Chevrolet Caprice '69 2 dr hardtop

[mvh]

Część z Was będzie pewnie zawiedziona ale musiałem to zrobić chociażby dlatego, że kupę czasu zajęło mi wymyślenie i zrobienie przy pomocy okolicznych tokarzy patentu (niech będzie, że kustomowego centercap'a ) na którym mocowane są spinnery tak żeby się obracały i nie trzeba było wszystkiego odkręcać przy byle zmianie koła/opony etc. Teraz się okazało, że pilna potrzeba pomalowania zacisków hamulcowych i tylnego bębna stała się jeszcze pilniejsza poza tym Caprice stał się jakiś taki bardziej muskularny

[ser-o]

Spodziewałem się, że będzie wyglądał gorzej a tu miłe zaskoczenie.

[jadaniel]

dla mnie wygląda super !!!

[Polak]

Spodziewałem się, że będzie wyglądał gorzej a tu miłe zaskoczenie.

Mam podobne odczucia. Mimo, ze nie oryginal to tragedii nie robia.

[RadAg!]

Dla mnie też jest super. Na fb skrytykowałem nowe felgi, widać jednak, że zdjęcia w nocy robione komórką nie są do końca wiarygodne

[lincoln1998]

Nie ma tragedii

[m4ni3k]

a mi sie bardzo podoba, ekstra wyglada!

[mvh]

Uwielbiam w amerykańskich autach to, że czasami się same naprawiają ;P pamiętacie mój prędkościomierz, który zatrzymał się 20 milach? Było tak - musiałem wymienić stary prędkościomierz bo zaczął straszliwie trzeszczeć i wariować. Ściągnąłem cały panel z prędkościomierzem używany z USA. Wydawało się, że to będzie prosta piłka - wymiana panelu + linki. W końcu okazało się, że trzeba było rozebrać całą deskę rozdzielczą, żeby się do tego cholerstwa dostać Jakież było moje wq@#$ kiedy się okazało, że wymieniłem również na zepsuty. Wizja ponownego rozkręcania wszystkiego mnie przytłoczyła więc znalazłem tymczasowe rozwiązanie - android speedometer I tak jeździłem. Właśnie dzisiaj podczas przejażdżki prędkościomierz zaczął działać chyba się rozgrzał

[RadAg!]

No to rewelka
Mnie też czeka rozbebeszanie deski rozdzielczej niebawem, bo mi się żarówka w kontrolce CHECK ENGINE przepaliła

[mvh]

Panie i Panowie, czas na le grand update albowiem trochę się zadziało a jeszcze więcej planów przede mną. Na pierwszy ogień idzie zimowe legowisko do Caprice'a a co pochwalę się bo fajnie wyszło, w sumie to jest miejsce na jeszcze jedno auto

[mvh]

Przygody z tylną półką oraz boczkami. Jak się okazuje jest to element trudny do kupienia ew. do dorobienia. Oryginalne sztywne elementy tapicerki wykonane są ze sprasowanej, mocno profilowanej "tektury". Jeśli złapią trochę wilgoci to koniec, a znalezienie chętnego do dorobienia tych elementów zajęło mi... ponad rok.
Nie jest idealnie jak w oryginale, gdzie tylna półka składała się z 5 elementów - półki, boczków po jednej i drugiej stronie kanapy i 2 bocznych kołnierzy spajających boczki oraz tylną półkę. Tutaj, nie dało się zrobić tak cienkiego - papierowego kołnierza z drewna więc są tylko 3 elementy - półka i zmodyfikowane boczki po lewej i prawej stronie, które wchodzą we wycięcia na kołnierz.

[mvh]

Z mechaniki, poza drobnymi naprawami, wymieniłem pompę wody (łożysko) i założyłem czujnik temperatury silnika. Nie potrzebnie się martwiłem - silnik nie wykazuje żadnych oznak przegrzewania. Wymieniłem również łożysko alternatora i uszczelki w pompie wspomagania. Zamieniłem również rozrusznik z oryginalnego kowadła na fajny mały leciutki (dzięki Wasyl ). Coraz mniej elementów, które nie zostały zregenerowane albo wymienione na nowe

Powraca oryginalne radio!!! okazało się, że kupa zardzewiałego nieszczęścia, którą dostałem razem z autem działa i po dokładnym wyczyszczeniu i odmalowaniu prezentuje się całkiem dobrze.

[mvh]

No i prezenty od świętego Mikołaja, które przyszły dokładnie 6 grudnia o godz. 8.00 tuż przed śnieżycami fuck yea!
- przedni grill bez żadnych skaz;
- bowtie na przedni grill
- galanteria wnętrza (chromowane ramki nawiewów side, under i center dash)
- chromowane uchwyty do sunvisor'ów
- chromowany tylny zderzak (lustro!!!)
- door latch
- "ogumienie" do tylnego zawieszenia w tym do panharda
- łożyska tylnej osi
- antena radiowa
- korek do paliwa
- uszczelki szyb
- i na zapas pompa oleju i pompa wspomagania z nowszym systemem filtrowania
- + zapas słodyczy na pół roku

Na wiosnę będzie moc bo jeszcze dojdzie regeneracja gaźnika (mam już kit naprawczy) i wymiana kolektorów wydechowych na dłuższe. Biorąc pod uwagę, że w tym roku zrobiłem porządek z zapłonem i układem chłodzenia to właściwie powinno wystarczyć na długie lata.

[mvh]

a przy okazji pochwalę się też moją kanciapą

[RadAg!]

Trudno się odnieść, tyle udateów na raz
Fajnie, że jest progres, półka wygląda jak najbardziej profesjonalnie wygląda