Strona 5 z 6

Re: 2003 Chrysler 300M 3.5 V6

: 25 mar 2017, 00:12
autor: Pan Arek
Przyjemny mini spot :) Po ostatnim pikniku RR jak z Klaudią zawitaliśmy do Gdańska to widziałem to kosmiczne limo, chyba nawet wrzuciłem gdzieś zdjęcie.

Park Avenue fajny, jak to każdy, faktycznie wart 15 tysi o które prosi właściciel ?

Re: 2003 Chrysler 300M 3.5 V6

: 25 mar 2017, 00:26
autor: Lucas
Czy wart 15 tysi... biorąc pod uwagę brak LPG to chyba nie. Auto ogólnie w oryginale i technicznie fajne, rdzy żadnej nie znalazłem... jednak ma swoje minusy, raczej wynikające z natury wieku. Lakier jest do polerki, taśma airbag w kierownicy do wymiany, świeci kontrola trakcji, fotel kierowcy już trochę podmęczony... ogólnie nie jest źle, ale widać rzeczy, które już trochę nadgryzł ząb czasu.

Auto ogólnie ma być jeszcze popraiwone przez właściciela przed sprzedażą, tak aby był "rodzynek" ale czy to się uda... nie wiem, baza jest fajna.

Na plus zdecydowanie stan techniczny, właściciel twierdzi, że porobił właściwie wszystko co się dało i obecnie można wsiadać i jechać na koniec świata i jeszcze dalej... i muszę przyznać, że to czuć w trakcie jazdy. Jest zwarty i konkretny. Zawieszenie trzyma się kupy a układ napędowy działa bez zawahania.

Co do tej ceny 15 tysi to jest to cena elastyczna. Myślę że udałoby się wynegocjować upust na średniej jakości instalację LPG.

Ja osobiście w pierwszej kolejności brałbym pod uwagę Twojego byłego Buicka, ponieważ jest starszy i można go już zrobić na żółte blachy co chciałbym uczynić. Jednak nie widziałem go na żywo, nie jechałem, więc nie wiem czy w rzeczywistości podobałby mi się tak samo jak na fotach.

Re: 2003 Chrysler 300M 3.5 V6

: 25 mar 2017, 00:38
autor: Pan Arek
Ja za swoim bardzo tęsknię, mam nadzieję, że szybko się uwinę z aktualnymi tematami i zabiorę się w końcu za coś ciekawego- motoryzacyjnego :)

Czy 15 za tamtego PA to dobra kasa ? Nawet gdyby było 12-13 tysięcy to na pewno warto się zastanowić, jaki by nie był, to wciąż zapomniany i niedoceniany model. Czy będzie kiedyś klasykiem- wątpię- przyćmił go u nas w kraju Caprice. Gdzieś już kiedyś pisałem, że największą bolączką tego modelu jest brak V8 i RWD. AAA, zaraz- to już Roadmaster :)
A swoją drogą, ten jeden który wisi teraz za 18,5 tysiaka nie stoi gdzieś nad morzem ? Nie chciałeś go oglądać ? To z pewnością temat który warto przemyśleć (zwłaszcza, że już z LPG o ile dobrze pamiętam).

A mój/nasz (Bartek wciąż się tu pojawia :D) PA którym jeździ teraz Marcys wydaje się mega celnym etapem, z tego co widzimy w temacie to roboty zrobione jest już dużo, jeśli nie wszystko ;) Ostatni raz widziałem go z pół roku temu i wciąż był w formie- więc jeśli faktycznie masz środki i chęci ja bym się pofatygował na Śląsk.

W 300M nie czepiają się braku przedniej tablicy ? Chyba to tam jest ten złowrogi policjant który ściga wszystkie amcary, nie ?

Re: 2003 Chrysler 300M 3.5 V6

: 25 mar 2017, 08:22
autor: JEDI_V
Panie Arku o jakim policjancie i skad ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: 2003 Chrysler 300M 3.5 V6

: 25 mar 2017, 10:42
autor: Pan Arek
a gdzieś jakieś legendy wyczytałem, że podobno po pomorzu (może i trójmieście) jest jakiś jeden policjant który dopierdala się za wszystko.

Re: 2003 Chrysler 300M 3.5 V6

: 25 mar 2017, 10:57
autor: RadAg!
W każdym mieście pewnie są takie legendy :D W Bytowie też, a to nawet nie porządne miasto ;)

Re: 2003 Chrysler 300M 3.5 V6

: 25 mar 2017, 13:39
autor: Lucas
Arku Roadmaster jest niestety poza moim zasięgiem finansowym.

Co do tablicy to nie miałem jeszcze problemów a jeżdżę tak właściwie od kiedy go kupiłem i zarówno po Świętokrzyskim jak i na Pomorzu nie mam problemów. Teraz co prawda wożę tablice za szybą a w schowku dziennik ustaw z rozporządzeniem ministra. Tam wyraźnie pisze, że jeśli samochód konstrukcyjnie nie ma miejsca przewidzianego na tablicę rejestracyjną to powinno się ją umocować w innym miejscu na osi pojazdu lub po jego lewej stronie.

