2001 Chevy Tahoe LT 5.3 Vortec

[iwanbezdomny]

Mi znajomy mechanik powiedział, że tej ramy nie ma sensu klasycznie konserwować, bo to nic nie da. Trzeba by zrobić jakimś olejem, czymś takim. Sam się teraz zastanawiam co zrobić...

[MichaŁ]

A czemu nie ma sensu ?

Wysłane z Tapatalk

[Adriano357]

Tylna klapa jest z alu albo z jakiegoś stopu,magnes nie chyta. Kiedyś widziałem na aukcji takiego ze spalonym wnętrzem to klapa się rozpłyneła
Ramę jak robić to kompleksowo,inaczej chyba szkoda kasy
http://patrykstal.pl/kapitalny-remont-c ... anche-4x4/

[piotrekzet]

Magnez by tak nie pordzewiał, aluminium prędzej (no dobra, nie pordzewialo tylko utlenilo), też mam purchle na masce od chryslera. Lepiej to zrobić, zanim się utleni na wylot i przy mocniejszym kichnięciu objawi dziurę...

[iwanbezdomny]

A czemu nie ma sensu ?

Wysłane z Tapatalk

Jak stwierdził mechanik, i tak nie uda się dotrzeć do wszystkich zakamarków i pozbyć się wszystkich ognisk rdzy. Zdziwiła mnie ta opinia, kompletnie się tego nie spodziewałem, ale teraz zastanawiam się co zrobić.

[MichaŁ]

Woda pod ciśnieniem i porządne mycie. To co mozna oczyścić to oczyścić, tam gdzie nie można dojść wtrysnąłbym Cortanin.
24 godziny na porządne wyschnięcie i później tradycyjna konserwacja na tyle na ile to możliwe. A w niedostępne miejsca preparat do profili zamkniętych w sprayu z wężem. Najdokładniej zrobisz to sam

Wysłane z Tapatalk

[piotrekzet]

Woda pod ciśnieniem i porządne mycie. To co mozna oczyścić to oczyścić, tam gdzie nie można dojść wtrysnąłbym Cortanin.
24 godziny na porządne wyschnięcie i później tradycyjna konserwacja na tyle na ile to możliwe. A w niedostępne miejsca preparat do profili zamkniętych w sprayu z wężem. Najdokładniej zrobisz to sam

Wysłane z Tapatalk

Trochę się powtórzę, ale powiem: amen

[iwanbezdomny]

Wiesz może jak wygląda Twoje zawieszenie po rezygnacji z AutoRide? Masz najzwyklejsze amortyzatory?

[RadAg!]

Ramę jak robić to kompleksowo,inaczej chyba szkoda kasy
http://patrykstal.pl/kapitalny-remont-c ... anche-4x4/

Zastanawiam się jak ci fachowcy to potem do kupy złożą żeby była fabryka?

[piotrekzet]

Przepraszam za defetyzm, ale jak czytam o czyszczeniu śrub (!) mechanicznie, a potem chemia, cuda wianki to włącza mi się wkurwiacz. Śruby to nie jest rocket science, kupuje się nowe zamiast historyjek o ich czyszczeniu. Po pierwsze dlatego, że nie wiadomo w jakich warunkach pracowały, mogły się dramatycznie utwardzić i pękną przy pierwszej okazji, po drugie jest to jeden z tańszych elementów, a po trzecie bujanie się z ich czyszczeniem to znak, że panowie nie mają absolutnie nic innego do roboty. Naprawdę jest mi przykro, ale zwracam uwagę na takie drobiazgi.