Nie masz racji Ta drabina tak wyglądała do połowy 2001, a powyżej tego rocznika, kiedy to zrestylizowany model Concorde w swojej wersji Limited zastępuje LHS, który kończy swój żywot, to właśnie Concorde LTD stoi na czele gamy, poniżej cennikowo jest Concorde LXI (234 PS, ale z wnętrzem, jak u poprzednika z okresu 98-01). 300M jest zasadniczo wycofywany z Europy i z 7 dmiu krajów, w których był sprzedawany, zostaje do końca swej produkcji jedynie w trzech, cenowo na równi z Dodge'm Intrepidem (3,5 SXT), oferowanym w Europie na indywidualne zamówienie jedynie w Austrii przez dwa lata. Ceny oczywiście z przeliczeń w dolcach hamerykańskich
Myślałem i nad Twoim, ale raz, cena o dobre 5 tysia zawyżona, także całkowicie nierealna do uzyskania i tym samym autko jedynie do miłego pooglądania BTW, trzy rzeczy, które budzą wątpliwości w Twoim 300M: pierwsza; po lifcie pod koniec 2002 i modele na 2003 w 300M powinny mieć nieco inny gril i logo powieszone na samej górze, nie w środku. Dwa; Piktogram kontroli trakcji wygląda już inaczej (oznaczenie TRAC było stosowane do przedliftowych, później jest mini draft uciekającego samochodu z napisem OFF. I trzy - to zmieniara na 6CD, nie 4. To niuanse, ale wprawne oko wypatrzy i będzie dumać, że coś jest nie tak

Rafale, co do pierwszej części to rzeczywiście, moja wiedza w tym temacie nie jest tak rozbudowana. Ja opierałem się głównie na filmach instruktażowych z 1999 roku. Więc, przyznam, że Concorde Limited to najwyższy pułap linii LX. Co nie zmienia faktu, że we wnętrzu mamy dokładnie to samo..

Teraz druga część. Cena nie jest absolutnie zawyżona. Znaleźć tak ładny egzemplarz nie jest łatwo, więc nie widzę powodów żeby wyceniać go na 10 tyś zł. Za tyle to można kupić średniawe z początkowych lat produkcji... Tobie się udało, trafiłeś bardzo bardzo okazyjną sztukę i gratuluję! Niemniej jednak ciągle twierdzę, że 16 tyś to nie jest cena zawyżona ani nierealna, wręcz przeciwnie, bardzo realna, auto dziś pojechało do nowego domu!

Sprzedany! Szukamy Buick'a