Co do policjanta służbisty to w każdym mieście taki jest :P U mnie w Ostrowcu też taki był :P

P.S. Dorzucam link do ogłoszenia. Cena trochę zawyżona, ale nie zależy mi na zmianie. Dla forumowych cena niższa: 15.900 do negocjacji. Można gadać, że dużo jak za 300M ale pierw warto przyjrzeć się temu egzemplarzowi osobiście, dopiero później stwierdzać ;)

http://allegro.pl/show_item.php?item=6763956020

Re: 2003 Chrysler 300M 3.5 V6

: 27 mar 2017, 00:23
autor: Rafał Z.
Witaj, a co przegrzewaniem się silnika/walniętą uszczelką? To niestety trapi Chryslery/Dodge Intrepid'y na platformie LH :/ Twój ma już słuszny przebieg jak na Chryslera, choć zakładam, że o ten egzemplarz dbano i obecnie, stan techniczny, jest faktycznie bez zarzutu (?) Trochę umęczony fotel kierowcy i starta kierownica na łączeniu z drewienkiem (nie jest jednak prawdziwe, potwierdzałem w Intercar'owskim salonie ze swoim Concorde'm LTD 2004, ale wygląda dobrze, fakt).

Re: 2003 Chrysler 300M 3.5 V6

: 27 mar 2017, 09:16
autor: Lucas
Jeśli chodzi o przegrzewanie się to nie było z tym problemu jeśli pompa wody była wymieniana zgodnie z zaleceniami producenta. Takie wypadki wynikały jedynie z niedopatrzeń użytkowników. Bynajmniej jeśli mówimy o jednostce 3.5 litra ;)

Co do fotela to na prawdę nie wiem jak można o nim powiedzieć, że jest wymęczony... na prawdę, gdyby tak wyglądały wymęczone fotele to życie byłoby piękne.

Wystarczy spojrzeć
Obrazek

Co do kierownicy, no jest minimalne przetarcie farby na wzgórku przy łączeniu drewna ze skórą, ale to ma 250 tyś przebiegu i 14 lat ;) niektóre wozy o połowę młodsze mają o wiele wiele gorsze uszlodzenia.
Obrazek

Więc myślę, że trochę przerysowałeś obraz "zniszczeń" ;)

Re: 2003 Chrysler 300M 3.5 V6

: 27 mar 2017, 12:11
autor: Rafał Z.
Zniszczeń żadnych nie ma :) Ta tapicerka jest też lepsza niż prążkowe dziadostwo, które w ostatnich dwóch latach wypuszczali w wersji Special, a za dopłatą można było dorzucić też do standardowej 3,5 i 2,7. Jedynie z bliska (z daleka nie) widać załamania i schodzący barwnik, ale i tak jest lux.
Rozglądam się za nowym wozidłem, Twój jest zachęcający, oprócz ceny :) Nawet za bliski ideału, to jednak prawie 250k przebiegu, a to tylko Chrysler :)

Re: 2003 Chrysler 300M 3.5 V6

: 06 kwie 2017, 14:46
autor: Rafał Z.
I kupiłem :pada:
Garść informacji tak na szybko; Chrysler Concorde Limited z 2004 roku za okrągłe 10.000 PLN :cool: 3,5l 250 PS, granatowy z jasnym wnętrzem i w bonusiaku z szyberdachem :) Skóry piękne, zewnętrznie bez widocznych ubytków, wymieniony rozrząd, przebieg 117k mil (ok 188 tys. km), jedzie pięknie i dostojnie :pada:
Brat mi zazdrości, a to też nie do przecenienia :D ;) Sam zaczyna szukać Chryslera, ale albo szroty, albo ceny z kosmosu :) Osobiście uważam, że kupiłem go w dobrych pieniądzach (właściciel chciał pierwotnie 12k) i mam nadzieję, że trochę posłuży :) 10k niby dużo, niby mało jak za Chryslera, ale w tym stanie myślę, że nie przepłaciłem :) A to jednak Concorde Ltd, a nie 300M, także level wyżej :viva:
Pewnie przed Świętami cyknę mu sesyjkę, to zapodam więcej fotek :pada:

Re: 2003 Chrysler 300M 3.5 V6

: 06 kwie 2017, 14:49
autor: lincoln1998
Gratki,ale załóż może temat w nowym wątku ? :)

Re: 2003 Chrysler 300M 3.5 V6

: 06 kwie 2017, 14:50
autor: Rafał Z.
JuuuuuSZ :D

Re: 2003 Chrysler 300M 3.5 V6

: 06 kwie 2017, 16:19
autor: JEDI_V
Pikny


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: 2003 Chrysler 300M 3.5 V6

: 07 kwie 2017, 00:14
autor: Lucas
O cie panie, ładny, nawet bardzo ładny! ... ale wypraszam sobie, że concorde to level wyżej niż 300M! :P ... wręcz odwrotnie bo drabina hierarchii kształtowała się w ten sposób- na poczatku Concorde jako "base model", potem 300M jako "sport sedan" a potem na szczycie LHS jako "luxury sedan" ;) to w teorii a w praktyce to różnica właściwie żadna (poza pierwszymi rocznikami concorda bo wtedy to concorde mocno odstawał od lhs i 300)

On był w ogłoszeniach wystawiony? Nie mogę go skojarzyć