Reanimacja Lincolna Mark VIII

Lincoln

Topic author
oskr
Posty: 21
Rejestracja: 25 lis 2012, 14:18
Samochód: Lincoln Mark VIII
Skąd:

Reanimacja Lincolna Mark VIII

Post autor: oskr »

Pod koniec zeszłego roku zakupiłem Lincolna Mark VIII. Był on wystawiony na oto-moto oraz tutaj na forum.
Według informacji właściciela miał mieć problemy z elektryką (nie działa szyber, abs, kontrola trakcji, siłownik drzwi pasażera, antena, zmieniarka i inne takie). Do tego problemy z korozją. Informacje te brałem z przymkniętym okiem bo byłem przygotowany na większy wkład pieniędzy w niego jak też poinformowałem Pana Kamila aby nie krył się z usterkami. Pomimo tego reszta miała być ok.

Po powrocie do domu i odespaniu drogi wjechałem Lincolnem na warsztat, naprawiłem uszkodzony kabel od czujnika ABS - działa ABS i kontrola trakcji. Ale tylko do czasu aż tylne koła stracą przyczepność. Wtedy wszystko znowu się wyłącza i świeci się kontrolka od ABS.

Po rozebraniu tapicerki widać ślady po uderzeniu w lewą, tylną część. Zostało to dość kiepsko zabezpieczone i mamy dość intensywną korozję (miały być tylko progi do roboty ;) ).

Zamówiłem świece, przewody i filtry (ponad 600zł) więc zabieram się za wymianę. Przy okazji pomyślałem że sprawdzę kompresję - i tu zonk. Na 5 cylindrach po 12bar, na 3 6,6,7. Z tego 2 z lewej, 1 z prawej strony silnika.

Po próbach jakiegokolwiek kontaktu z tą osobą aktualnie zastanawiam się co dalej z tym poczynić. Remontu silnika w planach nie miałem ;)

Awatar użytkownika

lincoln1998
Posty: 2057
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Samochód: 1996 Lincoln Town Car 4.6 V8 spełnione marzenie :)
Skąd: Kalisz

Re: Reanimacja Lincolna Mark VIII

Post autor: lincoln1998 »

Mark VIII to bardzo fajne auta,mieliśmy takiego kupić i oglądaliśmy nawet jeden egzemplarz który okazał się padłem ( pozdrowienia dla użytkownika tego forum ) Ale kupić marka w dobrym stanie jest bardzo ciężko.Silniki są w większość przegrzane lub coś w tym podobie bo ludzie nie wiedzą jak traktować odpowiednio te silniki.Bolączką tego auta jest też elektryka,a gorzej jeszcze jak skrzynia pada która też jest zresztą elektryczna :D Dlatego odpuściliśmy zakup takiego auta ....

Auto należało do mojego znajomego zanim kupił je Kamil i ma profil na fejsie Twój linc,jeśli jesteś na fejsie mogę ci dać uprawnienia do strony ;)
Obecnie:

2005 Cadillac SRX 3.6 V6
2003 Lincoln Town Car "L" 4.6 V8
2007 Chrysler 300C 5.7 V8 HEMI
1996 Lincoln Town Car 4.6 V8
1976 Lincoln Continental Mark IV 7.5 V8

Ex:

1991 Lincoln Town Car 5.0 V8
1993 Chevrolet G20 5.7 V8
1999 Chrysler Town & Country 3.8 V6
2000 Chrysler Sebring Conv. 2.5 V6
1997 Jeep Grand Cherokee 5.2 V8
1998 Chrysler Concorde 3.2 V6
1995 Chevrolet C1500 Pickup 4.3 V6
1998 Chrysler LHS 3.5 V6
1991 Chevrolet Caprice Classic 5.0 V8
1998 Lincoln Town Car 4.6 V8
2005 Chrysler Town&Country 3.8 V6
2005 Chrysler Sebring Conv. 2.4 R4
1999 Chrysler LHS 3.5 V6
2005 Chrysler Town&Country 3.8 V6
1992 Mercury Grand Marquis 4.6 V8
2001 Lincoln Town Car 4.6 V8
2002 Chevrolet Avalanche Z71 5.3 V8
2005 Chrysler 300C 3.5 V6
2001 Chrysler Town&Country 3.8 V6
2001 Chrysler LHS 3.5 V6
2002 Chrysler Grand Voyager 3.3 V6
2005 Cadillac SRX 3.6 V6
1999 Lincoln Town Car 4.6 V8
2003 Lincoln Town Car 4.6 V8
2005 Ford Crown Victoria 4.6 V8 - P71


Topic author
oskr
Posty: 21
Rejestracja: 25 lis 2012, 14:18
Samochód: Lincoln Mark VIII
Skąd:

Re: Reanimacja Lincolna Mark VIII

Post autor: oskr »

Odezwij się na PW jeśli można prosić.

edit:
Masz zablokowane wiadomości prywatne. ;)

Nadal to samo. Podaj mi na pw może email.


