Re: '95 Mercury Grand Marquis LS
: 08 paź 2018, 20:27
Jakiś czas temu wymieniłem w Mercurym prowadnicę szyby w przednich drzwiach. Pieprzona pogoda była olbrzymim problemem - brak garażu - robiłem to na parkingu pod domem. Brak odpowiednich narzędzi był problemem - brak garażu - robiłem to na parkingu pod domem. Czytanie, czy oglądanie instrukcji w internecie było problemem - brak garażu - robiłem to na parkingu pod domem.
Całe zadanie zabrało mi około miesiąca... - brak garażu - robiłem to na parkingu pod domem
Wymiana prowadnicy szyby jest dla doświadczonego w tym temacie, rozgarniętego faceta dysponującego koniecznymi narzędziami i zamkniętym, oświetlonym garażem z umiarkowanym, lekkim klimatem, zadaniem na około 1 godzinę pracy.
Szlag mnie trafiał kilka razy, zniechęcenie ogarniało równie często, cholery dostawałem trochę rzadziej i jeszcze obawiałem się, że w końcu stłukę szybę.
Jak ja nienawidzę grzebać przy samochodzieeeeeeee!...
Całe zadanie zabrało mi około miesiąca... - brak garażu - robiłem to na parkingu pod domem
Wymiana prowadnicy szyby jest dla doświadczonego w tym temacie, rozgarniętego faceta dysponującego koniecznymi narzędziami i zamkniętym, oświetlonym garażem z umiarkowanym, lekkim klimatem, zadaniem na około 1 godzinę pracy.
Szlag mnie trafiał kilka razy, zniechęcenie ogarniało równie często, cholery dostawałem trochę rzadziej i jeszcze obawiałem się, że w końcu stłukę szybę.
Jak ja nienawidzę grzebać przy samochodzieeeeeeee!...