Tahoe/Suburban/Yukon/Avalanche/Silverado/Sierra - pytania, odpowiedzi, tricki, lifehacki itp.

Chevrolet
Awatar użytkownika

KARLone
Posty: 3657
Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
Skąd: Górny Śląsk

Re: Tahoe/Suburban/Yukon/Avalanche/Silverado/Sierra - pytania, odpowiedzi, tricki, lifehacki itp.

Post autor: KARLone »

Przychylam się do opinii Radka - Sam teraz zabezpieczam podwozie, największym problemem są właśnie wszelkie otwory, również montażowe do ramy. To najczęściej tam zaczyna się korozja. Poczyściłem to, zabezpieczyłem różnymi środkami ale tak na prawdę nie mam doświadczenia na ile to będzie skuteczne. Najlepiej było by, żeby nadwozie było odkręcone, dostęp wygodny, a "napoczęte" fragmenty wycięte i wstawione łaty, a potem dopiero zabezpieczone. Działam przy podwoziu i zabezpieczaniu od stycznia, mamy maj. Obliczyłem, że poświęciłem jak na razie ok 300 godzin pracy na usuwanie luźnej rdzy, nakładanie inhibitora, podkładowanie ewentualnie malowanie. Poruszam się centymetr po centymetrze, często po prostu wbijając śrubokręt i sprawdzając co jest np. pod zabezpieczeniem fabrycznym. Do wielu elementów mam utrudniony dostęp, gdyby nadwozie było zrzucone, np. wyczyszczenie luźnej rdzy można by przeprowadzić narzędziami elektromechanicznym, a często jest tak, że nie ma na nie miejsca. Najgorsza sytuacja jest taka, że płacisz za konserwację, rzemieślnik konserwuje, ale jak to jest np. w moim przypadku, są miejsca, które przeoczył blacharz. Przeoczył, a może raczej miejsce wyglądało powierzchownie na zdrowe. Gdybym to zamalował, to w ogóle stracił bym kontrolę, nad tym co się dzieje pod konserwacją i bym sobie tylko pluł w brodę, i szkoda było by tej całej pracy, czasu i kasy.

Awatar użytkownika

iwanbezdomny
Posty: 207
Rejestracja: 27 maja 2015, 17:05
Samochód: 2002 Chevy Tahoe
Skąd: Poznań

Re: Tahoe/Suburban/Yukon/Avalanche/Silverado/Sierra - pytania, odpowiedzi, tricki, lifehacki itp.

Post autor: iwanbezdomny »

U mnie podwozie jest generalnie bardzo zdrowe. Podłoga wygląda idealnie, tylko rama ma rdzawy nalot i schodzi z niej jakaś badziewna warstwa konserwująca. Dlatego też we wszystkich warsztatach doradzano, że nie ma u mnie sensu zdejmować nadwozia. Kurcze, to mi teraz zabiliście ćwieka, muszę to jeszcze dobrze przemyśleć... :)
Obrazek

Awatar użytkownika

KARLone
Posty: 3657
Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
Skąd: Górny Śląsk

Re: Tahoe/Suburban/Yukon/Avalanche/Silverado/Sierra - pytania, odpowiedzi, tricki, lifehacki itp.

Post autor: KARLone »

u mnie podłoga też była zaskakująco zdrowa. To uśpiło moją czujność. To że tyle lat wytrzymało, to super, warto ją zatem zachować by dalej tak było.


Topic author
MichaŁ
Posty: 3048
Rejestracja: 28 lip 2010, 19:04
Samochód: brak amcara
Skąd: Bierutów, dolnośląskie/opolskie

Re: Tahoe/Suburban/Yukon/Avalanche/Silverado/Sierra - pytania, odpowiedzi, tricki, lifehacki itp.

Post autor: MichaŁ »

Pytanie o wnętrza w Waszych Tahoe.
Plastiki Wam trzeszczą?

