1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

Mercury

seba4x4

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

Post autor: seba4x4 »

.
Ostatnio zmieniony 04 lut 2018, 19:19 przez seba4x4, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

RadAg!
Sheriff
Posty: 12234
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

Post autor: RadAg! »

seba4x4 pisze:A mnie w powrotnej drodze z Poznania to Pan Admin nie był skłonny odwiedzić....... Nieładnie....... ;)
Dość mocno omijam twoje rejony Seba. Walę na Wągrowiec a dalej Nakło Chojnice Bytów.
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<


seba4x4

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

Post autor: seba4x4 »

.
Ostatnio zmieniony 04 lut 2018, 19:18 przez seba4x4, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

RadAg!
Sheriff
Posty: 12234
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

Post autor: RadAg! »

seba4x4 pisze:W Wągrowcu mam siedzibę nadleśnictwa..... Od Sławicy pod Skokami (na dole) do okolic Kcyni (na górze) to teren "mojego" nadleśnictwa ;) Ja mieszkam 16 km od Wągrowca (przed Rogoźnem). Dla chętnego nic trudnego ;)
Eeee to ja jakoś cię kojarzyłem z Obornikami/Piłą i DK nr 11 a nie z Wągrowcem :) Następnym razem wpadnę :P
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<


seba4x4

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

Post autor: seba4x4 »

.
Ostatnio zmieniony 04 lut 2018, 19:18 przez seba4x4, łącznie zmieniany 1 raz.


Topic author
MichaŁ
Posty: 3048
Rejestracja: 28 lip 2010, 19:04
Samochód: brak amcara
Skąd: Bierutów, dolnośląskie/opolskie

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

Post autor: MichaŁ »

Problemów z paleniem ciąg dalszy...
Może opiszę sytuacje od początku.

Jakiś czas temu po około 2 tygodniowym postoju miałem problem z odpaleniem Mercurego. Zagadał za 6-7 razem i potem już ciepły odpalał od strzała przez cały dzień.
Po kolejnym tygodniowym postoju znowu to samo. Postanowiłem więc coś podziałać. Meches stwierdził, że wg niego paliwo dochodzi, ciśnienie jest odpowiednie (aczkolwiek raczej go nie mierzył). Miałem drugą kopułkę, auto zaczęło odpalać znacznie lepiej. Wstawiłem go do garażu, postał dwa dni i znowu problem z odpaleniem zimnego motoru.
Do wymiany poszły świece, auto zaczęło odpalać znacznie lepiej. Wstawiłem go do garażu. Dzisiaj - po dwóch dniach od wymiany znowu problem.

Ki chuj ?

Wymienię chyba jeszcze przewody. Ale nie lubię napraw metodą prób i błędów.
Ktoś ma jakiś pomysł ?
Były:
1991 Chevrolet Caprice Classic 5.0 V8
2007 Chevrolet Express CargoVan 4.8 V8
1993 Cadillac Fleetwood 5.7 V8
2005 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1997 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 Chrysler Voyager LE 3.0V6
2000 Chevy Tahoe LT 5.3 V8 Vortec
1986 Mercury Grand Marquis 5.0 V8
1993 Chrysler Le Baron Cabrio 3.0 V6
1996 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 GMC Vandura 5.7 V8 Explorer
2000 Chevrolet Impala 3.4 V6
1998 Chevrolet Blazer LT 4.3 V6
1989 Plymouth Grand Voyager SE 3.0 V6
2000 Chrysler 300M 3.5 V6
1999 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1999 Chrysler Grand Voyager LX 3.3 V6


piotrekzet

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

Post autor: piotrekzet »

Zanim doczytałem do końca to pomyślałem o przewodach. Możesz wykonać test, a nawet dwa, które coś Ci podpowiedzą. Jak go odpalisz popsikaj wodą (w butelce jak do mycia szyb z atomizerem) na przewody WN i popatrz czy gdzieś iskra nie skacze. Oczywiście jak będzie ciemno. Jeśli nic nie zobaczysz to jak go rozgrzejesz i ta woda odparuje, to po zgaszeniu i jak trochę ostygnie zapierdziel kobiecie lakier do włosów i popsikaj po przewodach WN. Dobrze byłoby je zdjąć ze świec, żeby lakier był na całej powierzchni. Jeśli po dwóch dniach odpali bez problemu to masz diagnozę.

Awatar użytkownika

GAZDA
Posty: 2419
Rejestracja: 16 paź 2006, 13:05
Samochód: FORD kurwa!
Skąd:

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

Post autor: GAZDA »

MichaŁ pisze:Wstawiłem go do garażu, postał dwa dni i znowu problem z odpaleniem zimnego motoru.
Do wymiany poszły świece, auto zaczęło odpalać znacznie lepiej. Wstawiłem go do garażu. Dzisiaj - po dwóch dniach od wymiany znowu problem.
garaż wymień ;)
piotrek w sumie dobrze napisał, możliwe że to wina wilgoci co sie zbiera z czasem jak dłużej se stoi, niekoniecznie ino na kablach (w moim fordzie to jak jest wilgotno i chłodno to sie pierdolą wolne obroty), jakby stał w suchym miejscu to możliwe że nic by sie nie działo

Awatar użytkownika

KARLone
Posty: 3656
Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
Skąd: Górny Śląsk

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

Post autor: KARLone »

cały standardowy przegląd układu zasilania. Działająca pompa paliwa wcale nie oznacza, że podaje dobre ciśnienie. To trzeba zmierzyć. Wtrysk trzeba by sprawdzić czy rozpyla ładną mgiełkę, jak rzyga kroplami to do zmiany. Jak na ciepłym normalnie odpala to obstawiam coś z układem paliwa. Jak go nie umiesz odpalić wykręć świece i zobacz czy przerwy miedzy elektrodami nie są pozalewane. Jak świece zalane to wtryski za mocno leją. U mnie pompa paliwa działała do samego końca, a mimo to nie dawała ciśnienia, z czego brał się problem z rozruchem na zimnym. Najgorzej jest jak nakłada się na siebie kilka przyczyn, ciężko to wyczaić nawet mechanikom.


