Strona 2 z 2

Re: Kanał

: 23 lut 2016, 20:00
autor: piotrekzet
Karlone, a że tak nawiążę do wcześniejszego postu - wycieraczki też wymieniałeś? :P
U mnie w concordzie jest zabawna sprawa z wycieraczkami, bo czasem żyją własnym życiem, to znaczy włączają się albo nie :) Jest to tak urocze i zdarza mi się po raz drugi w życiu (za pierwszym razem w fiacie 125p, ale tam po prostu padły), że na razie nic z tym nie robię :) Za to dziś zmieniłem klocki hamulcowe, któryś z poprzednich właścicieli uznał, że komplet to tylko jedna strona. No ale jak już zmienilem z tej gorszej, gdzie przycierało blachą i zdjąłem koło z drugiej to zaszalałem i wymieniłem. Prawie nowe na nowe. Nawet zacisk mam z lewej pomalowany, na czerwono, a jak. Szkoda, że tylko ten jeden. Z tyłu były OK, więc zostawiłem, mam teraz komplet na zapas.

Re: Kanał

: 23 lut 2016, 20:43
autor: Mulder
Hehe! Wycieraczki faktycznie chodzą dość chaotycznie w Chryslerze ;) albo za wolno, albo z prędkością karabinu maszynowego

Re: Kanał

: 23 lut 2016, 20:54
autor: piotrekzet
Nie to mialem na mysli :) U mnie czasami załapują na 1 biegu, a czasem muszę dać na maksa. Poza tym czasem tak jakby omijały swoją częstotliwość :)

Re: Kanał

: 24 lut 2016, 14:47
autor: Mulder
No to ja mam dość podobnie. Czasem podkręcę, i nic, a potem włącza się 5 ty bieg wycieraczek. Doczytałem się, że w chryslerach wskaźnik poziomu paliwa to nagminny kłamca :P

Re: Kanał

: 24 lut 2016, 15:35
autor: KARLone
piotrekzet pisze:Karlone, a że tak nawiążę do wcześniejszego postu - wycieraczki też wymieniałeś? :P [...]
oczywiście, wycieraczki mi świrowały, już dobrze nie pamiętam ale chyba zatrzymywały się w różnych miejscach, nie włączały się i takie tam różne. Jak to mam w zwyczaju zamówiłem nową cześć, nawet poszedłem w oryginał. Przyszło. Założyłem. Dalej nie działa, znaczy się działa ale inaczej źle. Nie parkowały. 3 razy rozbierałem i składałem cały mechanizm na nowo. Założyłem stary. Parkują. Ok. To jeszcze raz nowy. Nie parkują. Nowy - uszkodzony - zły - wadliwy. No to super. Mało to nie kosztowało, oryginał i kanał. Ciężko jeździć bez sprawnych wycieraczek. Odsyłanie to przynajmniej 3 tygodnie w jedną stronę, tydzień na rozpatrzenie reklamacji i 3 tygodnie w drugą stronę. Mając dwa wadliwe silniki ale wadliwe inaczej, postanowiłem zrobić to, co Polacy robią z dwoma wadliwymi autami. Poskładałem z obu jeden. I tak: ze starego wziąłem silnik i mechanizm, a nowego płytkę sterującą. I tak to działa do dzisiaj :D

Re: Kanał

: 24 lut 2016, 16:56
autor: piotrekzet
Mulder pisze:No to ja mam dość podobnie. Czasem podkręcę, i nic, a potem włącza się 5 ty bieg wycieraczek. Doczytałem się, że w chryslerach wskaźnik poziomu paliwa to nagminny kłamca :P
Jeśli chodzi o wskaźnik paliwa to chrysler jest przykładem jak skomplikować rzeczy proste. Zasadniczo to zwykły potencjometr, natomiast w chryslerze ma milion odprowadzeń. Do tego u mnie się przetarły ścieżki, więc od 3/4 baku ze zwiększającą się częstotliwością słyszałem "plum", informujące o braku paliwa, a po chwili wskazówka wracała na miejsce. Rozebrałem dziada, podszlifowałem płytkę, przesunąłem o jakiś 1mm i mam spokój. Nie wiem na jak długo :D

Re: Kanał

: 19 mar 2016, 10:15
autor: Mulder
Wymieniłem koło pasowe.

chcieliśmy wykonać tę arcyskomplikowaną "naprawę" we własnym zakresie, sąsiad jest mechanikiem z 20 letnim stażem. No i okazało się, że wymiana koła pasowego w Krystianie jest wcale niełatwa. To moje krzywe na początku w ogóle zejść nie chciało, drugie które miało iść na podmiankę było tak samo uparte. W końcu zeszło, ale przy tych schodzeniu wykrzywiło się tak, że po założeniu telepało mim gorzej niż w starym krzywym kołowrotku. Zamówiłem kolejne koło, a i owszem przyszło, ale też wykrzywione.
Zamówiłem jeszcze jedno, koleś zadzwonił uprzedzając że jednak nie wyśle, bo jak ściągał to mu wzięło i się wyszczerbiło :P

Lokalny magik stwierdził że w 300-tkach potrzebna jest do rzeczonej operacji specjalna ściągarka Chryslera. Miałem dość zabawy i zamówiłem nówkę.

Nawiasem mówiąc tak bzdurnego umiejscowienia akumulatora, jak w 300m to jeszcze w amerykańcu nie widziałem. Idiota jakiś to wymyślił. Demontaż filtra powietrza celem wymiany aku - niedorzeczne. Żeby poprawić klemy też trza wszystko z góry porozkręcać. Trochę jak w subaru z wymianą żarówek.

Re: Kanał

: 19 mar 2016, 12:14
autor: KARLone
nieźle. Ja sobie kupiłem swój własny ściągacz do pitmana. Jak widziałem ściąganie z wieloklina w warsztacie Forda, a potem na zwykłym warsztacie, to wolałem sobie wydać 20 dolców na swój własny ściągacz. Teraz zero problemu. 5 min i pitman na glebie, wcześniej taka robota potrafiła zająć 2-3 dni. Powodzenia.

Re: Kanał

: 19 mar 2016, 12:18
autor: RadAg!
Oooo! To jak będę potrzebował to wiem gdzie walić :)

Re: Kanał

: 19 mar 2016, 14:27
autor: piotrekzet
Mulder pisze:
Nawiasem mówiąc tak bzdurnego umiejscowienia akumulatora, jak w 300m to jeszcze w amerykańcu nie widziałem. Idiota jakiś to wymyślił. Demontaż filtra powietrza celem wymiany aku - niedorzeczne. Żeby poprawić klemy też trza wszystko z góry porozkręcać. Trochę jak w subaru z wymianą żarówek.
Wiem o czym mówisz, w concordzie jest tak samo idiotycznie. Chciałem dospawać jakieś ucho do holowania, bo kumpel, którego kilka razy ciągałem t-birdem strasznie panikuje, ale jak oglądamy akumulator przez obudowę filtra to nam się odechciewa :D

Re: Kanał

: 28 maja 2016, 08:22
autor: Mulder
Drugi raz w życiu miałem bezawaryjne auto. Chryslerek był znakomity, ale się w końcu sprzedał. Tym razem w dobre ręce..

No i zaczynam myśleć o czymś nowym. Chodzi m i po głowie Park Avenue...