Witajcie
jestem już z lekka podłamany
napaliłem się jak dziecko na lizaka mimo "podeszłego" wieku i czuję, że dałem się wpuścić w kanał ...
kupiłem MGM z 2000. z opłatami wyniósł mnie ok 15kpln ale okazał się zajechanym przez rzeźnika samochodem
Pomimo swoich 280kkm (prawdziwych ? - nikt nie wie) auto wymaga pracy, części i pieniędzy. Na teraz, a zaczynam wychodzić na prostą suma kosztów zaczęła oscylować w granicach 23kpln, jeśli założę gaz (to ma byc dailycar ) i jeszcze zrobię pare innych rzeczy moge dobić do 30kpln. Co już jest mało fajne i mało ekonomiczne ...
Czy doprowadzony do ładu MGM będzie bezproblemowo jeździć parę lat ? Czy odpuścić ?
Zaczynam miec kryzys auto kupione w sierpniu, dopiero w listopadzie palanty z UC mi go zwolnili i to z wielka łacha jakbym był jakimś przestępcą co najmniej, do dzis auto stoi w warsztacie bo "ciagle coś", w rockauto chyba już zostałem hurtownikiem ...
Podoba mi się ten wóz NIESAMOWICIE ale zaczynam miec dość. Napiszcie coś optymistycznego ...
MGM awaryjność / jakość / trwałość ogólnie
-
Topic author - Posty: 75
- Rejestracja: 16 gru 2014, 17:42
- Samochód: Mercury Grand Marquis 2000r, Subaru Legacy
- Skąd: Chełm
-
- Posty: 142
- Rejestracja: 24 lut 2013, 16:40
- Samochód: Ogór 91, GMC Vandura 87, GMC Vandura 1974
- Skąd: Witowice
- Kontakt:
Re: MGM awaryjność / jakość / trwałość ogólnie
bo kto kupuje tak młode auto?
Buick REW 1995
Chevrolet Caprice 1991
GMC Vandura 1987
Chevrolet Transsport 2000
Chevrolet Caprice 1991
GMC Vandura 1987
Chevrolet Transsport 2000
-
- Posty: 3658
- Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
- Skąd: Górny Śląsk
Re: MGM awaryjność / jakość / trwałość ogólnie
optymistyczne jest to, że niezależnie jakie nowości wypuści rynek to twoja fura zawsze będzie robiła szał na mieście.
Z pewnością to duże auto, trzeba z cierpliwością czekać na części, koszty rosną ale wszyscy mamy tak samo. Napisz co boli twojego malucha, bo może te wymiany są robione na ślepo przez "znawcę" kodów z komputera a przyczyny są gdzie indziej. Ja podobnym autem przejechałem ok 90 tys. km, a stan licznika oscyluje w okolicach 450 tys km przebiegu. Sam sobie odpowiedz czy warto i czy to auto da radę.
Z pewnością to duże auto, trzeba z cierpliwością czekać na części, koszty rosną ale wszyscy mamy tak samo. Napisz co boli twojego malucha, bo może te wymiany są robione na ślepo przez "znawcę" kodów z komputera a przyczyny są gdzie indziej. Ja podobnym autem przejechałem ok 90 tys. km, a stan licznika oscyluje w okolicach 450 tys km przebiegu. Sam sobie odpowiedz czy warto i czy to auto da radę.
-
- Posty: 3658
- Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
- Skąd: Górny Śląsk
Re: MGM awaryjność / jakość / trwałość ogólnie
aha jeszcze jedno... co niby kupisz na 30 tyś? Ford Ka, Fiat Panda, a może używane (B)ędziesz (M)iał (W)ydatki??? Dzisiaj byle używana padaka kosztuje grosze a naprawy jakichś turbów, dwumasów czy innych wtryskiwaczy idą w tysiące. Czasy tanich w naprawie aut odeszły do lamusa chyba że ktoś jeżdzi golfem III .
-
- Sheriff
- Posty: 12244
- Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
- Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
- Skąd:
- Kontakt:
Re: MGM awaryjność / jakość / trwałość ogólnie
Jest tu kilku znawców Panther platform i chętnie ci we wszystkim pomogą, do mnie nawet możesz dzwonić 24h
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<