Strona 18 z 24

Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 06 cze 2019, 22:24
autor: Pan Arek
Caprice po wymianie klocków hamulcowych jest cudowny, nic nie piszczy, cichutko jak makiem zasiał.
Przed Olesnem pojechaliśmy dziś na myjnię, zatankować, dopompować koła. Pod domem szybko przeleciałem auto quick detailerem. Kończyłem jak było ciemno więc jutro rano zobaczę ile smug narobiłem :D.
Z rzeczy dla mnie nowych- umyłem dodatkowo z zewnątrz szyby (czego się nie robi dla lansu).
Z minusów, nie zdążyłem nawet poodkurzać w środku :( a tak właściwie nic nie zrobiłem w środku...

Tak czy siak, jestem względnie gotowy na jutrzejsze Olesno.
(Trzymajcie kciuki żeby w nocy nie padało).

Pisząc ten przydługi post muszę wspomnieć że podczas jazdy gdzieś w siną dal poleciał jeden kołpaczek- urwał się jeden z zawiasów mocujących. Będę ogarniał nowy, nie martwcie się.

Wysłane z mojego motorola one przy użyciu Tapatalka


Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 30 cze 2019, 13:37
autor: Pan Arek
Caprice w towarzystwie nowego nabytku mojego ojca- 2015 Dodge Grand Caravan. Obrazek

Wysłane z mojego motorola one przy użyciu Tapatalka


Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 30 cze 2019, 14:05
autor: MichaŁ
Jak widać na zdjeciu, mając amcara można stylowo suszyć pranie :)



Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka


Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 30 cze 2019, 17:25
autor: Pan Arek
Samochód użytkowy- żadnej pracy się nie boi.
Rozpocząłem również zasiewanie ziarna miłości do starych gratów u mojego młodszego brata, poprowadził dziś kapcia, po prostej drodze i rozwinął raz nawet 40 km/h :D

Wysłane z mojego motorola one przy użyciu Tapatalka


Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 05 sie 2019, 22:25
autor: Pan Arek
Pozdrawiam właściciela Cadillaca na oleśnickich blachach, fajny wóz!Obrazek

Wysłane z mojego motorola one przy użyciu Tapatalka


Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 28 sie 2019, 14:42
autor: Pan Arek
Caprice niedługo zostanie głównym rekwizytem w fotograficznej sesji narzeczeńskiej (mojej i Klaudii).
Fotograf zaproponował klimat lat 90, industrialne tła, zobaczymy co z tego wyjdzie. Termin ok. połowy września.
Kompletnie nie wiem jak się do tego przygotować i czego się spodziewać. Nigdy nie byłem profesjonalnie fotografowany, ale tak to się dzieje jak przez 10 lat znajomości ma się z kobietą może 10 wspólnych zdjęć, głównie z imprez- trzeba potem nadrabiać :D.
Podzielę się efektami :).

Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 28 sie 2019, 15:25
autor: pecha
zacznij od umycia auta

Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 28 sie 2019, 15:29
autor: simon
Będzie dobrze.
Ty że swoją panią na tle fajnego, nietuzinkowego auta w dodatku własnego. Bomba 😁


Ps. Nie spieszy Ci się do zaobrączkowania 😋

Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 28 sie 2019, 22:57
autor: Pan Arek
Samochód oczywiście umyję i tak, to fakt, że nie bardzo spieszyło mi się na ślubny kobierec ;)

Wysłane z mojego motorola one przy użyciu Tapatalka


Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 16 wrz 2019, 12:06
autor: Pan Arek
Czyszczę mocno w to poniedziałkowe południe :) Obrazek

1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 16 wrz 2019, 12:52
autor: Pan Arek
Trochę quick detailera i już wyglada na 1000 zł droższego :). Jak nie zacznie padać to na 17:00 jedziemy na zdjęcia.Obrazek

Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 16 wrz 2019, 17:32
autor: RadAg!
Brawo ty :D
Urlop masz?

Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 16 wrz 2019, 19:06
autor: Pan Arek
Tak, dziś wziąłem wolny dzień :) Obrazek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 16 wrz 2019, 20:32
autor: Pan Arek
Porobione zdjęcia są, za dwa tygodnie powinienem mieć je już u siebie to wtedy się pochwalę. Mamy zdjęcia w samochodzie, na samochodzie, obok samochodu, nad samochodem. Fotograf nie kłamał ze Kapeć będzie głównym rekwizytem. Do tego w tle opuszczone magazyny ze starej cegły, stary młyn, niewielkie żurawie, hałdy piachu i żwiru. Jestem bardzo ciekawy efektu :) Obrazek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: 1990 Chevy Caprice - 305 cui

: 25 wrz 2019, 16:46
autor: Pan Arek
Caprice odstawiony do nowego lokum. Jeszcze za wcześnie żeby mówić o zimowaniu, ale nocami wilgoć coraz większa i zwyczajnie mi go szkoda.
Garaż projektowany pod poloneza i mały warsztat roboczy. Na długość ok, na szerekość była walka. Lusterko kierowcy do ściany ma może z 5 cm, dzięki temu można wysiąść od strony pasażera- jednym słowem- jest ok :D i extra bonusem jest obecność kanału :). Obrazek

Wysłane z mojego motorola one przy użyciu Tapatalka