Lisiu
Posty: 89
Rejestracja: 24 lip 2012, 22:21
Samochód: Cadillac DTS 08' i Vette C4 LT1
Skąd:

Re: Reanimacja Lincolna Mark VIII

Post autor: Lisiu »

Mark jest bardzo fajnym autem pod warunkiem że jest zadbany. Ja na swojego nie mogę narzekać, psuje się mniej niż moje o 12 lat młodsze poprzednie auto.

Generalnie jeżeli miał bym sie zastanawiać czy robić generalny remont silnika V8 w aucie które jest warte pod warunkiem ze jest zadbane+/- 10 tys to na pewno bym odpuścił.
Jeżeli tak jak piszesz buda i cała reszta jest w średniej kondycji pakowanie się w tak duże koszta związane z remontem silnika są nieopłacalne. Lepiej chyba rozsprzedać furę na części z nadzieją odzyskania kasy...


Topic author
oskr
Posty: 21
Rejestracja: 25 lis 2012, 14:18
Samochód: Lincoln Mark VIII
Skąd:

Re: Reanimacja Lincolna Mark VIII

Post autor: oskr »

Lisiu pisze:Mark jest bardzo fajnym autem pod warunkiem że jest zadbany. Ja na swojego nie mogę narzekać, psuje się mniej niż moje o 12 lat młodsze poprzednie auto.

Generalnie jeżeli miał bym sie zastanawiać czy robić generalny remont silnika V8 w aucie które jest warte pod warunkiem ze jest zadbane+/- 10 tys to na pewno bym odpuścił.
Jeżeli tak jak piszesz buda i cała reszta jest w średniej kondycji pakowanie się w tak duże koszta związane z remontem silnika są nieopłacalne. Lepiej chyba rozsprzedać furę na części z nadzieją odzyskania kasy...
Nie jest to problemem bo bym chciał uratować ten samochód. Chodzi mi o to że sprzedający nie zachował się zbyt ładnie pod tym względem i chciał bym wynegocjować nową cenę za niego. Co do inwestowania pieniędzy w stare samochody to włożyłem ponad 13 000 w sierrę z 91r. ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek


MichaŁ
Posty: 3048
Rejestracja: 28 lip 2010, 19:04
Samochód: brak amcara
Skąd: Bierutów, dolnośląskie/opolskie

Re: Reanimacja Lincolna Mark VIII

Post autor: MichaŁ »

Jeśli auto pracuje w miarę normalnie to właściciel mógł nawet nie wiedzieć, że silnik jest w takim stanie. Tym bardziej, że jak mówisz nie przywiązywał zbyt wielkiej wagi do stanu auta.
Były:
1991 Chevrolet Caprice Classic 5.0 V8
2007 Chevrolet Express CargoVan 4.8 V8
1993 Cadillac Fleetwood 5.7 V8
2005 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1997 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 Chrysler Voyager LE 3.0V6
2000 Chevy Tahoe LT 5.3 V8 Vortec
1986 Mercury Grand Marquis 5.0 V8
1993 Chrysler Le Baron Cabrio 3.0 V6
1996 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 GMC Vandura 5.7 V8 Explorer
2000 Chevrolet Impala 3.4 V6
1998 Chevrolet Blazer LT 4.3 V6
1989 Plymouth Grand Voyager SE 3.0 V6
2000 Chrysler 300M 3.5 V6
1999 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1999 Chrysler Grand Voyager LX 3.3 V6


Topic author
oskr
Posty: 21
Rejestracja: 25 lis 2012, 14:18
Samochód: Lincoln Mark VIII
Skąd:

Re: Reanimacja Lincolna Mark VIII

Post autor: oskr »

Pracowało w miarę normalnie. Ale po 2 dniach wyraźnie zaczęło zarzucać silnikiem. Nie wiem czy był zalany doctorem czy co.

Awatar użytkownika

krzemien323
Posty: 840
Rejestracja: 23 cze 2011, 20:55
Samochód: Grand Prix '88, Camaro '94 i 125p
Skąd: Ostrowiec Św.

Re: Reanimacja Lincolna Mark VIII

Post autor: krzemien323 »

Jak coś mam 4.6 z Crown Victorii, ale to jest chyba słabszy silnik.


Topic author
oskr
Posty: 21
Rejestracja: 25 lis 2012, 14:18
Samochód: Lincoln Mark VIII
Skąd:

Re: Reanimacja Lincolna Mark VIII

Post autor: oskr »

Marzy mi się crown victoria :).
Silnik faktycznie ma niższą moc ale to raczej ze względu na dolot. Lincoln ma rozbudowany kolektor dolotowy z 2 przepustnicami dzięki czemu tą moc osiąga. Zapewne z tych dwóch silników można zrobić jeden. Ale to się zobaczy bo znalazłem informacje że w silnikach do 95r rozpadały się dźwigienki zaworowe przez co zawory nie otwierają się albo nie domykają do końca.

Awatar użytkownika

krzemien323
Posty: 840
Rejestracja: 23 cze 2011, 20:55
Samochód: Grand Prix '88, Camaro '94 i 125p
Skąd: Ostrowiec Św.

