Problemy Taurusa na emigracji...

Dział poświęcony Taurusowi/Sable z lat 1992-1995

piotrekzet

Post autor: piotrekzet »

Ze Stanów, tam kosztował ok 7000 (na nasze ;) ) Ma jakieś bardzo dobre dojście :) I na to kurde liczę :D

Awatar użytkownika

GAZDA
Posty: 2419
Rejestracja: 16 paź 2006, 13:05
Samochód: FORD kurwa!
Skąd:

Post autor: GAZDA »

7000 zeta + 1000 $ za shipping = ok 10000 zeta + clo 10% 11000
+vat 22% 13200
transport z portu ok 1000 zeta 14200
poszezony przeglad 160 = 14360
acha akcyza ok 16% 15480
rejestracja , tablice, karta wozu jakies 600 jestes przy 16080
acha tlumaczenia dokumentow jeszcze 70 strona mozesz sie zmiescici w 2 -3...
potem jeszcze oc zatankowac im mozna jechac ale jak widzisz 12000 nie starczy...


piotrekzet

Post autor: piotrekzet »

Tylko że np. kontener... owszem, 1000 USD ale wchodzą do niego 3 bryczki. Tłumaczenie 70 za stronę - owszem, można, ale za 40 też dasz radę. Wiesz, mi jest obojętne tak naprawdę ile zapłacił, ważne ile mnie to ma kosztować... :)

Awatar użytkownika

GAZDA
Posty: 2419
Rejestracja: 16 paź 2006, 13:05
Samochód: FORD kurwa!
Skąd:

Post autor: GAZDA »

nie no, spoko, ino powiedzialem ze super tanio ten cadilac...


piotrekzet

Post autor: piotrekzet »

Rozumiem :) Loozik :)

Awatar użytkownika

Topic author
RadAg!
Sheriff
Posty: 12244
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

Post autor: RadAg! »

