Radek,
co do wyposażenia, zgodzę się, że PA ma je bardzo nowoczesne i o wiele bogatsze chwilami niż większość współcześnie jeżdżących samochodów (dwie strefy klimatroniku, bardzo rozbudowane radio itp- tak, chwalę się
), ale jeśli chodzi o design- szeroko rozumiany, wygląd deski rozdzielczej, kierownicy itp, to wygląda to bardzo archaicznie.
Wystarczy sobie przypomnieć, lata 80' i wyświetlacze digital, które moim zdaniem były i są rewelacyjne i to było już futurystyczne, bo wyprzedało epokę.
PA moim zdaniem to najlepsze co można wyciągnąć z lat 90 + fajny komfort i mega detale. Przeszycia skóry, jakieś gustownie poukrywane loga, czy po prostu ładne i logicznie umieszczone przyciski mają swój urok. Najwięcej roboty robi tutaj faktycznie wykonanie wnętrza i te wszystkie pierdoły na które się tylko patrzy, bo ładnie wyglądają.
Jeśli porównamy PA z innymi autami tej klasy w tych rocznikach to mamy bardzo szeroki przekrój i dużą różnorodność- np. Chrysler New Yorker/LHS z początku lat 90- moim zdaniem super i wygląda przyzwoicie jak na swoje lata. Mercury- bardzo współcześnie, a Buick jakby przełamywał dopiero dekadę i nie mógł się oderwać od myśli ,że prowadzić go będzie chłopak w dżinsach, a nie mężczyzna w kapeluszu i garniturze.
Taki urok lat 90- jest w nich wiele super rzeczy- współczesna technologia, ekonomiczność jazdy i bardzo różnorodne rozwiązania stylistyczne. Jest też parę bardzo smutnych spłyceń w amerykańskiej motoryzacji (bardzo powolne odbijanie się od downsizingu zarówno silnikowego jak i gabarytowego, rezygnowanie w tańszych modelach z pewnych komfortowych rozwiązań itp itd.)
Lata 90 zasługują chyba na osobny temat, bo na pewno znajdzie się tam wielu pasjonatów jak i przeciwników
