Mark VIII - pneumatyczne zawieszenie

[Shevretti]

Tu jest opis procedury diagnostycznej dla Mark VIII: http://www.markviii.org/psjs_faqs/04051 ... l#12292485" onclick="window.open(this.href);return false;

Do Mark VII mogę przesłać PDF dla chetnych

[Lisiu]

Wpadłem zobaczyć jak się "mój" Mark trzyma, widzę że trafił w dobre ręce

[siwrelax]

Heyah! Przez około miesiąc jeździłem sobie bezproblemowo i prawie zapomniałem o tym, że coś z pneumatyką było nie tak...
Dziś zmieniałem opony, auto na podnośniku, oczywiście OFF w bagażniku wciśnięty i po powrocie na ziemię ulga - wrócił na pozycję w jakiej był
Ale podczas powrotu do domu przypomniało mi się, że nie włączyłem air ride po tym zabiegu, tak więc krótki test szczelności został przeprowadzony:
Jakieś 25 km obwodnicą jechało się super, zjazd z obwodnicy - też ok, następnie około 600m mega nierówności, wertepów przy prędkości około 10mph (bo droga jest w budowie) i nagle poczułem, że jakoś pod dziwnym kątem siedzę... Oczywiście tył został w górze, a przód gryzie glebę.
Zauważyłem, że jak dociskam błotnik gdy powietrze ucieka, to jak jest dociśnięty to się troszkę uszczelnia

Chyba pozostaje mi kupić 300kg cukru i wsadzić w błotniki, albo wymienić miechy. Jeszcze się zastanawiam, który wariant wybrać...
Ma ktoś na zbyciu cukier w dobrym stanie, albo nowy w rozsądnej cenie? Proszę o wiadomości na PW.

Pozdro!

[SwietyJimmie]

Tu jest opis procedury diagnostycznej dla Mark VIII: http://www.markviii.org/psjs_faqs/04051 ... l#12292485" onclick="window.open(this.href);return false;

Do Mark VII mogę przesłać PDF dla chetnych

Jestem zainteresowany. Tym bardziej, że decyzja o zakupie zwykłych sprężyn właściwie zapadła, aczkolwiek jeszcze nie doczekała się realizacji.

[siwrelax]

Lekceważone pogłębiające wycieki powietrza z układu mogą skończyć się tak jak na zdjęciach:

Miałeś na myśli jazdę na poduchach bez powietrza?
Dziś zrobiłem trasę około 670 km prawie całą na opadniętym przodzie (dobrze, ze mam sposób, żeby go ponownie podnieść). Przy okazji wysnułem teorię na temat uszkodzenia miechów
Po wymianie sprawdzimy, czy teoria jest słuszna.

Na pewnym poziomie wysokości ujawnia się nieszczelność (w obu poduchach ten poziom jest podobny). Powyżej poziomu "krytycznego" wszystko jest szczelne. Pewnie dla tego zawieszenie opada i nie chce się podnieść w następujących przypadkach:
1. podczas szybszej jazdy (highway height + praca zawieszenia)
2. na mega nierównościach (praca zawieszenia)
3. gdy do samochodu właduje się czterech koksów przed uruchomieniem silnika (highway hight + ugięcie od obciążenia)

[Shevretti]

Co do nieszczelności, to dokładnie tak jak piszesz, zawsze pojawia się na jednej wysokości na zagięciu miecha. Jest to część która najbardziej pracuje.

Moim zdaniem w Twoim przypadku zacina się jeszcze zawór upustowy przy kompresorze.

[siwrelax]

Całą trasę powrotną jechałem z prędkością nie większą niż 55mph i cały czas byliśmy na odpowiedniej wysokości

[siwrelax]

Ostatnio w trasie Lincoln wyświetlił komunikat "Check air ride system"
Stało się to po około godzinie jazdy przy prędkości powyżej 60mph. W związku z tym krótki postój na stacji, air ride wzrokowo zbadany - wysokość zwieszenia ok. Jedziemy dalej, rozpędzamy się i chwilę po przekroczeniu 60mph znów komunikat. Przy zwalnianiu np. na światłach kompresor się nie włączał.
Następnego dnia znów trasa około 350 km i ani razu błąd nie wyskoczył, z zawieszeniem wszystko ok, kompresor pompuje za każdym razem gdy zwalniam poniżej ok. 40mph.
Teraz czasem check air ride się pokazuje a czasem nie. Nie znalazłem jeszcze reguły, ale... Zauważyłem, już w sumie dawno (jeszcze przed wymianą miechów przednich), że na postoju przód jest wyżej o kilka cm niż tył. Poza tym po zatrzymaniu wozu i zamknięciu drzwi tylko tył schodzi na dół, przód nie.

