Kanał

Chrysler

Topic author
piotrekzet

Re: Kanał

Post autor: piotrekzet »

Karlone, a że tak nawiążę do wcześniejszego postu - wycieraczki też wymieniałeś? :P
U mnie w concordzie jest zabawna sprawa z wycieraczkami, bo czasem żyją własnym życiem, to znaczy włączają się albo nie :) Jest to tak urocze i zdarza mi się po raz drugi w życiu (za pierwszym razem w fiacie 125p, ale tam po prostu padły), że na razie nic z tym nie robię :) Za to dziś zmieniłem klocki hamulcowe, któryś z poprzednich właścicieli uznał, że komplet to tylko jedna strona. No ale jak już zmienilem z tej gorszej, gdzie przycierało blachą i zdjąłem koło z drugiej to zaszalałem i wymieniłem. Prawie nowe na nowe. Nawet zacisk mam z lewej pomalowany, na czerwono, a jak. Szkoda, że tylko ten jeden. Z tyłu były OK, więc zostawiłem, mam teraz komplet na zapas.


Topic author
Mulder

Re: Kanał

Post autor: Mulder »

Hehe! Wycieraczki faktycznie chodzą dość chaotycznie w Chryslerze ;) albo za wolno, albo z prędkością karabinu maszynowego


Topic author
piotrekzet

Re: Kanał

Post autor: piotrekzet »

Nie to mialem na mysli :) U mnie czasami załapują na 1 biegu, a czasem muszę dać na maksa. Poza tym czasem tak jakby omijały swoją częstotliwość :)


Topic author
Mulder

Re: Kanał

Post autor: Mulder »

No to ja mam dość podobnie. Czasem podkręcę, i nic, a potem włącza się 5 ty bieg wycieraczek. Doczytałem się, że w chryslerach wskaźnik poziomu paliwa to nagminny kłamca :P

Awatar użytkownika

KARLone
Posty: 3657
Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
Skąd: Górny Śląsk

Re: Kanał

Post autor: KARLone »

piotrekzet pisze:Karlone, a że tak nawiążę do wcześniejszego postu - wycieraczki też wymieniałeś? :P [...]
oczywiście, wycieraczki mi świrowały, już dobrze nie pamiętam ale chyba zatrzymywały się w różnych miejscach, nie włączały się i takie tam różne. Jak to mam w zwyczaju zamówiłem nową cześć, nawet poszedłem w oryginał. Przyszło. Założyłem. Dalej nie działa, znaczy się działa ale inaczej źle. Nie parkowały. 3 razy rozbierałem i składałem cały mechanizm na nowo. Założyłem stary. Parkują. Ok. To jeszcze raz nowy. Nie parkują. Nowy - uszkodzony - zły - wadliwy. No to super. Mało to nie kosztowało, oryginał i kanał. Ciężko jeździć bez sprawnych wycieraczek. Odsyłanie to przynajmniej 3 tygodnie w jedną stronę, tydzień na rozpatrzenie reklamacji i 3 tygodnie w drugą stronę. Mając dwa wadliwe silniki ale wadliwe inaczej, postanowiłem zrobić to, co Polacy robią z dwoma wadliwymi autami. Poskładałem z obu jeden. I tak: ze starego wziąłem silnik i mechanizm, a nowego płytkę sterującą. I tak to działa do dzisiaj :D


Topic author
piotrekzet

Re: Kanał

Post autor: piotrekzet »

Mulder pisze:No to ja mam dość podobnie. Czasem podkręcę, i nic, a potem włącza się 5 ty bieg wycieraczek. Doczytałem się, że w chryslerach wskaźnik poziomu paliwa to nagminny kłamca :P
Jeśli chodzi o wskaźnik paliwa to chrysler jest przykładem jak skomplikować rzeczy proste. Zasadniczo to zwykły potencjometr, natomiast w chryslerze ma milion odprowadzeń. Do tego u mnie się przetarły ścieżki, więc od 3/4 baku ze zwiększającą się częstotliwością słyszałem "plum", informujące o braku paliwa, a po chwili wskazówka wracała na miejsce. Rozebrałem dziada, podszlifowałem płytkę, przesunąłem o jakiś 1mm i mam spokój. Nie wiem na jak długo :D


Topic author
Mulder

Re: Kanał

Post autor: Mulder »

Wymieniłem koło pasowe.

chcieliśmy wykonać tę arcyskomplikowaną "naprawę" we własnym zakresie, sąsiad jest mechanikiem z 20 letnim stażem. No i okazało się, że wymiana koła pasowego w Krystianie jest wcale niełatwa. To moje krzywe na początku w ogóle zejść nie chciało, drugie które miało iść na podmiankę było tak samo uparte. W końcu zeszło, ale przy tych schodzeniu wykrzywiło się tak, że po założeniu telepało mim gorzej niż w starym krzywym kołowrotku. Zamówiłem kolejne koło, a i owszem przyszło, ale też wykrzywione.
Zamówiłem jeszcze jedno, koleś zadzwonił uprzedzając że jednak nie wyśle, bo jak ściągał to mu wzięło i się wyszczerbiło :P

Lokalny magik stwierdził że w 300-tkach potrzebna jest do rzeczonej operacji specjalna ściągarka Chryslera. Miałem dość zabawy i zamówiłem nówkę.

Nawiasem mówiąc tak bzdurnego umiejscowienia akumulatora, jak w 300m to jeszcze w amerykańcu nie widziałem. Idiota jakiś to wymyślił. Demontaż filtra powietrza celem wymiany aku - niedorzeczne. Żeby poprawić klemy też trza wszystko z góry porozkręcać. Trochę jak w subaru z wymianą żarówek.

Awatar użytkownika

KARLone
Posty: 3657
Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
Skąd: Górny Śląsk

Re: Kanał

Post autor: KARLone »

nieźle. Ja sobie kupiłem swój własny ściągacz do pitmana. Jak widziałem ściąganie z wieloklina w warsztacie Forda, a potem na zwykłym warsztacie, to wolałem sobie wydać 20 dolców na swój własny ściągacz. Teraz zero problemu. 5 min i pitman na glebie, wcześniej taka robota potrafiła zająć 2-3 dni. Powodzenia.

Awatar użytkownika

RadAg!
Sheriff
Posty: 12235
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

Re: Kanał

Post autor: RadAg! »

Oooo! To jak będę potrzebował to wiem gdzie walić :)
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<


Topic author
piotrekzet

Re: Kanał

Post autor: piotrekzet »

Mulder pisze:
Nawiasem mówiąc tak bzdurnego umiejscowienia akumulatora, jak w 300m to jeszcze w amerykańcu nie widziałem. Idiota jakiś to wymyślił. Demontaż filtra powietrza celem wymiany aku - niedorzeczne. Żeby poprawić klemy też trza wszystko z góry porozkręcać. Trochę jak w subaru z wymianą żarówek.
Wiem o czym mówisz, w concordzie jest tak samo idiotycznie. Chciałem dospawać jakieś ucho do holowania, bo kumpel, którego kilka razy ciągałem t-birdem strasznie panikuje, ale jak oglądamy akumulator przez obudowę filtra to nam się odechciewa :D


Topic author
Mulder

Re: Kanał

Post autor: Mulder »

Drugi raz w życiu miałem bezawaryjne auto. Chryslerek był znakomity, ale się w końcu sprzedał. Tym razem w dobre ręce..

No i zaczynam myśleć o czymś nowym. Chodzi m i po głowie Park Avenue...

ODPOWIEDZ