Strona 2 z 2

Re: Dodge Grand Caravan 3.8 SE '97

: 17 gru 2013, 19:24
autor: Macianowa
Cóż kolejny Caravan bądź Voyager te auta już tak mocno się zakorzeniły w Europie że ciężko je uznac za amerykąńskie . Jednym z pozytywnych aspektóe jest dostepnośc części nowych i używanych , są ich tony na wtórnym rynku . Kolor w porze .

Re: Dodge Grand Caravan 3.8 SE '97

: 17 gru 2013, 22:07
autor: Lucas
Macianowa pisze:Cóż kolejny Caravan bądź Voyager te auta już tak mocno się zakorzeniły w Europie że ciężko je uznac za amerykąńskie .
No tutaj się zgodzić nie mogę. To, że są popularne w EU nie oznacza w żaden sposób, że nie są amerykańskie. Oczywiście nie budzą takich emocji jak corvette czy nie są tak rzadkie jak np. chevy astro, ale na pewno wciąż są to auta jakby nie patrzeć w pełni amerykańskie.

Re: Dodge Grand Caravan 3.8 SE '97

: 18 gru 2013, 00:03
autor: MichaŁ
ale na pewno wciąż są to auta jakby nie patrzeć w pełni amerykańskie.
Taa... szczególnie te produkowane w Grazu w Austrii, czyli większość jeżdżących po naszych drogach :D :D

Ja częściowo zgadzam się z opinią o Voykach. Ogólnie mopary, ale Voyagery szczególnie to najbardziej zeuropeizowane auta amerykańskie i to jest ich minus.
Ta sytuacja ma też plusy, które przytoczył Macianowa, ale dla nas jako wyznawców amcarowej religii im rzadsze auto tym lepiej, więc...

Co oczywiście nie umniejsza zaletom praktycznym minivana jakim niewątpliwie jest Voyager/Caravan :)

Re: Dodge Grand Caravan 3.8 SE '97

: 18 gru 2013, 00:16
autor: Macianowa
Lucas pisze:
Macianowa pisze:Cóż kolejny Caravan bądź Voyager te auta już tak mocno się zakorzeniły w Europie że ciężko je uznac za amerykąńskie .
No tutaj się zgodzić nie mogę. To, że są popularne w EU nie oznacza w żaden sposób, że nie są amerykańskie. Oczywiście nie budzą takich emocji jak corvette czy nie są tak rzadkie jak np. chevy astro, ale na pewno wciąż są to auta jakby nie patrzeć w pełni amerykańskie.
... no nie zupełnie w pełni , budowane są także w Gratzu w dodatku zespoly napędowe diesel-e z włoch później od Merca jak mi się zdaje , benzyniak od Mitsubichi ale mniejsza z tym pochodzi z USA i tyle kiedy z ojcem szukaliśmy Aerostara w latach 90-tych jak pojawiło się to jajko na rynku wywarł na mnie duże wrażenie linia nadwozia wydawała byc się ponadczasowa , dziś to auto bardzo z powszechniało , przechodzę obojętnie koło nich , też miałem okazję przejechac się było ok , natomiast nadal podobają mi się I i II generacje na których pewnie chrysler się wzorował z obecnym modelem

Re: Dodge Grand Caravan 3.8 SE '97

: 18 lut 2014, 14:14
autor: ser-o
Trochę odświeżę temat bo z autem sporo się ostatnio działo. Tzn. więcej stał niż jeździł :?
Okazało się, że nie jest z nim tak dobrze jak mi się na początku wydawało. Oczywiście wiedziałem, że coś tam kapie z przodu silnika ale nie zdawałem sobie sprawy, że to ze skrzyni. Doszło do tego, że na zimnym nie wrzucał biegu, oleju na miarce było prawie nic. No to zawiozłem go do serwisu w Gdyni, sprawdzonego przez znajomych ale stosunkowo drogiego. Diagnoza: wymiana elektrozaworów, uszczelnienie skrzyni, koszt 2700PLN :shoot: :shoot: :shoot:

Zdałem sobie sprawę, że niedługo naprawy mogą przekroczyć wartość auta i zacząłem się zastanawiać co dalej? Sprzedać? Robić? Całe szczęście, że pojawił się z pomocą MichaŁ i polecił dobrego mechanika notabene mieszkającego 2km od serwisu gdzie miałem Dodge'a. Nie było się nad czym zastanawiać, odebrałem auto, zostawiłem 50 za przejrzenie i zawiozłem do Sławka. Po kilku dniach telefon, że uszkodzone są węże nad elektrozaworami, koszt 100PLN. Dodatkowo Sławek okazał się bardzo konkretnym gościem, powiedział co jeszcze jest do zrobienia, żeby auto jeździło jak trzeba. Na razie wszystko jest OK.

Podsumowując: WIELKIE DZIĘKI dla Ciebie MichaŁ i dla Sławka. :pada:

Re: Dodge Grand Caravan 3.8 SE '97

: 18 lut 2014, 14:31
autor: MichaŁ
No to git, że Sławek Ci pomógł, tak jak Ci mówiłem, za te 2700 które Ci wcześniej zaproponowano mógłbyś kupić drugą skrzynie po remoncie do Voyka :D

A na Voyagerach Sławek zjadł zęby i naprawdę wie o nich niemal wszystko.

Re: Dodge Grand Caravan 3.8 SE '97

: 18 lut 2014, 18:44
autor: duch_gdansk
Za pierwszym razem byłeś w Camaro na Hutniczej?

Re: Dodge Grand Caravan 3.8 SE '97

: 18 lut 2014, 20:21
autor: ser-o
Niee, za pierwszym razem byłem tu: http://chrysler-service.pl/index.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Okazali się na tyle w porządku, że za diagnozę, umycie skrzyni i dolanie oleju zliczyli 50PLN. No ale grubym przegięciem było 2700.