Strona 4 z 8

Re: Chevrolet Suburban K1500 5.7 V8 '95

: 23 lis 2016, 10:41
autor: Heisenberg
Kurde - powiem wam, że to auta rzeczywiście same się naprawiają! Myślałem, że mam zepsute pasy, a tu okazuje się, że są dobre :viva: (co najwyżej trochę brudne). Myślałem, że coś nie tak z gniazdami 12V, a tu okazuje się, że tak ma być :viva: , a na domiar tego - po przemyśleniu tematu - doszedłem do wniosku, że może to nawet i lepiej (dokleiłem na zewnątrz rozgałęziacz wyłączany przyciskiem). Boje się tylko, że jeszcze trochę i dojdę do wniosku, że wcale nie potrzebuję przedniego napędu naprawiać, bo tak jest dobrze 8/

Re: Chevrolet Suburban K1500 5.7 V8 '95

: 23 lis 2016, 13:04
autor: RadAg!
Heisenberg pisze:.... jeszcze trochę i dojdę do wniosku, że wcale nie potrzebuję przedniego napędu naprawiać, bo tak jest dobrze 8/
Bardzo prawidłowy kierunek myślenia obrałeś :D

Re: Chevrolet Suburban K1500 5.7 V8 '95

: 24 lis 2016, 14:31
autor: piotrekzet
Po co Ci napęd na przód, jak już masz na tył??? :D
Ale kolego mistrzu marketingu, czy naprawdę chcesz sprzedać 4 felgi za 70 pln? :) bo nigdzie w ogłoszeniu nie zauważyłem, że to za sztukę, powiem więcej, zaznaczyłeś że sprzedajesz tylko komplet...
No i... Jakby się uprzeć (a znam takich) to z Twojego postu wynika, że sprzedasz 4 opony w cenie jednej... :)

Re: Chevrolet Suburban K1500 5.7 V8 '95

: 24 lis 2016, 14:40
autor: Heisenberg
piotrekzet pisze:Ale kolego mistrzu marketingu, czy naprawdę chcesz sprzedać 4 felgi za 70 pln? :)
Lepiej sprzedać 4 felgi za 70zł niż sprzedać 0 felg za 0zł - leży toto pod wiatą, zagraca i posuwa się w latach :? a ja użytku z tego żadnego mieć już nie będę.

Re: Chevrolet Suburban K1500 5.7 V8 '95

: 24 lis 2016, 22:09
autor: piotrekzet
Ja pierdzielę, byłem pewien, że się pomyliłeś! :)
Do czego toto pasuje?? :) Że do mercedesa to wiem ;)

Re: Chevrolet Suburban K1500 5.7 V8 '95

: 25 lis 2016, 00:08
autor: Pan Arek
Heisenberg pisze:Kurde - powiem wam, że to auta rzeczywiście same się naprawiają! Myślałem, że mam zepsute pasy, a tu okazuje się, że są dobre/
Dla mnie to jest jeden z powodów dla którego lubię te cielaki :D Wsiądziesz, odpalisz i nagle zero problemów, poczekaj na samonaprawiające się problemy techniczne- to dopiero cieszy ! :)

Re: Chevrolet Suburban K1500 5.7 V8 '95

: 25 lis 2016, 11:58
autor: Heisenberg
Są nowe kapciuszki :) Takie ładne, aż szkoda jeździć. Tylko jakieś takie małe, wygląda jakby na wrotkach jeździł :/ Ale komfort bez porównania, teraz toto dopiero PŁYNIE :viva:

PS. Białe napisy z boku to +10 KM - informacja sprawdzona

Re: Chevrolet Suburban K1500 5.7 V8 '95

: 25 lis 2016, 14:09
autor: GAZDA
faktycznie troche dziwnie to wygląda

Re: Chevrolet Suburban K1500 5.7 V8 '95

: 25 lis 2016, 16:34
autor: JEDI_V
Wez ten niebieski proszek zabezpieczajacy zmyj :)

Chevrolet Suburban K1500 5.7 V8 '95

: 25 lis 2016, 17:10
autor: Heisenberg
JEDI_V pisze:Wez ten niebieski proszek zabezpieczajacy zmyj :)
Myślałem, że to powłoka fluorescencyjna :P Dobra tam, samo odpadnie, tyle siana zapłaciłem to niechże się nacieszę widokiem nowych opon.

