Ja jak robiłem dynamiczną to sam olej mnie kosztował 7 stów ale kupiłem 14 litrów bo jeszcze płukałem skrzynię świeżym olejem.

Olej TU: http://www.valvoline.com/our-products/a ... plications

Mi powiedział, ze 300 za robotę, 70-90 filtr i 650 olej

To za robotę w huk dużo jak na mój gust.

wysłane z komøry

Filtr też drogi e cholere

wysłane z komøry

W sumie to nie mam wyboru bo to jedyny polecany od automatów w okolicy, jest jeszcze " serwis samochodów amerykańskich", ale takie partacze , ze szkoda gadać.

Moim zdaniem też od cholery za pół godziny roboty, filtr powinien być w granicach 50 pln.
Swoją drogą ciekawi mnie jak zamierza połączyć wymianę dynamiczną z wymianą filtra
A ile za litr oleju?

Poza tym - jeśli zobaczy opiłki na filtrze to szacun dla skrzyni, że w ogóle Cię gdziekolwiek wiozła. Opiłki (a raczej muł z opiłków) zbiera się na magnesie, który jest na wewnętrznej stronie miski olejowej.
Na pewno dobrze zrozumiałeś, co mówił? Olej w skrzyni jest ciągle w ruchu, co ma dać wymiana statyczna jeśli chodzi o opiłki??

piotrekzet pisze:Moim zdaniem też od cholery za pół godziny roboty, filtr powinien być w granicach 50 pln.
Swoją drogą ciekawi mnie jak zamierza połączyć wymianę dynamiczną z wymianą filtra
A ile za litr oleju?

Poza tym - jeśli zobaczy opiłki na filtrze to szacun dla skrzyni, że w ogóle Cię gdziekolwiek wiozła. Opiłki (a raczej muł z opiłków) zbiera się na magnesie, który jest na wewnętrznej stronie miski olejowej.
Na pewno dobrze zrozumiałeś, co mówił? Olej w skrzyni jest ciągle w ruchu, co ma dać wymiana statyczna jeśli chodzi o opiłki??

Powiedział, ze opiłki mogą sie dostać do rozdzielacza ( jeśli bedą) jak zrobi metoda dynamiczna. A to w sumie ciekawe jak połączyć wymianę filtra z metoda dynamiczna, nie pomyślałem o tym. Za litr oleju chce 50 pln

Nie bardzo rozumiem co ma na myśli pod pojęciem "rozdzielacz", to raz A dwa, to jeśli te opiłki są, to po każdym ruszaniu samochodem dostają się w to tajemnicze miejsce.
Wymiana dynamiczna, w dużym skrócie wygląda tak: rozpina się przewód olejowy od skrzyni, wkłada jeden koniec do pustego wiadra, a drugi do pełnego. Odpala samochód (nie pamiętam czy P wystarczy, czy uniesiony samochód i na D), skrzynia ciągnie z pełnego i wylewa stary do pustego. Jedyna sztuka to odnalezienie przewodu i prawidłowe zainstalowanie wiader, bo olej płynie w jedną stronę. Do dynamicznej wymiany warto mieć trochę więcej oleju, żeby na pewno cały stary zszedł.
Można w ten sposób spuszczać olej ze skrzyni, byle z dużą czujnością i gasić silnik jak tylko przestanie się lać.
Ale nadal nie kumam jak aktywna wymiana ma nagle i w sposób zagrażający skrzyni przenieść opiłki, które ciągle krążą w obiegu. Sorry, ale dla mnie to brzmi prawie tak, jak propozycja wymiany płynu chłodzącego w "maluchu" czy pompowanie górskiego powietrza do opon...

Na P wystarczy. Jak za litr oleju chce 50 zl to kup sobie sam olej. Będziesz miał za tę kasę oryginalnego Motorcrafta a on pewnie wleje jakieś gowno za tę kasę. Kurna w ogóle mi się to nie podoba. Typowe rzniecie klienta bo ma amerykanca.

wysłane z komøry

Masz rację, za 50 pln to można kupić najnowszy moparowski (za cholerę nie pamiętam jaki). I całą sytuację odbieram bardzo podobnie, wciskanie kilograma kitu.

A ja na Twoim miejscu zrobiłbym zwykłą statyczną wymianę.
Jeżeli obecny olej jest klarowny, ma odpowiednią barwę i nie śmierdzi spalenizną, dodatkowo skrzynia zachowuje się poprawnie, a jedynym problemem jest zbyt duży stan oleju to po co iść w koszty ?
Normalna okresowa wymiana statyczna z filtrem, zalanie odpowiedniej ilości i koniec.

A co do kosztów robocizny, to szczerze mówiąc nie chciałoby mi się za mniej niż 200 zł pieprzyć z dynamiczną wymianą, jeśli byłbym na miejscu mechanika, dodatkowo jeśli potem i tak zrzuca miske i wymienia filtr - to nie zajmie w cale 30 minut

Wysłane z Tapatalk

Michał, zakładam że cała operacja jest przeprowadzana w warsztacie, z dostępem do podstawowych narzędzi... No niech będzie, że to potrwa godzinę, bo będę pił piwo... Zmieniałem własnoręcznie olej, mając tylko kanał i to nie jest ani trudne, ani pracochłonne... Myślę, że najpierw zrobiłbym aktywną, potem zrzucenie michy, wymiana filtra i ponowne zalanie.

Chociaż co do idei, jeśli olej jest klarowny i bez smrodu spalenizny to też zrobiłbym pasywną i nie zawracał sobie dupy aktywną

Dobra temat chwilowo zamknięty, wymienię olej w ASB dopiero jak wrócę do PL w grudniu. Napewno jeszcze poruszę ten temat.

Powoli rozglądam sie za olejem do ASB, doszedłem do wniosku , ze jednak wezmę Motorcrafta. W Polsce sie liczą po 52-55 zł za litr, ale znalazłem w Niemczech po 9.99€ plus wysyłka , czyli za 13 litrów oleju z wysyłka wyjdzie 145€. Kupował ktoś coś w tym sklepie?
http://www.ato24.de/en/motorcraft-merco ... d-psf.html
Ale coś mi sie kojarzy, ze to niemiecka sieć.
Może różańca nie jest jakas ogromna, ale zostaje na filtr, wiec warto.