Strona 2 z 4

: 22 maja 2007, 12:52
autor: piotrekzet
No pewnie :D

: 22 maja 2007, 15:19
autor: RadAg!
Stabilizatory z tylu zmienione. Co ciekawe wszyscy mi mowili ze moge to zmienic ale nie musze, to nic waznego, ale teraz jak sa nowe czuje ze tyl tak nie ucieka, auto jest stabilniejsze. Poloski mam spoko, czasem piszcza ale to kwestia ciasnego spasowania i mam sie nie martwic...tak mi powiedzieli....Za 4 tygodnie wymiana tlumika, koncowki drazka, tym razem lewej i byc moze tych gum drazka reakcyjnego a byc moze takze poduszek pod silnikiem, ale to musze sobie koszty sklalkulowac zeby na Norwegie jeszcze bylo :)

: 22 maja 2007, 15:20
autor: piotrekzet
Nie no, full wypas :) Robisz z byczka nówkę sztukę :D I słusznie :)

: 22 maja 2007, 15:28
autor: RadAg!
Zdziwiony jestem kosztami robocizny, mam tu naprawde fajnego mechanika, starczy dziadek, ma tylko 2 stanowiska, pracuje z zona. co wchodze to ona tak samo umorusana smarem jak on...Ma dlugie terminy. Dzis umowilem sie na robote dopiero za 4 tygodnie ale jest dobry, nie ma u niego biurokracji jak w duzych serwisach i olewania klienta (koles jak cos zjebie to w sumie nie ma na kogo zwalic :) ) i nie jest drogi. Wzial ode mnie 40 funtow. WE duzych serwisach biara podobnie ale jeszcze +60-70 funtow za przyjecie auta na serwis, nawet jak nic nie zrobia...

: 22 maja 2007, 16:20
autor: Taurus_GL
Fiskuzz pisze:Tak swoją drogą, to myślałem, że tylko mój silnik tak 'śpiewa' jak słowik, ale to widzę, w każdym :)
To alternator tak pracuje przy dużej wilgotności powietrza np. po deszczu :hah:

: 22 maja 2007, 18:30
autor: RadAg!
U mnie spiewa nie alternator ale jedna z rolek...

Re: Przy zmianie trybu skrzyni R-OD-R-OD

: 22 maja 2007, 22:16
autor: oicmoh
RadAg! pisze:http://video.google.com/videoplay?docid ... 6091&hl=en

Bylem dzis na wycieczce. Po powrocie przy parkowaniu auta zauwazylem ze przy zmianie trybu pracy skrzyni wsteczny-przod-wsteczny-przod (czesta konfiguracja podczas parkowania w ciasnym miejscu) slychac po wrzuceniu OD stukniecie...Dosc glosne. Wyszedlem z auta i poprosilem zone zeby pomajtala troche dzwignia R-OD-R-OD... a ja w tym czasie obserwowalem silnik. Widac ze sie przemieszcza ale tego stukania przy zalaczaniu OD nie slychac pod maska, wewnatrz auta slychac...Widac to na filmiku jaki zrobilem na predce. Czy takie przemieszczanie sie silnika jest w normie czy raczej wskazywaloby to na koniecznosc wymiany poduszek pod silnikiem i skrzynia?
Druga kwestia to koncowki amortyzatorow w gniazdach amortyzatorow (nie wiem jak to sie nazywa, widac dokladnie na samym koncu filmiku). Czy one moga tak latac? Dzis to zauwazylem, tzn. juz kiedys zwrocilem uwage na to ze te gumy tam sa zrypane ale duzo osob mi mowilo ze mam sie tym nie przejmowac, ze to normalne...
Co o tym sadzicie.
Prosze o obejrzenie filmiku, jest naprawde krotki, a cos niecos napewno mi sprawe rozjasnicie....
Obejżałem sobie na spokojnie Twój "reportaż" z pracy silnika, popatrzyłem jak to u mnie chodzi... i kilka refleksji:
1. Poduszki pod silnikiem i skrzynią są raczej OK
2. Poduszka amortyzatora zdecydowanie do wymiany - ewidentnie masz "wywalone łożysko" (jest to element poduszki ). Robilem to z rok temu, k...wsko droga impreza - biorąc pod uwagę że jest to kawał gumy z zatopionym w nim łożyskiem.
3. Przy wymianie gum na drążku reakcyjnym należy zwrócić uwagę na wymiary (średnicę) drążka (sam osobiscie wymieniałem je ze trzy razy, zanim dobrali mi odpowiednią średnicę. Wymiana ich jest strasznie upierdliwa - należy poluzować maksymalnie dwie śruby sanek (te z tyłu), wziąść coś na uspokojenie, odkręcic obejmy gum... reszta to bajka :)

