W UK był długi wekend a że Tahoe wymagał małego dopieszczenia to troszku pogrzebałem sobie przy nim ,
pierw wymianie uległa linka podnoszenia szyby wraz z całem mechanizmem (trzasła jakiś miesiac temu a tydzień temu przyszła nowa prosto z ueseja) następnie wymieniłem filt paliwa (już dawno miałem sie do tego zabrać ale był ciągły brak czasu)
Re: Złoty Monstrum Tahoe
: 29 maja 2018, 14:21
autor: RadAg!
Też muszę filtr u siebie zrobić. Nie kojarzę żebyś wcześniej sam tyle dłubał. To zbieg okoliczności czy po prostu przy tym aucie lubisz sam coś zrobić?
Re: Złoty Monstrum Tahoe
: 29 maja 2018, 19:10
autor: jadaniel
Przy Camaro nie dłubałem bo nie musiałem , bo przez ponad 1.5 roku kąpletnie nic się nie działo , przy Caprice różnie bywało , raz sam cos robiłem raz zlecałem , generalnie lubię i jak mam czas i potrafie to wiadomo wolę sam zrobić . Przed wyjazdem do UK to w raczej nie korzystałem z usług mechaników tylko sami z ojcem naprawialismy nasze auta.
Re: Złoty Monstrum Tahoe
: 29 maja 2018, 20:22
autor: hubu
Aż mnie ciarki przeszły...brrr. Moje wymienianie mechanizmu podnoszenia szyby w CV zakończyło się...zbitą szybą
Re: Złoty Monstrum Tahoe
: 29 maja 2018, 21:30
autor: jadaniel
hubu pisze: ↑29 maja 2018, 20:22
Aż mnie ciarki przeszły...brrr. Moje wymienianie mechanizmu podnoszenia szyby w CV zakończyło się...zbitą szybą
tez sie bałem takiego scenariusza ale na szczęście wszystko poszło wzorcowo
Re: Złoty Monstrum Tahoe
: 04 wrz 2018, 19:49
autor: jadaniel
Coś mi pierdziało na tyle auta w głosniku basowym , wiec trza było rozebrac i zdiagnozowac
przyczyna znaleziona , głosnik zamówiony , przyleciał prosto z jueseya i juz zamontowany i zaczeło teraz greać