Wiem, że praktycznie we wszystkich amcarach wnętrza są kiepskiej jakości i chyba nie miałem takiego w którym by sobie coś nie trzeszczało w środku, ale ciekawi mnie jak to u Was wygląda.

Wysłane przez Tapatalk

Były:
1991 Chevrolet Caprice Classic 5.0 V8
2007 Chevrolet Express CargoVan 4.8 V8
1993 Cadillac Fleetwood 5.7 V8
2005 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1997 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 Chrysler Voyager LE 3.0V6
2000 Chevy Tahoe LT 5.3 V8 Vortec
1986 Mercury Grand Marquis 5.0 V8
1993 Chrysler Le Baron Cabrio 3.0 V6
1996 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 GMC Vandura 5.7 V8 Explorer
2000 Chevrolet Impala 3.4 V6
1998 Chevrolet Blazer LT 4.3 V6
1989 Plymouth Grand Voyager SE 3.0 V6
2000 Chrysler 300M 3.5 V6
1999 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1999 Chrysler Grand Voyager LX 3.3 V6


JEDI_V

Re: Tahoe/Suburban/Yukon/Avalanche/Silverado/Sierra - pytania, odpowiedzi, tricki, lifehacki itp.

Post autor: JEDI_V »

No niestety amerykanskie plastiki to nie gorna polka, choc jest milo zaskoczony 300M, jak narazie nic nie trzeszczy, zobacze w trakcie zimy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


fxbartek
Posty: 77
Rejestracja: 20 lut 2017, 20:33
Samochód: Chevy Tahoe 2001
Skąd: Polska

Re: Tahoe/Suburban/Yukon/Avalanche/Silverado/Sierra - pytania, odpowiedzi, tricki, lifehacki itp.

Post autor: fxbartek »

Co mojego wnętrza nie mam zastrzeżeń. Nić nie skrzypi. Za to brzydkie stukanie przy otwieraniu przednich drzwi na całą szerokość

Awatar użytkownika

iwanbezdomny
Posty: 207
Rejestracja: 27 maja 2015, 17:05
Samochód: 2002 Chevy Tahoe
Skąd: Poznań

Re: Tahoe/Suburban/Yukon/Avalanche/Silverado/Sierra - pytania, odpowiedzi, tricki, lifehacki itp.

Post autor: iwanbezdomny »

U mnie we wnętrzu zupełnie nic nie skrzypi. Z tego też powodu przyzwyczaiłem się do niedziałającego drugiego stopnia nawiewu - boję się, że jak coś rozbiorę to błoga cisza zniknie :)
Obrazek

Awatar użytkownika

Adriano357
Posty: 103
Rejestracja: 09 sie 2015, 17:47
Samochód: Chevrolet Tahoe Z71
Skąd: Katowice

Re: Tahoe/Suburban/Yukon/Avalanche/Silverado/Sierra - pytania, odpowiedzi, tricki, lifehacki itp.

Post autor: Adriano357 »

U mnie też nie skrzypi i też nie działa mi drugi stopień nawiewu :D choć po wymianie amortyzatorów jest zdecydowanie twardszy co nie za bardzo mi odpowiada:) Natomiast w temacie zawiasów drzwi,ostatnio wymieniałem zestaw naprawczy na takie montowane na zawleczkę(seger zewnętrzny) i nie polecam,drzwi nadal mają luz lepiej dołożyć i kupić montowane na nakrętkiObrazekObrazek

Awatar użytkownika

xKornik
Posty: 255
Rejestracja: 28 cze 2013, 22:48
Samochód: Chevrolet Tahoe 2001 (5,3 V8)
Skąd: Radzyń Podlaski

Re: Tahoe/Suburban/Yukon/Avalanche/Silverado/Sierra - pytania, odpowiedzi, tricki, lifehacki itp.