Ustawiłem ciśnienie zgodnie z tabliczką dla nominalnego rozmiaru opon (45 PSI / 3.1 bar) i na asfalcie jest super, ale po zajechaniu na polną drogę zaczęły mi wypadać plomby. Więc chyba wrócę w okolice 2.5 bar.

Najbardziej zdziwiony ze zmiany jest chyba sam Chevy, bo z braku wibracji zaczął trochę nierówno chodzić na jałowych obrotach, a na domiar złego popuścił na podłogę kilka kropel oleju z okolicy filtra. Nie mam możliwości i umiejętności, żeby wyśledzić skąd cieknie, a do okolicznych mechaników trudniej się dostać niż do dentysty :( No nic, stan oleju i innych płynów w normie, żyje się dalej...

Re: Chevrolet Suburban K1500 5.7 V8 '95

: 25 lis 2016, 18:58
autor: piotrekzet
Heisenberg, kurde, Ty to masz takie opisy, że mi się od razu banan na gębie robi :D
"Ze zdziwienia Chevy popuścił kilka kropel oleju" :D
A na pewno nierówno chodzi czy może poduszki pod silnikiem wyrąbane i nim buja, więc teraz lepiej to odczuwasz?

Re: Chevrolet Suburban K1500 5.7 V8 '95

: 27 lis 2016, 13:27
autor: Heisenberg
Czołem Panowie. Dzisiaj nic się nie zepsuło. Pozdrowienia z Mazowsza. Czuwaj.

Obrazek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Chevrolet Suburban K1500 5.7 V8 '95

: 27 lis 2016, 16:09
autor: KARLone
Czołem, kluski z rosołem. Na pytanie co się jeszcze może zepsuć w moim aucie odpowiedź dostaję szybciej niż to mogło by się wydawać ;)
Bardzo pięknie ta czerwień kontrastuje z wszechobecną szaroburością :)

Re: Chevrolet Suburban K1500 5.7 V8 '95

: 29 lis 2016, 11:26
autor: Heisenberg
Śnieg zaczął padać na Mazowszu. Oponki klasa! Ciężko zerwać przyczepność, na poprzednich Matadorach zamiatałbym bokiem cały czas. Hamowanie zadziwiająco więcej niż poprawne. Jestem naprawdę zadowolony z zakupu.

Ale muszę zagęszczać ruchy z uzdatnieniem napędu. Nie mogąc dopchać się do kanału zamówiłem kilka bambetli na chybił trafił, żeby nie tracić czasu (przy okazji zmienię termiczny załącznik przedniego dyfra na bardziej niezawodny elektryczny).

Re: Chevrolet Suburban K1500 5.7 V8 '95

: 29 lis 2016, 23:07
autor: Heisenberg
Udało się wreszcie wbić na kanał i podnieść dziada do góry. Jaki jest aktualny status walki:

1. Wadliwy bezpiecznik 4WD (n.24, 25A) wymieniony.
2. Przy dźwigni w pozycji 4H skrzynka rozdzielcza poprawnie podaje napęd na przedni dyferencjał.
3. Ale niestety nie podaje napięcia na aktywator przedniego dyfra :(

Wiec nawet nie wiem, czy aktywator mam sprawny, bo po drodze nie dociera napięcie. Ale ludź na tej grupie fejsbukowej podsunął mi świetny pomysł: podprowadzić napięcie do aktywatora poprzez ręczny włącznik w kabinie. Trochę wieś, ale jak nic lepszego nie wymyślę to tym się skończy. Na święta jadę w góry i nie wyobrażam sobie tego na samym tyle.