Hejka. Jako ze wrocilem z wakacji doslownie przed chwila male podsumowanie tego jak radzil sobie moj byk w Norwegii. W osobnym temacie opowiem wam o samej Norwegii ktora powala na kolana atrakcjami ale takze canami...tutaj kilka uwag na temat mojego byka.
Zrobilem w sumie 1500 mil z czego 1200 mil po samej Norwegii. Bardzo trudne warunki. Prawdziwe gory, mnostwo zakretow, strome zjazdy i podjazdy.
Generalnie byk spoko. Z ukladu chlodzenia nadal cieknie ale chyba nawet mniej, juz sie do tego przyzwyczilem. Podczas 2-tyg. pobytu dolalem ok 1l. plynu do ukladu. Oleje spoko. Najwiekszy problem mialem z hamulcami. Kilku-kilkunastokilometrowe zjazdy doprowadzaly moje hamulce do czerwonosci. Generalnie dlugie zjazdy bralem na 2-3 razy, czyli po prostu jak czylem ze klocki sa juz miekkie i kiepsko chwytaja zatrzymywalem sie na 20-30 minut zeby ostygly. 2 razy jak sie zatrzymywalem klocki juz dymily ale tylko lewy przod, prawy jakos lepiej sobie radzil z odprowadzaniem ciepla. Generalnie z hamulcami jest u m,nie do dupy i to mnie wkurwia bo mam nowe tarcze i klocki (pol roku w eksploatacji), poza tym ze tarcze juz powoli przy duzych predkosciach wpadaja w wibracje jak sie rozgrzeja to odezwal sie problem z prawym bebnem z tylu. Jest nowy bo poprzedni byl stoczony na jajo (lewy tez oczywiscie nowy). Niestety przy wymianie bebnow koles nie wymienil mi szczek bo stwierdzil ze stare sa spoko (mialy rok) ale wydaje mi sie ze od tego jajowego bebna szczeki sie inaczej starly i mimo ze jest nowy beben to potrafia te stare szczeki wprowadzac go w wibracje jakby byl nadal jajowaty...[ten beben]. Mam w bagazniku nowe szczeki i chyba je zaloze, a i klocki oryginalne fordowskie mam ,moze tez je wymienie, ale boje sie ze te tarcze ktore kupilem i wymienilem w styczniu(chyba roybestos) nie sa najwyzszych lotow...
Z innych usterek to nawiew, nie wiem czemu ale po dlugotrwalym grzaniu w (wakacje pod namiotem, ciagle trzeba cos sluszyc) teraz jak ustawie nawiem na maxa na zimny to i tak leci lekko cieple powietrze, nie zasysa besposrednio tego z otoczenia ale gdzies tam je ogrzewa (nie mowie o klimie bo ta jest odlaczona)...ale tez nie zawsze....Raz leci spoko zimne a czasem mimo przekrecenia pokretla na maxa w lewo leci lekko cieple...Co to moze byc?
Skrzynia i silnik zajebiscie choc kilka razy odnosilem wrazenie ze silnik mi sie lekko dlawi. Lekko nim szarpie czy cos takiego...Moze swiece juz powinienem zmienic...
Zaczal mi sie psuc przelacznik wielofunkcyjny, nie dziala bowiem mruganie dlugimi. Moge wlaczyc je na stale podczes odepchniecie przelacznika od siebie, ale jak chce tylko mrugnac ciagnac go do siebie to dlugie sie nie zapalaja...
Raz mialem z nim problem na podjezdzie bo strasznie walil benzyna, ale wydaje mi sie ze to chyba spalanie. Bylo bardzo pogodnie i podczas ostrego podjazdu zaczelo smierdziec benzyna a poziom benzyny w baku spadl o jakas 1/4 pojemnosci. Myslalem ze moze gdzies mi zupa ucieka pod maska albo z baku lub gdzies po drodze do silnika, ale wszystko sprawdzilem i nic...Mylse ze podczas tego podjazdu mialem takie spalanie (pewnie 50l/100km) ze az bylo te zupe czuc. potem juz problem ze smrodem nie wystapil...
To chyba wszystko. Wszelkie opinie i uwagi bardzo oczekiwane :)
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<

Awatar użytkownika

GAZDA
Posty: 2419
Rejestracja: 16 paź 2006, 13:05
Samochód: FORD kurwa!
Skąd:

Post autor: GAZDA »

hmmm, to z tymi hamul;cami to dziwne, w sumie tpo powinno wystarczyć redukcja na samo d i bez gazu (choć nie wiem jakie strome były te zjazdy...)
no cóż na kręte górskie drogi nasze byczki niestety kompletnie sie nie nadają...

Awatar użytkownika

Topic author
RadAg!
Sheriff
Posty: 12244
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

Post autor: RadAg! »

Nie zgodze sie ze sie nie nadaja. To sa auta z mocnymi silnikami i uwazam ze w takich warunkach radza sobie sporo lepiej niz niejedne francuskie i niemieckie wynalazki z super silnikami. Taki byk z 3 litrowa V6-stka pod macha ciagnie pod gore niczym huragan :) A i promien skretu jest naprawde niewielki i byk sklada sie w serpentynach naprawde pieknie...
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<

Awatar użytkownika

GAZDA
Posty: 2419
Rejestracja: 16 paź 2006, 13:05
Samochód: FORD kurwa!
Skąd:

Post autor: GAZDA »

nie mówie o silniku ino oskrzyni i hamulcach...
to są auta na autostrade, 100 cruise i bujamy sie, a nie 50 przełączeń biegów na minute...

