Strona 1 z 1
Nowy nabytek Cadillac Seville SLS 1996r
: 28 mar 2015, 14:31
autor: Grzechu
No i stało się, Sprzedałem Buicka i kupiłem Cadillaca. Po wielu tygodniach przetrzepywania allegro i otomoto jednak znowu zdecydowałem się na Amerykę :-)
cad111.jpg
cad222.jpg
cad333.jpg
Egzemplarz jest w miarę dobrym stanie, raczej nie był bity ani malowany.
Więcej zdjęć wrzucę później, jak go dopieszczę.
Pytanie: Czy ktoś z Was posiada schemat zawieszenia ? Chcę zamówić parę rzeczy (gumy drazki itp.)
Pytanie 2 : Czy zmiana z zawieszenia sterowanego elektronicznie na zwykłe znacząco obniży komfort?
Czy można dojść do tego, który amortyzator(y) jest walnięty na podstawie kodów błędów?
Pozdrawiam
Re: Nowy nabytek Cadillac Seville SLS 1996r
: 28 mar 2015, 23:14
autor: emilianox
Witam, widzę że mamy podobne egzemplarze
Swoją drogą nie wiedziałem że w Seville IV było elektronicznie sterowane zawieszenie, wiedziałem że jest jakaś hydraulika i tyle. Jak to działa w ogóle?
Re: Nowy nabytek Cadillac Seville SLS 1996r
: 30 mar 2015, 20:10
autor: RadAg!
Fajny, jakiś normalny kolor w końcu wśród cadich na forum
Re: Nowy nabytek Cadillac Seville SLS 1996r
: 30 mar 2015, 21:19
autor: KARLone
wygląda na jakąś europejską wersję
więc odpada połowa problemów z użytkowaniem
tak na marginesie, to te modele z lat 90tych wyglądają o niebo lepiej od aktualnych, nie wiem, może to kwestia wychowania.
Re: Nowy nabytek Cadillac Seville SLS 1996r
: 31 mar 2015, 14:16
autor: kelpin
emilianox pisze:Witam, widzę że mamy podobne egzemplarze
Swoją drogą nie wiedziałem że w Seville IV było elektronicznie sterowane zawieszenie, wiedziałem że jest jakaś hydraulika i tyle. Jak to działa w ogóle?
A nie jest to przypadkiem pneumatyczne zawieszenie (sterowane elektronicznie)? Hydrauliki raczej tam nie ma...
A jak to działa? Kompresor + amory z poduszkami + sterownik + czujniki, elektrozawory i masa kabli, która po tylu latach zacznie siadać
W Lincolnie ogarnąłem to zawieszenie, ale bez schematów byłoby ciężko
Re: Nowy nabytek Cadillac Seville SLS 1996r
: 06 kwie 2015, 15:21
autor: Grzechu
Amortyzatory na tył udało mi się kupić "okazyjnie" po $400.... z obecnym kursem dolara to już okazja, że ja p...
Przód będę zmuszony regenerować( na szczęście jest w pl. firma która to zrobi) bo jeden amortyzator od $600...
Gumy i inne pierdoły tez zamówię, musze jeszcze zmierzyć średnicę drążka stabilizatora.
Tak jak w Buicku zamierzam zrobić całe przednie zawieszenie, łącznie z piaskowaniem i malowaniem wahaczy, zwrotnic i innych pierdół. Myślę, że ten samochód zostanie ze mną na dłużej, Buicka też w sumie długo miałem, ale on był cholernie zmęczony życiem i ruda zaczynała go żreć (w miejscach szpachlowania uszkodzen po stłuczce). Ten nie był bity i nigdzie nie ma grama rdzy, więc jest dobrą bazą do takich inwestycji ;-)