Topic author
MichaŁ
Posty: 3048
Rejestracja: 28 lip 2010, 19:04
Samochód: brak amcara
Skąd: Bierutów, dolnośląskie/opolskie

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

Post autor: MichaŁ »

Wczoraj miała miejsce taka sytuacja...

Wsiadam kręcę go i nic. Rozrusznik kręci niby jak zwykle. 6ta próba już na wykończeniu aku i potem po baterii. Wydało mi się to dziwne, że ledwie 6 prób i baterie wyssało.

Akumulator nie jest nowy, ale nie było z nim problemów.
Podłączyłem go pod prostownik na całą noc i auto zagadało po nocy za drugim razem.

Jeździłem nim dzisiaj od rana wszędzie gdzie musiałem i pali jak malina.

Zobaczymy co będzie jutro.

Możliwe to, że aku nie dawał takiego prądu rozruchowego jak powinien ?

Wysłane z Tapatalk
Były:
1991 Chevrolet Caprice Classic 5.0 V8
2007 Chevrolet Express CargoVan 4.8 V8
1993 Cadillac Fleetwood 5.7 V8
2005 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1997 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 Chrysler Voyager LE 3.0V6
2000 Chevy Tahoe LT 5.3 V8 Vortec
1986 Mercury Grand Marquis 5.0 V8
1993 Chrysler Le Baron Cabrio 3.0 V6
1996 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 GMC Vandura 5.7 V8 Explorer
2000 Chevrolet Impala 3.4 V6
1998 Chevrolet Blazer LT 4.3 V6
1989 Plymouth Grand Voyager SE 3.0 V6
2000 Chrysler 300M 3.5 V6
1999 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1999 Chrysler Grand Voyager LX 3.3 V6

Awatar użytkownika

RadAg!
Sheriff
Posty: 12234
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

Post autor: RadAg! »

Jeżeli rozruszik ci kręcił to prąd rozruchowy był raczej OK. Obstawiam raczej drugi w kolejności obwód czyli zaplon, lub trzeci czyli paliwo.
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<

Awatar użytkownika

KARLone
Posty: 3656
Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
Skąd: Górny Śląsk

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

Post autor: KARLone »

Gdyby przewody WN były do wymiany, to problem byłby również na ciepłym silniku. Jak mówiłeś trudności są tylko na zimnym. Wygląda tak, jak by mieszanka była za uboga. Więc albo układ paliwowy niedomaga albo komputer źle steruje, to wtrysk jest prawda? Może jeszcze sprawdź czujnik temperatury silnika albo płynu chłodzącego.

Awatar użytkownika

GAZDA
Posty: 2419
Rejestracja: 16 paź 2006, 13:05
Samochód: FORD kurwa!
Skąd:

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

Post autor: GAZDA »

no ale co jak zapłon ma gdzieś wilgoć, jak sie rozgrzeje to schnie tak samo jak jest ciepło ciepłe powietrze wchłania wilgoć a jak jest zimno to ta wilgoć osiada we wszystkich zakamarkach


marcys
Posty: 67
Rejestracja: 17 wrz 2016, 00:20
Samochód: Buick PA 92`+ Honda ST1100
Skąd:

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

Post autor: marcys »

po takim postoju sprobuj raz odpalic, jak nie zagada wykrec swiece (ze 4 wystarczy) i sprawdz czy jest na nich iskra, jest jest to problem lezy raczej w paliwie. wkrec swiece i w dolot albo bezposrednio w kolektor psiknij samostarte/plakiem/dezodorantem/wlej 10ml benzyny i sproboj odpalic. jak zagada to masz 100% pewnosc ze o paliwo chodzi - albo pompa walnieta (sprawdz cisnienie jakie daje), albo regulator cisnienia (jesli jest, a skoro to EFI to pewnie gdzies jest), albo filtr paliwa (jesli jest..iitp).
PS. zeby mu wzbogacic mieszanke mozesz mu tez dodatkowo przyslonic czyms dolot powietrza - tylko uwazaj zeby nie zassalo :)

Jesli mimo wlania paliwa nie odpali to albo cos po stronie kompresji, albo zaplon jest nie w tym miejscu, w ktorym ma byc (czujnik walu, walka , ustawienie aparatu zaplonowego).

Awatar użytkownika

KARLone
Posty: 3656
Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
Skąd: Górny Śląsk

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

Post autor: KARLone »

to może podsumujmy podpowiedzi:
1) czujniki temperatury silnika / płynu
2) przebicie na odcinku od cewki WN, poprzez przewody WN do świec
3) czy iskra przeskakuje pomiędzy elektrodami czy wewnątrz świecy?
4) sprawdzić ciśnienie z pompy paliwa (przy okazji regulator, filtr paliwa)
5) sprawdzić kompresję na cylindrach
6) spr czujnik położenia wału,
7) spr aparat zapłonowy

ODPOWIEDZ