Awatar użytkownika

Topic author
RadAg!
Sheriff
Posty: 12244
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

Post autor: RadAg! »

To prawda, ale patrzac w ten sposob to niewiele aut nadaje sie naprawde w gory...
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<


BoMBowiec
Posty: 151
Rejestracja: 08 lut 2007, 17:34
Skąd: Małopolska

Post autor: BoMBowiec »

Przeciez wystarczy zablokowac 1 lub 2 i hamowanie silnikiem calkiem niezle. :roll:

Tarcze Raybestos pewnie szajs jak wiekszosc aftermarketu. Z reszta w takich trudniejszych warunkach kazda tarcze moze dostac po d... Najlepiej by trzeba miec jakies wyczynowe np. EBC i do tego klocki EBC czy inne Performance. A takto najlepiej chyba kupic oryginaly.

Co do szczek jak wygladaly w miare OK i rowno to sie powinno ulozyc. Ale oczywiscie lepiej bylo zalozyc caly komplet nowy...

Paliwo nie powinno zasmierdziec nawet przy ogromnym spalaniu... Przejrzyj tak kontrolnie uklad paliwa. Okolice filtra paliwa, odpowietrzenie - wylapywanie oparow. Moze gdzies jakas mala nieszczelnosc...

Co do powietrza - moze klapka. ktora przymyka nagrzewnice, nie domyka sie do konca i dostaje sie stamtad cieplejsze powietrze.

Czekamy na relacje z Norwegii. :D
Maciej Mikler - Van Klub Polska - http://www.van-club.com
'85 Dodge Ram Van 5.2V8 - http://www.salonka.prv.pl
'04 Dodge Ram 1500 5.7V8
'95 Cadillac Eldorado TC 4.6V8 ,
Obrazek


piotrekzet

Post autor: piotrekzet »

Jeśli chodzi o hamulce, to najlepiej sprawdza się system ostrego depnięcia. Czyli jedziesz, wdepniesz mocno, puszczasz, jedziesz, depczesz itd. Jak masz lekko wciśnięty pedał, klocki ciągle trą i wtedy się grzeją tarcze. No i efektem są słabsze hamulce... Oczywiście, nie zawsze się da tym systemem, ale jak tylko masz taką możliwość to spróbuj. Możesz jeszcze próbować na tempomacie, ustaw minimalną prędkość, wajcha na D.. No chyba że takie zakręty, że trzeba w nie wjechać 30 km/h... Pozdro :)

Awatar użytkownika

Topic author
RadAg!
Sheriff
Posty: 12244
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

Post autor: RadAg! »

Tak robilem po to wlasnie zeby klocki caly czas nie jezdzily po tarczach, ale fakt jest taki ze tarcze ktore zalozylem sa do dupy...A warunki...

To jest droga troli ktora nie jechalem, jechalem podobna droga i jeszcze innymi dwiema...
Zlota droga wyglada bardzo podobnie i prowadzi z wysokosci 1500 m n.p.m. do poziomu 0 m n.p.m. . Nie wiem jaka jest dluga ale ma pewnie z 15-20 km . W pionie ma 1,5 km :)
Obrazek
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<


piotrekzet

Post autor: piotrekzet »

Kurcze, to faktycznie tarcze trzeba by.. hmmmm.... :) Może pokusisz się o tuningowe? :) Tutaj tarcze + zaciski 8 tłoczkowe + klocki Brembo to ok. 6,5 tys. pln na przód.... :razz: Nie znalazłem "mniej tłoczkowych"...
No a droga wypasiona.... Szkoda, że w byczku ręczny pod nogą... :D


michal_5000
Posty: 450
Rejestracja: 06 lis 2006, 19:45
Skąd: Warszawa

Post autor: michal_5000 »

Witam,
no a my właśnie też na urlopie i też Taurusem, też daleko, no i również biedak jeździ trochę po górach (choć nie takich jak Radek ;) ).
Jeśli pod koniec tygodnia uda się szczęśliwie dotrzeć do Warszawy, napiszę małą relację. :)
'00 BMW 740i, cosmosschwarz
Ex: '96 BMW 740i, cosmosschwarz
Ex: '91 Mercedes-Benz 560 SEC, perlmuttgrau

ODPOWIEDZ