Post autor: xKornik »

U mnie trzeszczy wszystko. Na dziurawej drodze jest masakra

Awatar użytkownika

tomito
Posty: 33
Rejestracja: 13 maja 2017, 14:14
Samochód: Chevrolet Tahoe 5.3 V8 '01
Skąd: Trójmiasto

Re: Tahoe/Suburban/Yukon/Avalanche/Silverado/Sierra - pytania, odpowiedzi, tricki, lifehacki itp.

Post autor: tomito »

Witam,

Panowie, tak jak szukam sobie swojego Tahoe to w sumie dosyć niedawno zamykając drzwi do hali garażowej zacząłem się zastanawiać nad tym czy ja nim tam w ogóle wjadę? :? Mamy znak jak na większości hal garażowych ( 1.7 m ), jednakże stoją na miejscach parkingowych i Mercedesy Vito i kilka VW T4. Jak podpatrzyłem dane katalogowe to Tahoe nie jest wyższy aniżeli T4'rka, którą to widziałem przedwczoraj wjeżdżającą do garażu (i było może jeszcze z 4-5 cm zapasu).

Czy macie jakieś nieprzyjemne zaskoczenia z halami garażowymi czy garażami?

Awatar użytkownika

pecha
Posty: 1423
Rejestracja: 25 wrz 2012, 23:06
Samochód: Azul grande, El Bandito
Skąd: Łódź

Re: Tahoe/Suburban/Yukon/Avalanche/Silverado/Sierra - pytania, odpowiedzi, tricki, lifehacki itp.

Post autor: pecha »

Ja wjeżdżając na parkingi o wysokości 2m się mieszczę ale adrenalina skacze. Niby pomiędzy 190cm a 195cm powinny mieć wysokości...

Awatar użytkownika

tomito
Posty: 33
Rejestracja: 13 maja 2017, 14:14
Samochód: Chevrolet Tahoe 5.3 V8 '01
Skąd: Trójmiasto

Re: Tahoe/Suburban/Yukon/Avalanche/Silverado/Sierra - pytania, odpowiedzi, tricki, lifehacki itp.

Post autor: tomito »

Dzięki za spostrzeżenia w kwestii parkingowych. W sumie jakby co to trzeba będzie trzeba wynająć miejsce pod chmurką... jak dla dostawczaka.

Mam jeszcze dwa pytania do posiadaczy SUV jak Tahoe, Sub czy większych 4x4 - jakich opon używacie? Czy sprawdzają się u was całoroczne AT, jakie doświadczenia macie z nimi zimą?

I od razu przejdę do pokrewnego tematu - hamowania, tu głównie pytanie do użytkowników Tahoe czy Suba. Jak hamują wasze pojazdy? Różnie czytałem odnośnie skuteczności hamulców np. w GTM400, GMT800 ma mieć już poprawione, tj. skuteczniejsze. Ostatnie z serii GMT800 (2005 >) mają podobno większe tarcze z przodu oraz pojawiły się bębny z tyłu. Na forach amerykańskich polecają różne opcje polepszenia hamowania tych potworów od lepszych tarcz i klocków poprzez modyfikacje układu hamulcowego (węże w oplocie, inne zaciski z przodu, instalacja hydroboost) na częściowym przeszczepie z GMT900 kończąc. Jestem ciekawy czy jesteście zadowoleni z układu hamulcowego w tychże modelach.

A ja wciąż wypatruję swego... :cool:

Awatar użytkownika

pecha
Posty: 1423
Rejestracja: 25 wrz 2012, 23:06
Samochód: Azul grande, El Bandito
Skąd: Łódź

Re: Tahoe/Suburban/Yukon/Avalanche/Silverado/Sierra - pytania, odpowiedzi, tricki, lifehacki itp.

Post autor: pecha »

Jakoś tak hamuje, przeszczep na nowsze jest dobrą opcją szczególnie w momencie konieczności wymiany tarcz i klocków.
Całoroczne A/To z M+S są OK w zimę.