Re: Reanimacja Lincolna Mark VIII

Post autor: krzemien323 »

oskr pisze:Marzy mi się crown victoria :).
Moją CV też możesz mieć ;), ale aktualnie jest po stłuczce.


Topic author
oskr
Posty: 21
Rejestracja: 25 lis 2012, 14:18
Samochód: Lincoln Mark VIII
Skąd:

Re: Reanimacja Lincolna Mark VIII

Post autor: oskr »

Śnieg stopniał i zaczynam się brać za niego. Zaczynam od blacharki. Ktoś go lepił już maskę (odłamany narożnik) z kawałka metalu i szpachli. Metal skorodował i wszystko zaczęło odchodzić (stąd odprysk na masce). Progi kompletnie do wymiany. Podłużnica tylna, lewo do spawania. W ciągu kilku tygodni Lincoln jedzie też na wymianę silnika.

Obrazek

Awatar użytkownika

Shevretti
Posty: 42
Rejestracja: 25 sty 2013, 13:00
Samochód: '97 Mark VIII LSC, '87 Connie, '85 Town Car
Skąd: Kraków
Kontakt:

Re: Reanimacja Lincolna Mark VIII

Post autor: Shevretti »

Jak postępy prac przy Mark VIII? Jak wyszły progi, bo przymierzałem się do takiej operacji i z tego co widziałem ze zdjęć to jest przy tym sporo pracy.

Co do kompresji, czy weryfikowałeś przyczynę tego problemu? Marki z początku produkcji miały problemy ze sprężynami zaworowymi, które straciły sprężystość lub pękały. Może wystarczyłaby wymiana sprężyn?
Mariusz Szewczyk aka. Mario Shevretti

Saving Old Lincolns in Poland


Topic author
oskr
Posty: 21
Rejestracja: 25 lis 2012, 14:18
Samochód: Lincoln Mark VIII
Skąd:

Re: Reanimacja Lincolna Mark VIII

Post autor: oskr »

Jeszcze nie zabrałem się za cięcie progów. Całe szczęście są tylko dziury w miejscach gdzie wystarczy lekko je zawinąć i wspawać. Nie trzeba obłych krawędzi odbudowywać.
Gorzej jest z nadkolem środkowym i podłużnicą lewą. Tam wdarła się korozja i przegniło na wylot. Co do silnika to rozrząd jest ok. Specjalnie rozbierałem i sprawdzałem to już jakiś czas temu. Znalazłem jeszcze jedną prawdopodobną usterkę - podparte zawory.
Wersje przedliftowe mają podwójny kolektor dolotowy. Jeśli jeździsz delikatnie to silnik pracuje na połowie zaworów (klapki się zamykają i nie ma przepływu powietrza). Przez to rozwiązanie wtryskiwacze benzynowe są umieszczone w kanałach bez klapek. Wtedy benzyna wypłukuje osad tylko z jednego zaworu. Drugi zawór ssący zalepia się nagarem z odmy itd. Aktualnie składam silnik w całość i zamierzam wkręcić w kolektor dysze z chemią do oczyszczania silnika. Jeśli się poprawi to może uda się bez zdejmowania głowic.


Pomijając stan silnika i progów to sporo czasu zabiera elektryka. Pod deską jest masa dodatkowych wzmacniaczy, alarmów i anten. Odcięcia zapłonów i inne. Ogólnie jest masakra. Kable zwijane w supeł i zawijane zwykłą taśmą - dostała się pod nią wilgoć i wszystko pogniło.

Poprzedni obrazek został usunięty więc wstawię ponownie:
Obrazek

Awatar użytkownika

Shevretti
Posty: 42
Rejestracja: 25 sty 2013, 13:00
Samochód: '97 Mark VIII LSC, '87 Connie, '85 Town Car
Skąd: Kraków
Kontakt:

Re: Reanimacja Lincolna Mark VIII

Post autor: Shevretti »

Może ten zestaw zdjęć będzie pomocny przy naprawie progów - widać czego się spodziewać w środku. W której części nadkole jest zgnite, przy łączeniu zamkniętej części progu z nadkolem?

To typowa korozja tylnej części progów w Mark VIII z północy USA czy z Polski
07_14%20007.jpg
8_02%20019.jpg
Ta pianka to fabryczne rozwiązanie, jest we wszystkich samochodach MN-12 i FN-10. Powinna wypełniać cały próg, ale tu było jej za mało.
8_05%20011.jpg
Ta pomarańczowa rurka to odpowadzenie wody z szyberdachu, opinie co do zwiększenia korozji przez wodę doprowadzoną przez rurkę są podzielone. Modele bez szyberdachu czasem korodują bardziej. Na tym zdjęciu widać też korozję nadkola w przedniej części.
8_05%20012.jpg
8_11%20010.jpg
IMG-20100814-00006.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Mariusz Szewczyk aka. Mario Shevretti

Saving Old Lincolns in Poland

Awatar użytkownika

RadAg!
Sheriff
Posty: 12237
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

Re: Reanimacja Lincolna Mark VIII

Post autor: RadAg! »

Konkretnie się za niego zabrałeś. Ta pianka ma za zadanie ograniczać korozję czy co?
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<

ODPOWIEDZ