Strona 11 z 24

Re: Chevy Caprice

: 26 sty 2015, 22:44
autor: MichaŁ
Dobra, już wiem kto.
Caprice zasilił WCAA :)

Re: Chevy Caprice

: 27 sty 2015, 11:29
autor: Azariasz
krzemien323 pisze:
RadAg! pisze:
Lucas pisze:Cooo?? Sprzedałeś ogóra?! Jeden dzień mnie nie ma i takie rzeczy się dzieją :razz:
...i to bez wstępnego ogłoszenia sprzedaży na forum, żeby NASI mieli pierwszeństwo... :what:
Pisałem kilka razy, że Caprice do sprzedania :) ale do działu sprzedam nie wrzuciłem, to fakt... szczerze mówiąc nie spodziewałem się tak szybkiej sprzedaży.
Damn. No cóż, close enough :)

Re: Chevy Caprice

: 28 sty 2015, 14:23
autor: kecaj73
Zmieniasz te fury zupełnie jak Michał :) nie idzie nadążyć za Wami.
Krzemień, kasa w remont kanciaka czy coś innego na oku ?

Re: Chevy Caprice

: 29 sty 2015, 09:34
autor: krzemien323
Kasa idzie na remont New Yorkera, ale kusi kilka ofert ;)

Re: Chevy Caprice

: 03 lis 2018, 18:33
autor: Pan Arek
Cześć,

miło mi się pochwalić że dzięki refleksowi Michała który czujnie przegląda wszystkie ogłoszenia w godzinach późnonocnych (w tym wypadku na FB) udało mi się drogą kupna nabyć szefa tego tematu- Chevroleta Caprice :).
Całość akcji bardzo expresowa- ogłoszenie, a bardziej wzmianka o sprzedaży o 22-23 i o 12:30 byliśmy już na miejscu w Bielawie go oglądać.
Emocji sporo bo Kapeć to Kapeć i morda mi się śmiała całą drogę mimo niesprzyjających warunków pogodowych.

Z rzeczy formalnych:
1990 rok. 5.0 + LPG
Bieda edyszyn
Szpera obecna więc zarzuca dupką jak trzeba
Obniżony (co mnie trochę irytuje przy progach zwalniających)
Wydech na glasspackach- świetnie brzmi, straszy dzieci i budzi zmarłych. Przy 100-120km/h i OD bardzo delikatny.

Przy powrocie przestał świecić prawy reflektor- mam zajęcie na jutrzejszy poranek :) Auto sprawne, pachnące po prostu JARAM SIĘ NA MAKSA :)

Re: Chevy Caprice

: 03 lis 2018, 18:34
autor: Pan Arek


Dziękuję również Michałowi nie tylko za dzisiejszą podróż ale za (jak zwykle) świetny materiał foto-video :)

Re: Chevy Caprice

: 03 lis 2018, 18:50
autor: MichaŁ
Ja dziękuję, że go kupiłeś :D
Spełniłeś sobie MOJE marzenie :D :D

Przjechalem nim tylko 30 km, ale jaram się jak zapałka do teraz :D

Auto jest naprawdę fajne.
Dzięki delikatnej glebie i tym kołom, wygląda ciekawiej niż zwykły kapeć, a to że wszystko łącznie z klimą w nim działa jest jeszcze fajniejsze :)

Jestem miło zaskoczony, że 305'tka tak chętnie stawia to auto bokiem :)

Żeby uściślić...
Od ostatniego posta w tym temacie, auto miało dwóch właścicieli na Dolnym Śląsku i wróciło do macierzy RR :)
20181103_140322.jpeg
Wysłane przez Tapatalk


Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 03 lis 2018, 19:08
autor: cezar62
O, no coś takiego! :) Super proszę Pana Arka :)
Bulgocze niesamowicie fajnie. Też bym tak chciał mieć.

Osobiście bym chyba się starał zmienić koła na jakieś bardziej normalne, dziwnie wyglądają, ale może to trzeba zobaczyć na żywo ;)

Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 03 lis 2018, 19:11
autor: Pan Arek
Na żywo wyglądają dużo lepiej niż na zdjęciu, tez miałem wcześniej obawy :)

Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 04 lis 2018, 09:30
autor: jadaniel
Moje gratulacje , Kapeć to Kapeć kazdy jest super .

Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 04 lis 2018, 10:29
autor: Atropos
Mega !!!

Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 04 lis 2018, 12:47
autor: RadAg!
Gratulacje :)

Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 04 lis 2018, 14:07
autor: Pan Arek
IMG_1772.jpg
dzisiejszy spot oleśnicko-spontaniczny :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 04 lis 2018, 20:59
autor: Charon
Taki amcarowy powrót z przytupem. Gratulacje.

Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 06 lis 2018, 16:56
autor: Pan Arek
IMG_1783.jpg
ślepota okazała się krótkotrwała, wszystko swieci jak należy :)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk