Wiśnia

Buick
Awatar użytkownika

crownvictoriase
Posty: 340
Rejestracja: 01 kwie 2016, 14:00
Samochód: 2004 Ford Crown Victoria P71
Skąd: Sztokholm

Re: Wiśnia

Post autor: crownvictoriase »

Piękny samochód :)
Gratuluje
2004 Ford Crown Victoria P71 aktualnie. Nie zamienię na inny samochód


Topic author
Mulder

Re: Wiśnia

Post autor: Mulder »

w sumie to nie ma czego. Miał być winny potencjometr - a taaakiego! Gaśnie dalej. cztery noce przesiedziałem na amerykańskich forach szukając podobnych przypadków. Owszem znalazłem dziesiątki, problem w tym że nikt nie ma rozwiązania.
Podobno komputer nie dostaje czasem prądu, stąd owo gaśnięcie silnika. Podobno. W praktyce znalezienie usterki to wyciągnięcie igły ze stogu siana.
Problem dotyczy ponoć większości GM gratów sprzed 2004 roku.

Ja mam już oficjalnie i ostatecznie dość. Mogłem kupić japończyka, a tak ku@#$ ma$# znowu mi auto spędzi więcej czasu u pieprzo#$%@$ mechaniorów niż u mnie.

Po raz ostatni w życiu - na wszytskich bogów się zaklinam - kupiłem amerykański złom. Te auta się nie nadają do niczego. Chyba tylko do tego., żeby na nie popatrzeć. Jestem poważnie wkurw%#*%$ faktem że po raz kolejny z własnej głupoty wpakowałem się w coś takiego.

Never again!
uzbieram sobie na toyotę i przynajmniej będę mieć pewność że jak pojadę w trasę, nie będę wracać do domu pociągiem.


MichaŁ
Posty: 3048
Rejestracja: 28 lip 2010, 19:04
Samochód: brak amcara
Skąd: Bierutów, dolnośląskie/opolskie

Re: Wiśnia

Post autor: MichaŁ »

Masz chyba problem z mechanikami - taką mam koncepcje.

Albo kupujesz auto tylko dlatego ze jest ładne, pachnące i czyste - a tak naprawde są to ładne i błyszczące techniczne kupy.

Bo jak tak sobie przypominam to z każdym amcarem coś Ci sie działo, to chyba nie przypadek, a te auta naprawdę nie są zbyt awaryjne.

Wysłane z Tapatalk
Były:
1991 Chevrolet Caprice Classic 5.0 V8
2007 Chevrolet Express CargoVan 4.8 V8
1993 Cadillac Fleetwood 5.7 V8
2005 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1997 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 Chrysler Voyager LE 3.0V6
2000 Chevy Tahoe LT 5.3 V8 Vortec
1986 Mercury Grand Marquis 5.0 V8
1993 Chrysler Le Baron Cabrio 3.0 V6
1996 Chrysler Voyager LE 3.3 V6
1990 GMC Vandura 5.7 V8 Explorer
2000 Chevrolet Impala 3.4 V6
1998 Chevrolet Blazer LT 4.3 V6
1989 Plymouth Grand Voyager SE 3.0 V6
2000 Chrysler 300M 3.5 V6
1999 Chrysler Town&Country Limited 3.8 V6
1999 Chrysler Grand Voyager LX 3.3 V6


Topic author
Mulder

Re: Wiśnia

Post autor: Mulder »

Ta ciekawe. To powinienem może kupić jakieś zżarte rdzą, o krzywych kołach? Może wtedy wszystko by działało sprawnie?
Kupuje takie, jakie mi się podobają, nie kupuje silnika, żeby wsadzić go do piwnicy i zasilać pralkę w kotłowni.
Auta nie biorę w ciemno. Ogląd zajmuje mi wiele czasu. W poprzednim miał swój udział cały zestaw mechaników, robiona była diagnostyka komputerowa i narkoleptyczna. Zabawa trwała kilka godzin i co z tego? Trafił się grat.

Raz w życiu kupiłem na słowo honoru - Chryslera. Chodzi do dziś.
także sorry wybacz Kolego ale Twoje koncepcje są czołem w parapet.

Moja koncepcja jest taka, ze samochód powyżej 10 lat to wielka szansa na szrot. I nie ma co dorabiać tu filozofii o lakierze, zadbanym wnętrzu, czy winie mechaniorów. choć na zdrowy rozum zadbane auto to - zadbane auto. Chyba ze mi mózg szwankuje.

A co do mechaników - wybierałem najlepszych - łącznie z tymi których na tym forum polecano.


Topic author
seba4x4

Re: Wiśnia

Post autor: seba4x4 »

.
Ostatnio zmieniony 05 lut 2018, 12:16 przez seba4x4, łącznie zmieniany 1 raz.


Topic author
Mulder

Re: Wiśnia

Post autor: Mulder »

seba4x4 pisze: nigdy kupującemu niczego nie zataiłem....

Ba! Gratuluję, ja też. Ale u nas pokutuje mentalność - sypie się, wzięłem i wyciągłem z jeziora, sprzedam i niech się martwi frajer co z żonką i trójką dzieci przyleciał po vana. grunt że mnie się nie weznie i nie rozelci.
a wiesz że bym chciał - wziąć sobie Crown Victorie z ostatniego roku produkcji :) czy jakoś tak. Albo naprawdę zadbanego klasyka od pierwszego i jedynego właściciela w Polsce. I może to jest myśl, ale realizacja wymaga cza$u ;)

Awatar użytkownika

RadAg!
Sheriff
Posty: 12237
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

Re: Wiśnia

Post autor: RadAg! »

Toyoty bym nie brał, Na ostatnim Le Mans Toyota zepsuła się po 23h i 55 minutach jazdy, tuż przed metą a była na pierwszym miejscu :faint: Brałbym Forda, Ford GT o raz pierwszy od triumfów w latach 60-tych wygrał Le Mans ;D
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<


Charon
Posty: 356
Rejestracja: 27 lip 2015, 21:32
Skąd:

Re: Wiśnia

Post autor: Charon »

Kupowanie auta zawsze jest trochę loterią. Toyotą się tak nie zachwycaj bo też różnie bywa, kupiłem żonie Yarisa mkI (był to jeden z tańszych dostępnych wtedy egzemplarzy) 250tyś nalatane 1.3 benzyna 2000r. Po dwóch latach użytkowania mogę poświadczyć - śmiga jak głupi a nakłady to 2 opony, aku i hamulce z tyłu (wymiana szczęk). Siostra żony również się nastawiła na Yarisa ale diesla (bo taki oszczędny) od roku nie może dojść z nim ładu i odwiedziła chyba z 7 różnych macherów. Co się dzieje? Gaśnie sobie niespodziewanie, szarpie i takie tam. Podwoiła już chyba jego wartość, więc nie ma reguły.


Topic author
Mulder

Re: Wiśnia

Post autor: Mulder »

Tak, to zawsze lotto. ale prawdą jest też że rzadko słyszę o popsutych toyotach, w każdym razie rzadziej niż o innych wehikułach. W sumie już bym dawno se wziął np. Skodę, ale to nie jest samochód w moim pojęciu. Może służyć do tego żeby gdzieś "dojechać" ale do tego, aby sobie dokądś pojechać ot dla frajdy...Chrysler był dla mnie zbyt europejski, choć działał znakomicie. ale to też "nie to"!


Topic author
piotrekzet

Re: Wiśnia

Post autor: piotrekzet »

Sprawdź filtr i ciśnienie paliwa. Możesz mieć zasyfioną przepustnicę. Może być czujnik położenia wału. Może być - o czym wiem od przedwczoraj - czujnik temperatury płynu chłodzącego, jeśli masz dwa to ten od ECU. Mogą być cewki, przewody WN, świece. Podsumowując - prawdopodobnie jakieś małe gówno. Do tego zazwyczaj niedrogie. W japończyku poleciałby Ci czujnik pola grawitacyjnego lub sygnał z koła zapasowego nie byłby zgodny z ISO i dopiero miałbyś problem :) A nie daj Boże musiałbyś wymienić żarówkę to bez nowego programowania kompa nie wyszedłbyś z trybu awaryjnego :) Wiem jak bardzo wkurwiające są takie usterki i zgadywanki, ale jestem przekonany, że to jakiś pierdolet - bo to samochód z USA - czyli z założenia prosty. Nie panikuj, piwo w garść i naprzód :)

Awatar użytkownika

EdMar79
Posty: 204
Rejestracja: 05 lis 2013, 19:07
Samochód: Aurora 4.0 V8 '95 Jeep GC 5.7 HEMI '05
Skąd: Legionowo
Kontakt:

