jest to jamniczek o długości 8,6m. czyli przedłużany o 120" przez californijską firmę produkującą limuzyny. (podam nazwę w najbliższym czasie bo z wami piszę w pracy a tym samochodem do niej nie dojeżdżam:) )
rok produkcji 1997
rok pierwszej rejestracji 2000
silnik 4,6L Modular V8
skrzynia 4 biegowa 4R70W
Przebieg: 156. 100 km.
W roku 2005 trafiła do Wielkiej Brytanii. W 2008 roku chłopak z Krakowa pracując w GB kupił autko i postanowił założyc firmę w PL. Przyjechał nim na kołach korzystając z promu do przeprawy. Twierdził, że z powodu choroby nie może dalej prowadzic firmy ( ja podejrzewam że nie miał zleceń (widac było że autko zaniedbane, musiało długo stac na zewnątrz bo mech był wszędzie, opony zaniedbane, dach popękany i malowany
nic tylko właściciela zastrzelic 
). Do zrobienia było ogrzewanie z tyłu, zawieszenie pneumatyczne, amortyzatory tył, końcówka drążka kierowniczego, na komputerze bład na kolektorach. ogrzewanie zrobione, zawieszenie raczej już też, teraz mechaniczne sprawy + sprawa błędu mieszanki. Autko przez cały czas woziło pary młode do ślubu. Strona internetowa przywędrowała razem z nim z US http://www.5thavenue.com.pl teraz jej używam i ja
,te roczniki też mi się podobają ale już nie są zaliczane do klasyków 
,ja akurat miałem taki przypadek jak kupowałem mojego TC było wszystko okej ja patrze a oni go próbują odpalić na gazie i próbował i próbował aż w końcu odpalił wogóle nie miał benzyny w zbiorniku 
ale dalej było wszystko okej 