Pozdrawiam
Robert

: 22 maja 2007, 23:42
autor: RadAg!
Zamowie z USA caly tzw. Strut mount x 2 takze montaz powinien byc prostszy. Dobrze ze poduszki pod silnikiem i skrzynia sa spoko bo po przeliczeniu kosztow to wlasnie zrezygnowalem na razie z ich wymiany...

: 23 maja 2007, 12:22
autor: Fiskuzz
RadAg! pisze:U mnie spiewa nie alternator ale jedna z rolek...
To fakt, u mnie też rolka śpiewa

: 23 maja 2007, 12:31
autor: piotrekzet
Słuchajcie, to chyba jakiś typowy problem z łożyskiem od rolki. W moim starym byczku raz wymieniałem, kupiłem nówkę sztukę a ostatnio kumpel powiedział, że znowu zmieniał... A kupiłem takie fajniusie, wysokoobrotowe :(

: 23 maja 2007, 18:02
autor: RadAg!
ktora to rolka? Prowadzaca czy napinajaca? Bede wiedzial ktora zamowic bo chcialem dwie sciagac...

: 23 maja 2007, 21:06
autor: oicmoh
Winna jest rolka prowadząca - wg. POLEX International: Koło pasowe 38005 - cena 128,88 (orginał) ... wymieniałem trzy miesiące temu :)

Pozdrawiam
Robert

: 24 maja 2007, 07:22
autor: piotrekzet
A u mnie poleciała napinająca, ale wymieniałem samo łożysko, okazało się, że mam dwa takie łożyska w domku :) Potem kupiłem nowe, zapłaciłem coś ok. 20 zł, z tym, że to było jakieś 7 lat temu...

: 19 cze 2007, 21:27
autor: RadAg!
Dzis odebralem auto od mechanika i tak:
Mam zrobione poduszki amortyzatorow - obydwie wymienione na nowe lacznie z lozyskami, przy okazji wymienilem na nowe stabilizatory z przodu.
Wymieniona koncowka drazka kierowniczego - lewa, prawa wymieniona w styczniu tego roku.
Wymieniona rolka napinajaca paska oraz pasek na nowe.
Wszystko jak narazie ladnie smiga ze hej poza ukladem chodzenia. Caly czas mam gdzies wyciek na wezu...Mechanik to zrobil poprzez dokrecenie opaski ale widze ze znowu zaczelo leciec, podejrzewam ze trzeba wymienic waz...
W niedziele jade do Londynu, niestety nie mam wczesniej juz czasu zeby wracac do mechanika takze w sobote przyjze sie temu sam z kumplem, moze cos wskuramy.
Tlumika jeszcze nie wymienilem, woze nowy w bagazniku ale dzis juz moj serwis sie z tym nie wyrobil....Tak czy siak zrobilem kolejny kawal roboty w aucie, juz mi duzo nie zostalo :)

: 10 wrz 2007, 18:52
autor: RadAg!
Krotkie pytanie. Otoz wymienilem te poduszki amortyzatorow z przodu i widze ze poluzowala mi sie z jednej strony ta duza nakretka ktora widac zaraz jak sie podniesie maske w miejscu mocowania mc phersonow. Czy to sie po jakims czasie powinno dociagnac? Czy wystarczy ze dokrece te nakretke i te druga z drugiej strony czy jest potrzebna wizyta w warsztacie i jakas bardziej zaawansowana regulacja?