Strona 7 z 10

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

: 11 lip 2016, 15:31
autor: cezar62
No dobra, czyli cały lakier za 100 zł, troszkę prądu, woda na opłukanie gęby - no może jakieś 20 zł w sumie, dodajmy jeszcze 3 dychy na flaszkę i zostaje z tych 500 zł za element całe 350 zł. Kompletne malowanie elementu dla fachowca to ile? Godzina? Czy mniej?! Więc 350 zł za godzinę pracy?!... Warszawa zdechnie...

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

: 11 lip 2016, 15:33
autor: cezar62
Sam sobie bana dam, ale się wnerwiłem...

NIE SPAMOWAĆ TU! To jest wątek - "1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI"

:)

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

: 11 lip 2016, 17:03
autor: piotrekzet
Cezar, ja jednak posmamuję. Dobry (naprawdę dobry) pistolet do lakierowania potrafi kosztować ponad 4kpln. Do tego musisz mieć wydajny kompresor - poniżej 2kpln nawet nie masz co myśleć, zaczynasz tak naprawdę od 4-5 kpln. Cała instalacja, czyli odwadniacze, odolejacze itp też kosztuje. Rozpuszczalniki, papier do oklejania, szpachle, papiery, środki czystości i inne pierdolety. Do tego, jeśli jesteś profesjonalistą potrzebujesz stanowisko do wygrzewania, czyli prawdziwą lakiernię, a tu już koszty liczysz w dziesiątkach tysięcy pln. Do tego prąd, dużo prądu, bo na wiatr to wszystko nie działa. Mi też nie podobają się ceny usług lakierniczych, ale wiem, dlaczego takie są. I widziałem kilka razy spieprzoną robotę.
Weź też pod uwagę, że nie zawsze masz robotę cały rok. Poza tym samo lakierowanie elementu trwa może 20 minut, i to kilku warstw, tyle że zanim przygotujesz ten element, to już się napracujesz. Dobre polakierowanie to sztuka, a każdy za swoją pracę chce pieniądze. Uwierz mi, lakiernicy nie śmigają lambo, a właściciele lakierni bugatti... :)

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

: 14 lip 2016, 09:46
autor: KARLone
dużo zależy od zakresu prac oraz podejścia właściciela i fachowca. Tak jak pisze Piotrek: czasami jest cały dzień rozbierania, zabezpieczania i kolejny dzień składania wszystkiego do kupy podczas gdy samo malowanie trwało godzinę. A czasami gościu siknie szprycą po uszczelce, lampie czy szkle ale rozumiem że o takich stawkach nie rozmawiamy.

Nie mam pojęcia kiedy skończą robić moje auto ale też będę potrzebował lakier na całość. Zobaczymy ile u mnie to będzie kosztować... Na pewno będę chciał uniknąć pęcherzy lub pęknięć lakieru. Robota przede wszystkim ma być dobrze zrobiona.

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

: 14 lip 2016, 11:39
autor: MichaŁ
100% prawdy jest w tym, że przygotowanie do lakierowania trwa dużo dłużej niż samo lakierowanie. Przygotowanie podłoża to też więcej niż połowa sukcesu w całym procesie.

Ceny są zalezne od wielu rzeczy, pamietajmy ze koszty lokalu grają role, wyposażenie go itd. do tego 1100 zl Zusu miesiąc w miesiąc. To wszystko sa ich koszty stale.

A że w Warszawie drożej - nie dziwi mnie to, przecież nawet piwo w żabce w Wawie jest droższe niz np. u mnie w mieście :)

Wysłane z Tapatalk

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

: 06 wrz 2016, 11:22
autor: MichaŁ
Wczoraj nałożyłem ręcznie na Mercura wosk Carnauba, nie tyle żeby osiągnąć połysk (bo lakier jest świeży i lśniący) co dla zabezpieczenia powłoki i ułatwienia sobie późniejszego mycia, ale mimo to lakier nabrał jeszcze głębszego połysku.

Przy okazji na zdjęciach możecie zaobserować inny kolor winylu na dachu i delikatnie odświeżone lampy tylne.
20160906_082521.jpg
20160906_082536.jpg
Wysłane z Tapatalk

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

: 06 wrz 2016, 18:23
autor: MichaŁ
I jeszcze jedno świeże foto :)
20160906_181630.jpg
Wysłane z Tapatalk

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

: 10 wrz 2016, 21:50
autor: Charon
Fajny jest, wraz z Plymouthem dostałem podobne oponki (nigdy nie jeździły), jedna założona jako zapasówka, a druga to chyba zapas zapasówki ;)
DSC04877.JPG
Osobiście zmyłem niebieską farbę ochronną (chyba ktoś nie gustował w białych pasach bo założone są od wewnątrz), na drugiej jest jeszcze naklejka i ta niebieska farba.
DSC04876.JPG

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

: 14 wrz 2016, 20:06
autor: MichaŁ
Postanowione.
Chce sie rozstać z Mercurym za zwrot kosztów zakupu i remontu.
Do zrobienia została konserwacja spodu i uzupełnienie odprysku na szybie.

Możliwe że uda mi się to zrobić w najbliższym czasie i po prostu dodam to do ceny :)


Wysłane z Tapatalk

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

: 14 wrz 2016, 20:26
autor: cezar62
Cie, choroba!... ;)
Całego nie wezmę, chociaż byłoby ekstra mieć dwa Mercurasy, ale białe paski na opony chcę! :)

Re: RE: Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

: 14 wrz 2016, 20:43
autor: pecha
MichaŁ pisze:Postanowione.
Chce sie rozstać z Mercurym za zwrot kosztów zakupu i remontu.
Do zrobienia została konserwacja spodu i uzupełnienie odprysku na szybie.

Możliwe że uda mi się to zrobić w najbliższym czasie i po prostu dodam to do ceny :)


Wysłane z Tapatalk
Ile?

Tapaltak

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

: 14 wrz 2016, 20:47
autor: MichaŁ
Na ten moment około 16000 zł

Wysłane z Tapatalk

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

: 18 wrz 2016, 20:46
autor: MichaŁ
Mercury na Classic Cars Festival - Wrocław Borek 2016
Obrazek

Wysłane z Tapatalk

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

: 08 paź 2016, 18:42
autor: MichaŁ
Miałem dzisiaj chwilę wolnego czasu, więc zrobiłem gospodarczy dzień samochodowy. W beemwe zmieniłem koła na te z oponami zimowymi, umyłem i ogarnąłem w środku, a Mercurasowi też trzepnąłem szybkie przydomowe SPA i zabrałem go na zrobienie paru zdjęć.

Na zdjęciach można zaobserwować cały zakres prac jaki poczyniłem od początku. Czyli blacharka, lakierowanie, późniejsze zabezpieczenie lakieru, odświeżenie felg, uzupełnienie pęknięć na części winylowej dachu, farbowanie/lakierowanie winylu, odświeżenie lamp tylnych.

Zdjęć pstryknąłem kilkadziesiąt, ale wrzucam tylko kilka poglądowo :)
DSC_3544.JPG
DSC_3542.JPG
DSC_3519.JPG
DSC_3553.JPG
DSC_3564.JPG

Re: 1986 Mercury Grand Marquis 5.0 EFI

: 08 paź 2016, 18:44
autor: MichaŁ
Desktop.jpg