Re: Wiśnia

Post autor: EdMar79 »

Właśnie z podobnym objawem u siebie walczę, wystarczy ze zrobi się ciepło i przejadę więcej kilometrów to zaczyna się problem z przyspieszaniem, poprzednim razem wyszło że to problem pompy (wymieniałem ją chyba 3 razy, aż w końcu założyłem dodatkową 5 barową... I problem znikł (pojechałem nad morze i wróciłem, kręciłem się po okolicy)
A teraz jak jechałem we wtorek do Kalisza, to pod koniec trasy przed Kaliszem, nie mogę przyspieszyć korzystając z pełnej mocy, jedynie przyspieszanie to delikatne dociskanie gazu (mogę tak go nawet rozpędzić do 170... a wciskając gaz do podłogi silnik się dławi i cały samochód podskakuje... A że u mnie jeszcze OBD to jakiś dziwny wytwór to trzeba mieć wiedzę, a mi jak i mechanikom których odwiedzam brak...

Więc wiem jak jest wq.... bo co z tego że fajnie wygląda jak nie można się w pełni cieszyć z samochodu.

Sam szukam kogoś kto mi to ogarnie, ale niestety nikt się nie trafia, a jestem skłonny go zawieźć i 500km w PL nawet na miesiąc zostawić, ale abym go odebrał i mógł w pełni na nim polegać.... Oczywiście o wynagrodzeniu cudotwórcy nie zapominając :)

Będę śledził ten watek, bo może znajdę i rozwiązanie swojego problemu... bo coś czuję że mamy z tym samym problem. Toż to GM i to ten sam okres :)
Zachorowałam na amcary, ale dobrze mi z tym ;)
Aurora 4.0 V8 '95
Jeep GC 5.7 HEMI '05


Topic author
Mulder

Re: Wiśnia

Post autor: Mulder »

Jak tylko oddałem samochód do warsztatu zwróciłem im uwagę na przepustnicę, silniczek krokowy, czujnik położenia wału, albo któryś z filtrów. Silnik nie łapał lewego powietrza, pracował równo, nie skakał i nie krztusił się, więc dziurwy przy kolektorze dolotowym nie powinno być.
Temat przerabiałem dwa razy więc podałem im "ściągę". Choć mechanik z 30 letnim stażem to musi te rzeczy wiedzieć, co mu się będzie przyrodnik mądrzyć...

No i czekać zostaje...


Topic author
piotrekzet

Re: Wiśnia

Post autor: piotrekzet »

Mechanik z 30 letnim stażem to rutyniarz. I nie ma w tym nic złego, tyle że czasem może się trafić coś nietypowego, a 30 lat temu stare samochody miały inne bolączki, a teraz mają inne. Nie ma co się poddawać.

Awatar użytkownika

EdMar79
Posty: 204
Rejestracja: 05 lis 2013, 19:07
Samochód: Aurora 4.0 V8 '95 Jeep GC 5.7 HEMI '05
Skąd: Legionowo
Kontakt:

Re: Wiśnia

Post autor: EdMar79 »

Pan Maciek pewnie to ten z 30-letnim doświadczeniem (niestety zasypywany jest olbrzymią ilością tematów i czasu brak aby zająć się konkretnie)

U mnie też w sumie chodzi równo, a nawet powiem więcej, problem tylko podczas jazdy wychodzi, bo nawet w trasie jak się zatrzymam bo były problemy z wchodzeniem w obroty, to na N wkręca się bez problemów.

Wiem ze w tych silnikach bolączką były też cewki, i to tez sprawdź.
Zachorowałam na amcary, ale dobrze mi z tym ;)
Aurora 4.0 V8 '95
Jeep GC 5.7 HEMI '05


Topic author
Mulder

Re: Wiśnia

Post autor: Mulder »

Nie kto inny, ten sam [WHITE SMILING FACE]
Mówiłem im o cewkach pierwszego dnia wliczając ewentualne możliwości, to się trochę wzięli i łobrazili że im tłumaczę tak zasadnicze sprawy, hehe [WHITE SMILING FACE]
No ale opinie o panu Maćku są conajmniej bardzo dobre, zresztą pogadałem z nim o cadillackach, chłop zna się na rzeczy jak nikt. Pytanie tylko czy uradzi w tym przypadku...

Sent from my GT-N7100 using Tapatalk

ODPOWIEDZ