Wyprodukowany i dostarczony armii w 1976 w nadal w armii 1985 ale zrobili mu kompletny remont po ichniemu czyli wszystko pomijając ramę i budę wymienili na nowe .

Dodge W200 / m880
Prod. 1976
Silnik - 318 ( 5.2) na paru pierdołach Mopar performance
Skrzynia - Torqueflite 727
Reduktor - NP208D
Mosty - Dana 60 , Dana 44
Oponki - BFGoodrich AT 35x12,5x16,5
Instalacja Gazowa IPMCO
Wydech dualny do tego zrobiony H-Pipe

No ja juz go widzialem, na tych samych fotach. Podoba mi sie ogromnie. Zakladasz do niego tego kolejowego horna?

Zakładasz zakładasz już płynie do mnie

Świetny jest ! Taki "świniak" z niego, jak bym go zobaczył w lusterku to bym się wystraszył

fota z dziś z podwórka za domem



a jak by ktoś chciał to w sporej wersji

http://www.specarmory.com/dodge/DSC_2332-5.jpg

Cos sobie forum nie radzi ze skalowaniem zdjęć .

trwają jakieś prace nad forum więc niektóre sprawy mogą nie działać poprawnie. Czadowo ten kolor prezentuje się na białym śniegu. Zaspy chyba nie istnieją. Pewnie dorabiasz na turystach jako wyciąg narciarski

Jaber, rzuc jakies swiatlo na historie tego auta. Jak trafilo do PL, ilu mialo wlascicieli itp

powtorze opinnie kolegow ; zajebisty z niego świniak pierwsza klasa

gdzieś już to autko widziałem na żywo... cholera nie pamiętam gdzie...

albo na zlocie albo w rejonie bo od tygodnia się błąkam

Znalazłem w ramiku 5 centów ( 5 monet 1 cent ) kanadyjskich i 1 centa USA zaśniedziałych na maxa ale już sobie je umyłem ładnie i normalnie chyba będę je gdzieś trzymał na szczęście .

Może to początek wyjaśniania historii Dodga

jaber pisze:Wyprodukowany i dostarczony armii w 1976 w nadal w armii 1985 ale zrobili mu kompletny remont po ichniemu czyli wszystko pomijając ramę i budę wymienili na nowe

Kilka lat temu był do sprzedania taki Dodge w zielono-srebrnym malowaniu, jasno brazowe wnetrze. To chyba też był rocznik '76, buda była taka jak w tym, też był z armii, też z gazem, ale chyba nie 4x4. Czy może jednak to ten sam?

był może serwisowany/naprawiany w asu we wrocławiu? kurde gdzieś takiego oglądałem... a może w warsztatcie w tarnowcu?

Stał w ASU bo nie miał go kto do domu odprowadzić bo jego dom był dalej na dolnym śląsku .

Tam ukradli mu barana (muflona ) takiego z maski i muszę sobie zakupić .



teraz może się i spotkamy nawet kiedyś .