Strona 2 z 5

Re: Cadillac Fleetwood 1989 4,5L FWD

: 18 lis 2012, 23:19
autor: RadAg!
Bardzo lubię takie zdjęcia "porównawcze" :)

Re: Cadillac Fleetwood 1989 4,5L FWD

: 19 lis 2012, 00:05
autor: ser-o
71Corvette454 pisze: Tak przypadkiem go spotkałeś, czy specjalnie?
Lincoln należy do znajomego. W końcu po długim czasie udało nam się zorganizować małego spota ;)
Mam jeszcze kilka fotek, wrzucę później.

Re: Cadillac Fleetwood 1989 4,5L FWD

: 02 sty 2013, 10:10
autor: ser-o
Panowie sprawa jest. Zerknijcie na filmik i powiedzcie czy coś jest nie tak. Chodzi o to, że dość dziwnie pracuje wg mnie jak jest zimny. Sorry za słabą jakość ;)

Re: Cadillac Fleetwood 1989 4,5L FWD

: 02 sty 2013, 10:37
autor: kecaj73
faktycznie coś nierówno pracuje
zapala w miarę sensownie
zapłon chyba ok,
gubi iskrę? przewody, świece?

Re: Cadillac Fleetwood 1989 4,5L FWD

: 03 sty 2013, 00:42
autor: ser-o
Świece były wymieniane jakieś 6000km temu. Poza tym na gazie chodzi równiótko nawet jak jest zimny, odpala również na dotyk. Przyjżę się jeszcze przewodom wn.
Co mnie jeszcze niepokoi, to zapach niespalonej benzyny.

Re: Cadillac Fleetwood 1989 4,5L FWD

: 05 sty 2013, 17:23
autor: Lisiu
Obstawiam problem z wtryskami. Miałem ten sam problem w T/A.

Re: Cadillac Fleetwood 1989 4,5L FWD

: 11 lut 2013, 14:40
autor: ser-o
Uff, w końcu udało mi się doprowadzić do ładu spalanie. Najpierw gazownik zdławił dawkę na minimum, co sprawiało że pod górkę jechał max 80 km/h. Przez to, że był tak słaby palił jeszcze więcej. Podkręciłem trochę dawkę i jest ok. Tzn. jak na warunki zimowe i dość krótkie przebiegi wychodzi 23L/100km. Poza tym nie zamula już tak bardzo.

Lisiu, te wtryski można jakoś zregenerować (przeczyścić), czy trzeba szukać nowych? I czy ewentualnie ta cała sytuacja może mieć związek z LPG?

Re: Cadillac Fleetwood 1989 4,5L FWD

: 09 mar 2013, 18:30
autor: Lisiu
Wtryski można regenerować ale nie wiem czy taniej nie wyjdzie zakup nowych z USA.
Za regenerację benzynowego wtrysku liczą sobie ok 60-70 zł za ja kupiłem komplet nowych z USA za nieco ponad 300zł.

Re: Cadillac Fleetwood 1989 4,5L FWD

: 19 kwie 2013, 14:23
autor: ser-o
Ehh, wiosna dla Cadillaca rozpoczęła się pechowo. Zaczęło się od pękniętego przewodu hamulcowego (na szczęście na postoju). Przymusowy postój u mechanika przez ponad 2 tygodnie. Odebrałem auto, pojechałem do myjni, pojeździłem dwa dni i to by było na tyle. Zaczęło mi coś pachnieć benzyną mimo, że jeździłem na gazie. Okazało się, że z przewodu paliwowego leci ciurkiem, a z 20 litrów które miałem zostało duże "E" na wyświetlaczu. Dobrze, że zajrzałem pod podwozie i zauważyłem kałużę benzyny bo skończyłoby się zatarciem pompy. Przy okazji zauważyłem mały wyciek płynu chłodniczego, też z jakiegoś wężyka. Czeka mnie teraz wymiana wszystkich przewodów gumowych na nowe i kilkanaście dni na rowerze ;) Poza tym nie chcę pokonywać trasy 450km na zlot z myślą, że coś może "strzelić" w połowie drogi.

Re: Cadillac Fleetwood 1989 4,5L FWD

: 19 kwie 2013, 19:55
autor: RadAg!
Nieciekawie musi wyglądać podwozie twojego caddiego, skoro kolejne przewody tracą szczelność. Musiało dostać po dupie zimą. Pomyśl o jakiejś konserwacji :)

Re: Cadillac Fleetwood 1989 4,5L FWD

: 19 kwie 2013, 20:53
autor: ser-o
Samo podwozie wygląda ok, zostało zakonserwowane przez poprzedniego właściciela i to dość porządnie. Problem tkwi właśnie w gumowych przewodach. Już jesienią mechanik zwrócił uwagę, że paliwowe się pocą i ich żywot dobiega końca, więc po części to moja wina, że nie zrobiłem od razu.

Re: Cadillac Fleetwood 1989 4,5L FWD

: 08 maja 2013, 16:53
autor: ser-o
Auto doprowadzone do ładu :viva:

Dzisiaj dojechały nowe bębny i szczęki na tył. W międzyczasie nieszczęsne przewody paliwowe zostały zastąpione miedzianymi, nowy filterek paliwa się pojawił, oprócz tego rura wydechowa, która niemiłosiernie szorowała o każdego "śpiącego żandarma" została podniesiona i w tej chwili idzie równo z podwoziem.

Jaram się jak dzieciak, bo praktycznie nie jeździłem Cadim ponad miesiąc a jutro odbieram od mechanika :D

Re: Cadillac Fleetwood 1989 4,5L FWD

: 08 maja 2013, 18:26
autor: RadAg!
Dzisiaj mija 2 misiące jak nie jeździłem swoim ;) Rozumiem twoją radość :)

Re: Cadillac Fleetwood 1989 4,5L FWD

: 08 maja 2013, 21:51
autor: 71Corvette454
Wczoraj jechałem swoim pierwszy raz od tygodnia - także wyobrażam sobie jak musi być po miesiącu :)

Re: Cadillac Fleetwood 1989 4,5L FWD

: 16 lip 2013, 11:09
autor: ser-o
Cadi znów stoi stoi :( Ale nie ma się co załamywać. Tym razem puściła chłodnica. Pękła w dwóch miejscach, na plastiku. Dzisiaj zawożę ją do magika, który stwierdzi czy warto ją spawać. Ogólnie nie wygląda za ciekawie ale kto wie. Na razie nie stać mnie na nową a nie chcę kupować chińszczyzny. Może ktoś z Was miał doświadczenia ze spawaniem plastiku? Trwałe to czy robota na chwilę?