Strona 1 z 1

Siemanos!!!

: 05 maja 2010, 19:39
autor: jadaniel
Witam , mam na imię Daniel i amcarami interesuję ot tak dawna jak moja pamięc sięga hehe :D , tak i również od dawna goszczę na innych forach poswięconych tej tematyce no i przyszedł czas zagościc i tutaj :)
pewnie bedzie tu troche mi znanych loginów osób :)
aktualnie bez amcara :( :papa:

Re: Siemanos!!!

: 05 maja 2010, 19:53
autor: RadAg!
Czesc Jadaniel :D Ja cie znam z innych for ale nie wiem czy tylko z FW czy tylko z AMCAR czy z obydwoch...
Ja i kilka innych osob Cie zna ale nie wszyscy. Napisz moze skad jestes, jaki masz numer buta, i podaj stan cywilny :D :D :D

Re: Siemanos!!!

: 05 maja 2010, 21:05
autor: Niewysoki
No czołem Jadanielu i tutaj. Pozdrawiam. Dostałem się tu 3 dni przed tobą.

Re: Siemanos!!!

: 06 maja 2010, 02:17
autor: cezar62
Również witam na RoadRunners :)

I pytanko - bez amcara, ale jakieś plany pewnie są ?

Re: Siemanos!!!

: 06 maja 2010, 07:37
autor: KARLone
Cześć Daniel, napisz na widok czego szybciej bije ci serducho, no bo chyba każdy z nas ma takie modele w sercu.

Re: Siemanos!!!

: 06 maja 2010, 19:14
autor: jadaniel
no plany oczywiście są zawsze tylko realia $$ nie zawsze pozwalają je realizować ;)
przed tym sezonem który tak naprawde już się zaczą napewno nic nie dam rady zakupić ale na jesieni juz prędzej :)
a co, to dokładnie nie wiem, sa 3 kryteria : V8 , RWD , fulsize , nakczęściej chodzi mi po głowie Caprice :viva: ale poszukiwań nie ograniczam tylko do niego,
pzdr

Re: Siemanos!!!

: 06 maja 2010, 19:40
autor: RadAg!
Fajne masz typy, podobne do moich. Carpice zacne auto szczegolnie w ostatniej budzie, szczegolnie 9C1, szczegolnie z zaslonietymi tylnymi kolami, no albo wagon, to juz wogle ponton :) Obys szybko kupil, mi sie tej wiosny nie uda przyjechac do PL na zloty ale caly czas pozostaje zakonczenie sezonu lub grzybobranie. moze sie spotkamy, ty ze swoja i ja ze swoja furka :D

Re: Siemanos!!!

: 06 maja 2010, 22:24
autor: jadaniel
spoks pewnie że tak to by śwadczyło że ju ja mam hehe , a taka dla sprostowania to aktualnie tymczasowo dorobkowo tez jestem w UK , tylko że w angolii niedaleko Londonu to może na jesieni tutaj coś by się zorganizowalo :viva:
pzdr

Re: Siemanos!!!

: 07 maja 2010, 00:11
autor: RadAg!
Jestes w UK na stale czy dojezdzasz co jakis czas dorobic?

Re: Siemanos!!!

: 07 maja 2010, 00:21
autor: jadaniel
tzn , bylem tu przez ponad 2 lata i zjechalem do polszy wraz z "prawie" żoną na poród naszego syna :D z myslą pozostania na stałe ale realia nas w poslce okazały się inne od naszych przypuszczeń (zresztą na innym forum dużo o tym pisaliśmy) i po 8 miechach pobytu w kraju znowu wróciliśmy już w trojkę do UK i teraz niewiem na jak długo oby na jak najkrócej ;)
pzdr

Re: Siemanos!!!

: 07 maja 2010, 17:08
autor: RadAg!
No zobacz, masz dokladnie takie same przezycie jak moje poza dzieckiem. Tez wrocilismy i tez wrocilismy po 8 miesiacach z powrotem. Dluzej sie w PL nie udalo. Powrot bardzo bolal, myslalem ze na IOM kiedy wrocilismy po raz drugi juz tu zostaniemy, ale wyglada na to ze w przyszlym roku wrocimy ale po co? Nie wiem...Po prostu tu juz mam po dziurki w nosie wszystkiego, no i nie mam normalnej roboty. Moze gdybym mial...

Re: Siemanos!!!

: 07 maja 2010, 19:33
autor: jadaniel
Dokładnie ja też nie mam tu ciekawej pracy ale ją mam za którą sie tu utrzymam wraz z rodzinką a w polszy niestety proponowali mi pracę za 1000-1200 max to jednak za mało żeby tam się utrzymać niestety :( , do Polski jeszcze nie wiem kiedy na stale wrócimy ale napewno wrocimy !!
pozdro RadAg i powodzenia

Re: Siemanos!!!

: 07 maja 2010, 19:43
autor: RadAg!
W naszym zwiazku to ja jestem tym slabym ogniwem - darmozjadem. W tej chwili zarabiam polowe tego co moja zona a w dodatku bujam sie autem za ktory place 400 funtow ubezpieczenia, 300 funtow podatku i ktore pali jak smok :D Boje sie ze gdyby nie moja zona (Aga) to bym nie mial na jedzenie :D W takiej sytuacji rownie dobrze moge siedziec w PL...

Re: Siemanos!!!

: 10 paź 2010, 12:35
autor: jmichlicki
W sumie to brytyjska sekcja forum stanowi odrebna sile :D . ALe dylematy emigracyjne wszedzie takie same.