Awatar użytkownika

Seweryn 1977
Posty: 444
Rejestracja: 22 kwie 2016, 22:40
Samochód: 2008 Chevy Tahoe LTZ RWD + 2004 Tahoe 5.3 LT 4x4
Skąd: Ustroń

Re: Tahoe/Suburban/Yukon/Avalanche/Silverado/Sierra - pytania, odpowiedzi, tricki, lifehacki itp.

Post autor: Seweryn 1977 »

pecha jakie opony całoroczne proponujesz? model i producent. Głównie po czarnym. Zastanawiałem się nad
https://www.oponeo.pl/dane-opony/dunlop ... #155150157

Używam Dunlopów od kilku lat, niby letnie....

lub to:
https://www.oponeo.pl/dane-opony/cooper ... #152705999
1983 VW Rabbit SOLD
1992 Jeep XJ 4.0 SOLD
1989 Jeep XJ 2,1TD SOLD 1995 Jeep Grand Cherokee ZJ 5.2 SOLD 2002 Jeep WJ SOLD
1999 CHRYSLER TOWN&COUNTRY 3,8 SOLD
2003 Chrysler Town & Country LXi 3,8 SOLD
2003 Chrysler Grand Voyager 3,3 AWD SOLD
2001 Chevrolet Trailblazer 4,2 LTZ SOLD
2005 Chevrolet TRAILBLAZER 4.2 LT SOLD
2003 Chevrolet Suburban 5,3 LT SOLD
2004 Chevrolet Suburban 5,3 Z71 SOLD
2001 Chevrolet Tahoe 5.3 LT 4x4 SOLD
Aktualnie:
2004 Chevrolet Tahoe 5.3 LT 4x4
2008 Chevrolet Tahoe 5.3 LTZ

Awatar użytkownika

tomito
Posty: 33
Rejestracja: 13 maja 2017, 14:14
Samochód: Chevrolet Tahoe 5.3 V8 '01
Skąd: Trójmiasto

Re: Tahoe/Suburban/Yukon/Avalanche/Silverado/Sierra - pytania, odpowiedzi, tricki, lifehacki itp.

Post autor: tomito »

Ze swojego doświadczenia z całorocznymi to mam bardzo dobre opinie o Goodyear'ach. Świetne opony, miałem je założone fabrycznie. Auto może nie było zbyt wymagające (średniak, silnik 100 KM), ale opony na prawdę się spisywały i to na Kielecczyźnie skąd pochodzę (a sniegi i mróz bwają tam zacne). Na lodzie trzeba było jeździć ostrożniej, ale to tyczy się także zimówek. Na minus? Dobre właściwości zimą utrzymała tak do 4-go roku użytkowania, potem dwa ostatnie sezony to już znaczne ich pogorszenie.

Jakich marek nie polecam - letnie Uniroyal (miałem w Fiacie, słabe, choć faktycznie lepiej radziy sobie w deszczu) oraz kierunkowe Fuldy (wycofali ten model, paskudnie ząbkowała) jakie miałem w Alfie. Przez te Fuldy to podczas małego wyścigu skończyłbym na brarierkach, wystarczyła temperatura poniżej +10-ciu stopni C czy wilgotna nawierzchnia i stawały się nieprzewidywalne. Z letnich polecam Pirelli P7 Cinturato, kapitalne gumy na sezon letni, włoszka trzyma się drogi jak przyklejona, testowałem je w ostrych zakrętach przy dużej szybkości i na prawdę trudno mi było wyprowadzić auto z toru jazdy. W porównaniu do Fuld to przepaść na plus dla Pirelli.

Na południu Polski, gdzie są niższe temperatury zimą i więcej śniegu aniżeli mamy tu w Trójmieście zimówki się mogą sprawdzić. Jednak tu, gdzie sporo pada są słabym wyborem, przynajmniej w moim odczuciu. Kiepsko radzą sobie na mokrej nawierzchni przy temperaturach oscylujących w okolicach 0 do +5. Teraz jak wpadnie mi "hołek" to skuszę się na całoroczne zwykłe lub AT.

ODPOWIEDZ