Witam. Mam problem z silnikiem. Czasem -nie zawsze- jak sie rozgrzeje to po wcisnieciu pedalu gazu w podłogę auto jakby gasło a jak gaz ujmuje to zaczyna jechać. Mysle o pompie paliwa w zbiorniku ale pewien nie jestem. Dodam motor to 5.0 v8

Stawiam na zaplon, swiece albo cewki.

On jest na gaźniku? Jakby się dławił.

Z opisu tak jak mówi Radek, dławi się, bo murzynek nie ogarnia ilości paliwa do przerobienia. Może być przepływomierz albo czujnik położenia przepustnicy - o ile w tym roczniku to jest. Z drugiej strony w 1990 już było w sable i taurusie.

Silnik jest juz na wtrysku

Swiece przewody cewka nowe sa

trzeba by podpiąć manomentr i sprawdzić jakie jest ciśnienie paliwa. Teraz nie pamiętam - chyba padająca pompa ma poniżej dwóch barów ciśnienia, dobra w okolicach 4. Tak było u mnie w Fordzie.

dzieki za info pompe juz znalazłem za 120 nowa wiec poprostu zamówie i zmienie , bo auto stało około 10 lat i bylo tylko sporadycznie odpalane zanim ja je kupiłem wiec noze pompa pada

A jeszcze takie pytanko czasem na wolnych obrotach slabnie mi ładowanie i alternator wtedy popiskuje jak wlaczone sa swiatla i nawiew. Dodam to nie pasek a alternator jest sprawny nowe szczotki i regulator pasek tez nowy .

LUKAS-MARQUIS pisze:A jeszcze takie pytanko czasem na wolnych obrotach slabnie mi ładowanie i alternator wtedy popiskuje jak wlaczone sa swiatla i nawiew. Dodam to nie pasek a alternator jest sprawny nowe szczotki i regulator pasek tez nowy .

może być napinacz paska osprzętu silnika, jak nie napina odpowiednio to pasek się ślizga

tam napina sie alternatorem

LUKAS-MARQUIS pisze:tam napina sie alternatorem

No to może trzeba dociągnąć?

LUKAS-MARQUIS pisze:czasem na wolnych obrotach slabnie mi ładowanie i alternator wtedy popiskuje jak wlaczone sa swiatla i nawiew

W jaki sposób określasz, że słabnie? Miernikiem, czy inaczej?
Popiskuje w trakcie wzmożonej pracy, więc może to łożyska alternatora sypią się?...

sprawdzalem miernikiem i jak piszczy to wtedy laduje tylko 10-11. włożyłem inny alternator i też to samo wiec to raczej nie łozyska a pasek miałem napiety bardzo mocno i dalej to samo , wiem ze to nietypowe i juz pszeszperalem caly internet i nie znalazlem zbyt wiele info na ten temat.

"Bardzo mocno" czyli jak? Ile mogłeś go ugiąć? Jeśli naciąganie paska nic nie dało to zmień pasek. Zwłaszcza, jeśli stał 10 lat, a już na pewno jeśli zmiana alternatora nic nie dała.