Humor
: 02 lis 2006, 22:55
Tekst z onetu:
Mężczyzna zatrudniony w jednym z japońskich urzędów miejskich, który w ciągu prawie sześciu lat przepracował zalewie osiem dni, został zwolniony z pracy.
Mężczyzna unikał pracy, przebywając na zwolnieniach lekarskich. Przez cały ten pobierał niemal pełne wynagrodzenie.
Za dopuszczenie do takiej sytuacji burmistrz i jego zastępca zostaną ukarani redukcjami pensji. Konsekwencje zostaną wyciągnięte również wobec 27 innych urzędników. Część z nich będzie ukarana finansowo, a niektórzy otrzymają upomnienia. Zwolniony z pracy 42-letni mężczyzna był pracownikiem wydziału utylizacji śmieci Urzędu Miejskiego w Nara. Dzięki przedstawianiu zwolnień lekarskich udawało mu się unikać pracy przez pięć lat i dziewięć miesięcy. Ze zwolnień tych wynikało, że za każdym razem mężczyzna cierpiał na coraz to nowe dolegliwości.
Mimo, iż nie pracował, to często widywano go w ratuszu. Celem jego wizyt było prowadzenie lobbingu i pozyskiwanie zamówień publicznych dla firmy budowlanej jego żony.
Mężczyzna zatrudniony w jednym z japońskich urzędów miejskich, który w ciągu prawie sześciu lat przepracował zalewie osiem dni, został zwolniony z pracy.
Mężczyzna unikał pracy, przebywając na zwolnieniach lekarskich. Przez cały ten pobierał niemal pełne wynagrodzenie.
Za dopuszczenie do takiej sytuacji burmistrz i jego zastępca zostaną ukarani redukcjami pensji. Konsekwencje zostaną wyciągnięte również wobec 27 innych urzędników. Część z nich będzie ukarana finansowo, a niektórzy otrzymają upomnienia. Zwolniony z pracy 42-letni mężczyzna był pracownikiem wydziału utylizacji śmieci Urzędu Miejskiego w Nara. Dzięki przedstawianiu zwolnień lekarskich udawało mu się unikać pracy przez pięć lat i dziewięć miesięcy. Ze zwolnień tych wynikało, że za każdym razem mężczyzna cierpiał na coraz to nowe dolegliwości.
Mimo, iż nie pracował, to często widywano go w ratuszu. Celem jego wizyt było prowadzenie lobbingu i pozyskiwanie zamówień publicznych dla firmy budowlanej jego żony.