Miało być tak przyjemnie, w końcu wymiana oleju i filtrów a skończyło się tym, że nie mogłem na wstecznym wyjechać z podwórka od kumpeli . Koniec końców wyjechałem, ale z takim szarpaniem, że wstyd .Winną całego zamieszania okazała się pęknięta łapa silnika, jak dobrze pójdzie to jutro będzie pospawana z resztą chyba nie pierwszy raz.

Dobry spaw i będzie spoko

Łapa już dawno pospawana i zamontowana, pozostało jeszcze wymienić poduszkę silnika bo słaba ale to później. Z łapą jest taki problem, że powinna być przykręcona do silnika i skrzyni biegów na cztery śruby a są dwie . Jedna śruba się urwała i jej końcówka tkwi w bloku silnika, dostęp słaby ale może się uda do niej jakoś dostać i spróbować usunąć. Olej wymieniony i filtry wymienione, ostatnio zaginęły wolne obroty ale już też ogarnięte. Wizualnie to go chyba nic nie ogarnę w tym roku, czeka jeszcze przednie zawieszenie do roboty. Do tej pory wymienione cylinderki i łożyska w tylnych kołach.

Podaj mi VIN, może znajdę ci poduszkę i śruby.

Proszę VIN 1C3BH68K8KN525778 będę potrzebował jeszcze tuleje wahaczy i sworznie na obydwie strony.

Odkryłem, że w pewnym ściśle określonym położeniu całych liczników działa obrotomierz . Dorobiłem odpowiednie podkładki skręciłem i proszę. Niestety moja radość trwała jakieś 10 minut, tyle co jazda testowa. Później wszystko wróciło do poprzedniego stanu, czyli obrotomierz nie działa wcale lub pokazuje co chce. Swoją drogą to nie wyobrażam sobie rozkręcenie tego silnika do czerwonego pola, chyba opuściłby swoje miejsce pod maską.

U mnie w Trans Sporcie też nie do końca działa obrotomierz. Tłumaczył mi to mechanik od którego kupowałem auto że walnięty jest kondensator. Może ta podpowiedź coś ci rozjaśni. Osobiście tego nigdy nie naprawiłem. Obrotomierz mi nie potrzebny.

Dawno nic nie pisałem ale GTS żyje chociaż dokucza mu problem z wstecznym biegiem tzn. jedzie do tyłu ale tylko po płaskim i powoli . Ostatnio przeszedł serwis olejowo-filtrowy. W ramach majówki z gratem wybrałem się na Śląsk oglądać pewnego wrosta, o którym wiedziałem od dawno trochę gratów już sobie kiedyś kupiłem. Pojechałem po skrzynię i zobaczyć czy warto brać go całego na części. Niestety stan auta i koszty transportu raczej zabijają sens tego pomysłu. Silnik gdzieś w częściach w jakiejś komórce, zresztą inny niż mój, blacharsko bardzo słabo. Zabrałem skrzynię i trochę drobnych gratów. W zasadzie przednie błotniki, maska, drzwi do odzyskania. Szkoda, ze tak zmarniał. Wrzucę tutaj zdjęcia wzięte z jednej grupy z fb odnośnie wrostów w Polsce. Rzeczywiście potwierdza się teza, że w Polsce jest chyba każde auto, proszę 2 szt Plymouth Horizon Tc3 gniją sobie radośnie na łące. Do tej pory tylko raz spotkałem takie auto w ogłoszeniu, bliżniaczego Dodge Omni 024. Piękne znalezisko ale absolutnie nie do ruszenia.