Moim zdaniem w Twoim przypadku zacina się jeszcze zawór upustowy przy kompresorze

- wygląda na to że masz rację z tym zaworkiem w kompresorze. On jest odpowiedzialny za upuszczanie nadmiaru powietrza z poduszek? Jest osobny na tył, osobny na przód?

[kelpin]

Z tego co zauważyłem to jest jeden w kompresorze a w poduszkach po prostu otwierają się zawory i zamiast pompować to spuszcza.

[Shevretti]

Zawór upuszczający jest jeden wbudowany w kompresor, zwykle przód schodzi w dół łatwiej z racji dużo większej masy.

Przyczyn zachowania, które opisujesz może być wiele, jeśli tył się opuszcza, a przód nie, to nie jest to problem elektrozaworu wypuszczającego powietrze. Mógłbyś spróbować przeprowadzić self-test zawieszenia i zobaczyć czy przejdzie wszystkie etapy: http://www.markviii.org/psjs_faqs/04051 ... l#12292485" onclick="window.open(this.href);return false;

[siwrelax]

Dzięki, o tym samym pomyślałem. Test spróbuję przeprowadzić dzisiaj. Z domu nie mam dostępu do strony markviii.org (pisałem już w tym temacie do webmastera, ale bez odzewu). Na szczęście z pracy chociaż mogę tam wejść i procedurę sobie druknąłem.

[siwrelax]

Odnośnie procedury testowej:
Czy zamiast "test light" może być zwykła zwora, czy też muszę skonstruować narzędzie o jakimś tam oporze, np. 5ohm wykorzystując żarówkę?
Rozumiem, że chodzi tu o wtyczkę przypominającą eec-iv, ale od zawieszenia, oznaczoną jako susp. test?
Nie chciałbym czegoś bardziej popsuć niż jest teraz

[siwrelax]

Dziś po zaparkowaniu auta fur stoi wysoko tył i przód i się nie opuszcza. Self test wykonany i tak: wszystkie elektrozawory w poduszkach kliknęły po kolei, chwila ciszy (czyli miejsce na kliknięcie zaworu upustowego w kompresorze) i kompresor włączył się na jakąś sekundę, może dwie. Koniec. Nie doszło do testu czujników wysokości. Diagnoza - nie słuchać zaworu upustowego w kompresorze, pewnie zaciął się przez wilgoć nagromadzoną w układzie jak były dziurawe poduchy z przodu. Czy ten zawór da się jakoś zregenerować, czy trzeba cały kompresor wymieniać?
Zastanawia mnie tylko to, że test nie zatrzymał się na zaworze upustowym ale poszedł o jeden krok dalej i dopiero się zatrzymał po sprawdzeniu przekaźnika kompresora...

[siwrelax]

Pneumatyczne zawieszenie wreszcie naprawione! Nie widziałem mojego Marka w poprawnej pozycji już od dawna, ale teraz wszystko jest jak należy.
Elektrozawór upustowy był skorodowany przez wilgoć nagromadzoną w układzie.

Widoczny na foto zespół elektrozaworu musiałem rozczłonkować na pojedyncze elementy aż dostałem się do trzpienia i tulei zaworu, potem odrdzewianie, czyszczenie, szlifowanie i ponowne skladanie w calość. Przy okazji dokładna inspekcja wszystkich zaworków zwrotnych i innych elementów kompresora + wstawiony nowy osuszacz. Po wszystkim montaż w aucie, self test systemu (tym razem cała procedura przeszła - wygląda to fantastycznie jak wóz się sam testuje, zresztą dotyczy to nie tylko zawieszenia ale i silnika) i jazda próbna.
Mam nadzieję, że to koniec moich problemów z air ride
Za jakiś miesiąc/dwa znów profilaktyczna wymiana osuszacza by usunąć resztę wilgoci z układu.

Dostęp do kompresora od nadkola jest u mnie w miarę ok, bo kiedyś wywaliłem tłumik powietrza na dolocie. Gdyby nie to, klnąłbym 5 razy bardziej

Bastek, Shevretti - dzięki za dobre rady, gdyby nie Wasze wsparcie zamawiałbym właśnie zestaw sprężyn

[dominiko19]

I 2 maszyny znów sprawne