Akurat mój kolega przymierza się do Blazera, muszę mu to podesłać. Dzięki!

No i dupa zbita Panowie jak powiedział śp Machulski, po kilku dniach powrót awarii znikających napędów. Mimo nowego silniczka zmiany napędów znów wywala bezpiecznik ATC (Automatic Transfer case) 20A.
Jedyne co wiem nowego że dzieje się to na np. progu zwalniającym lub większej dziurze. Jadę wczoraj do moich ulubionych magików w Wawie i nagle na 5 minut przed dojazdem odzyskuję sterowanie napędami. Szlag mnie trafia normalnie bo jak szukać przyczyny jak nie objawów.

Zaleciłem Panom żeby zabrali go do domu po najwiekszych dziurach i szukali później w elektryce (Zauważalny objaw to jak wywala tenże bezpiecznik, niby od silniczka zmiany napędów, to gaśnie podświetlenie przycisków na panelu sterowania napędami). Jak nic kabel gdzieś masuje, przetarty, przerwany, itp. Oby to tylko nie reduktor jak sugerują, raczej nie mam 2,5 koła ot tak bo może reduktor.

Dodajcie mi sił i cierpliwości bo mnie zaraz jasny h...j strzeli. lubię to autko, ale zima się zbliża a napędy potrzebne.

Nie panikuj, jeździłem zimą z napędem na tył bez ABS i kontroli trakcji, a rozpierdoliłem się na prostej drodze
Pomogłem?

miałem też w zwykłym euroboxie - zawilgocona wiązka kabli, otaśmowana, w środku wiązki wilgoć i błoto, nigdzie nie było przetarć tylko wilgoć właśnie. Izolacja przewodów była tak nasiąknięta, że całą szerokością już przepuszczała prąd "na lewo" do tego stopnia, że paliło bezpiecznik. Trzeba przejrzeć wiązki kabli, powycierać do sucha, przesuszyć ogólnie świeżym powietrzem te zgnojone odcinki i dać świeże taśmowanie tak, żeby znowu woda tak szybko się tam nie dostała.

piotrekzet pisze:Nie panikuj, jeździłem zimą z napędem na tył bez ABS i kontroli trakcji, a rozpierdoliłem się na prostej drodze
Pomogłem?

I to jest pozytywne patrzenie na świat
Z mojego skromnego doświadczenia, na razie miałem dwa amcary i w każdym coś nie działało

Walczyłem tyle czasu z napędami, prawie ustaliłem usterkę elektryczną znikania napędów, dzisiaj były, zaspy śniegu nie stanowiły problemu, ale Bladziu chyba się na coś pogniewał, powiedział ze dalej nie jedzie i przestał wrzucać biegi. Żaden bieg nie działa, jest delikatny spadek obrotów po wrzuceniu z parkingowego albo neutrala na D lub R, ale auto nie jedzie. Mówią mi że to konwerter, cóż jutro się umawiam do speców, zobaczymy co dalej.

Update,
Opiszę co działo się dalej. Brak jakiegokolwiek biegu to rozłączony wał napędowy, nagle coś nakazało systemowi 4wd wrzucić tryb neutral.
Reset komputera pomógł tylko na chwilę ale starczyło by zapiąć tylną oś. Później wyjąłem bezpiecznik by nie kusić ponownie losu, Bladzia, i mojego wkurwu.
Auto zaprowadziłem do zapoznanych już wcześniej speców z Warszawy, ważne że mają TechaII i przypadkiem odkryli że moduł ABS'u pokazuje tylko jedną prędkość 4km/h, niezależnie od tego czy auto jedzie czy nie. Dodatkowo Panowie wykryli jeszcze zwarcie na innym przewodzie zasilającym silniczek zmiany napędów.
Reasumując przyczyną były dwa kable zasilające system 4wd , oraz moduł ABS pośrednio wpływający na nakładające się objawy . Już 3 dnień jazdy w trybie auto4wd i wszystko bangla na razie, zaspy teraz nie straszne a śniegu dziś dosypało niemało.