Liczę na to że nasze wsparcie okaże się wymierne i odczuwalne. Warto te informacje rozpowszechniać żeby dotarła do jak największej liczby osób.

Re: Pomoc dla 'jabera'

: 25 gru 2019, 00:09
autor: RadAg!
Moje wsparcie już poszło. Dałem też info na stronie głównej i Facebooku.

Re: Pomoc dla 'jabera'

: 25 gru 2019, 00:15
autor: cezar62
Tak, udostępniajmy jak najszerzej, aby pomoc mogła być skuteczna.

Re: Pomoc dla 'jabera'

: 18 sty 2020, 09:09
autor: KARLone
dopiero się dokopałem do tej informacji. Jarek zdrówka życzę i żebyś zajrzał do nas.

Re: Pomoc dla 'jabera'

: 18 sty 2020, 20:41
autor: RadAg!

Re: Pomoc dla 'jabera'

: 02 paź 2020, 10:12
autor: cezar62
Prosimy o dalszą pomoc dla Jarka!

https://zrzutka.pl/pnb4uy

A dla uwagi, do poczytania poniżej wklejam dla Was informację przekazaną przez Jarka na Facebooku:

"wkurzenie, smutek, niemoc, nie potrafię nazwać tych emocji które pojawiają się po kolejnej wiadomości prywatnej czy słowach mówionych dotyczących zrzutki

"teraz to możesz zaszaleć ", "ale tej kasy nazbierałes ", "a tobie cały czas mało ", " po co dajesz link do zrzutki jak już masz dużo uzbierane", " nie głupio ci się jeszcze prosić", " ale sobie wymysliles sposób na zarabianie" , " jak już chodzisz to czemu nie pracujesz " .....

Kurcze ja tego nie nazbierałem do skarpety czy banku to były pieniądze na życie i rehabilitacje. Były bo ich już nie ma. Od 10 miesięcy czyli od udaru zrzutka to moje jedyne źródło dochodu. Nie mam oszczędności ani majątku, nawet nie mam domu. Te pieniądze poszły na koszty życia, utrzymania, wynajem domu z pracownią, rachunki, zobowiązania, paliwo, lekarzy, leki, zabiegi, rehabilitacje i tak miesiąc w miesiąc. Można by jeszcze wymieniać więcej . Tej kwoty uzbieranej już nie ma nie śpię na tej kasie.
Martwię się o przyszłość. Ne mogę jeszcze pracować ale będę musiał jakoś spróbować bo pieniędzy zostało tylko na miesiąc a potem ? nie wiem co będzie potem ☹️

Kwota zrzutki przewidziana była na rok ale niestety wszystko stanęło, tłumaczę sobie że to przez COVID .

Tym wpisem chciałem wytłumaczyć jak jest. Cały czas będę udostępniał linka do zrzutki mając nadzieje że dojdziemy do założonej kwoty. Czasu tylko jest niestety mało."
........
jarek zrzutka.jpg