tak to wygląda
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;
" onclick="window.open(this.href);return false;

Błędy na zmianę dają info o bogatej lub ubogiej mieszance - sugeruje zacząć sprawdzać od:
1. ciśnienia na listwie paliwowej - manometr w port na listwie wtryskiwaczy - może to już ostatnie chwile życia pompy lub problemy z regulatorem ciśnienia
2. sprawności sond lambda - odczyty "live" na skanerze - może należy już je wymienić (sondy przednie)
3. alternatora - a dokładniej regulatora napięcia - czy jest prawidłowe i nie ma skoków napięcia - może to powodować problemy z elektroniką.
4. jeżeli jest LPG to może to sugerować niesprawność instalacji LPG (niewłaściwa mieszanka np ze względu na niewłaściwe ciśnienia gazu, niewydolność parownika lub uszkodzone wtryskiwacze bądź niewłaściwe czasy ich otwarcia)
Info BANK 1 I BANK 2 nie oznacza cylindrów tylko prawą i lewą "połowę" silnika - są sondy lambda przednie za oboma kolektorami i stąd jest ich rozróżnienia na bank 1 bank 2

miałem podobne błędy. Problemem były wtryskiwacze gazowe. One mają trwałość w zależności od modelu od 40 do 100 tys km. Jako że zbiegło to się w czasie z innymi usterkami (jedna z sond lambda) zrobiło niezłe zamieszanie. Komputer benzynowy starał się ograniczyć mieszankę z lejących wtrysków gazowych, nie wiele z tego wychodziło, bo wtryski były już tak wyjechane, że tylko drakońskie ograniczenie czasu otwarcia wtrysku coś dawało ale znowu mieszanka była za uboga, lekko wydłużony czas znowu powodował lanie paliwa. Jeśli już wyrobiłeś przebieg który wspominam powyżej, podjedź do gazownika, niech ci się podepnie pod kompa LPG i sprawdzi czy nie ma błędów z wtryskiwaczy LPG.U mnie właśnie tak było.

Jeśli masz komputer gazowy typu stag 300 to można też zakupić kabelek za ok 100 zł. Do tego jest program diagnostyczny i można sobie właśnie sprawdzić błędy samemu albo bardzo ładnie podejrzeć pracę wtryskiwaczy i sond lambda na wykresach czego nie ma w tanich czytnikach OBD.

Na benzynie też to masz?

dzięki za info panowie.
Sytuacja wygląda tak:
instalka została założona przez poprzedniego rzeźbiarza, jak doprowadziłem auto do stanu jezdnego i uwolniłem się od Urzędu Celnego podjechałem do gazownika, dobrego kumpla mojego mechanika, żeby mi to doprowadził do ładu ale niestety okazał się kolejnym rzeźbiarzem. Chciałem wymienić na starcie parownik i wtryski na nowe (komp to STAG 300) ale usłyszałem, że "to dobre, i to dobre i tamto też dobre" w rezultacie mam niby posprawdzane jakieś stare gówna, których za grosz nie jetem pewien i najgorsze, że nie ma lokalnie do kogo pojechać, a jedyny gazownik do którego mam 100% zaufania to Piotrek Kopczyński z Bytowa ale do Niego mam ponad 600km i muszę mieć auto sprawne na tyle, żeby spokojnie zrobić wycieczkę nad morze.

RadAg! pisze:Na benzynie też to masz?

na benzynie nic się nie dzieje i jest OK. Check zaczyna się świecić po jakimś czasie jazdy na gazie i wtedy też silnik zaczyna nierówno pracować. Po przełączeniu na benzynę praca silnika wraca do normy. Po skasowaniu błędów zaczyna również prawidłowo pracować na gazie ale po jakimś czasie (zwykle krótszym) mam check na desce i poszarpywanie silnikiem, wtedy musze przełączyć na benzynę i znowu można jechać normalnie tylko nieco drożej

Z gazem mam małe doświadczenie ale na zdrowy rozum wytypowałbym wtryski jak koledzy. Sprawdz jeszcze szczelność wszystkich wezykow gazowych. Miałem problem z szarpaniem silnikiem w Hondzie kiedy zasilany był gazem. Okazało się że wezyk który idzie do sensora ciśnienia był pekniety i sensor dostawał źle informacje, co ciekawe, dopiero po przejechaniu kilkudziesięciu km to wychodzilo

a czy głośno pracują wtryski gazowe?
ja sobie zakupiłem kabel diagnostyczny do gazu, żeby nie jeździć z każdą pierdołą do gazownika. Podpinasz i wytłuczone wtryski na pewno ci wypisze. Koszt wymiany wtrysków u mnie to było jakieś 600 zł o ile dobrze pamiętam. Wymieniłem i nie ten samochód.