Strona 29 z 30

Re: problemy taurusa maratonisty...

: 29 kwie 2010, 14:26
autor: GAZDA
nie mam na to miejsca... bo bym już z kilka takich w stodole trzymal...

Re: problemy taurusa maratonisty...

: 29 kwie 2010, 17:20
autor: bogdan967
cześć Gazda dawno nie byłem na stronie bo uciekł mi nasz adres.może ci podpowiem z tym komputerem.jeżeli nie jest walnięty elektrycznie to powinien się sam zaprogramować.podaję jak to zrobić.odłącz akumulator na 15-30 minut.z tym że silnik musi być zimny.po podłączeniu akumulatora odpal go bez gazowania .jeżeli nie będzie chciał odpalić po2 razach ,odpal 3 raz na gazie.jeśli już odpali to niech tak chodzi aż do włączenia się wentylatora.następnie przez 2-3 minuty podnieś mu obroty do 1200-1500.po tej czynności przejedż się nim na maksymalnym gazie do 1 a lepiej do 2 zmiany biegu.teraz już będziesz mógł go wyłączyć i powinien już odpalać normalnie.

Re: problemy taurusa maratonisty...

: 30 kwie 2010, 19:50
autor: GAZDA
o ok dzięki, spróbuje za 2 tygodnie...
a jak na razie próbuje pozbyć sie peżota... baron jest w warsztacie...

Re: problemy taurusa maratonisty...

: 15 maja 2010, 20:51
autor: GAZDA
ok czy ktoś może mi podać lokalizacje przekaźnika/ów odpowiedzialnych za komunikacje silnika z komputerem? bo nie wiem gdzie szukać...

Re: problemy taurusa maratonisty...

: 03 cze 2010, 21:57
autor: Piotrek_Taurus
w taurusie niema takie przekazniki... jest tylko taki modul, ktory jest zamocowany przy akumulatorze po prawej stronie (jezeli stois przed autem) jest to dobrze widocznie. Ten steruje pompe paliwowa, ECU a jeszce cos tam. Wyglada jak taka kostka. Ma na nim taka litere R. Szerokiej drogi.....

Re: problemy taurusa maratonisty...

: 05 cze 2010, 13:19
autor: GAZDA
ok hehe mnohokrat dekuje (czy jakoś tak) hehe

Re: problemy taurusa maratonisty...

: 08 cze 2010, 23:37
autor: Piotrek_Taurus
niema za co.... znalazles to?

Re: problemy taurusa maratonisty...

: 04 lip 2010, 20:51
autor: GAZDA
po 4 miesiącach byk powrócił do domu, wyjechałem w piątek w południe i właśnie wróciłem...
47 godzin jazdy...
3200 km
6 godzin snu...
rano zatankuje i zobacze ile litrów gazu spaliłem hehe

Re: problemy taurusa maratonisty...

: 24 lis 2010, 17:37
autor: GAZDA
nadal nie znaleźli czasu na byka... stoi i sie marnuje a ja oc płace... :(

Re: problemy taurusa maratonisty...

: 24 lis 2010, 17:47
autor: MarDan
Coś mi się przypomina naprawa z Sablem - czyżby pokrewne serwisy ? :shoot: - współczuję ......

Re: problemy taurusa maratonisty...

: 24 lis 2010, 18:40
autor: RadAg!
GAZDA pisze:nadal nie znaleźli czasu na byka... stoi i sie marnuje a ja oc płace... :(
Od kiedy stoi? Od 4 lipca? :shock: :razz:

Re: problemy taurusa maratonisty...

: 24 lis 2010, 19:48
autor: GAZDA
tak, ale najpierw robili chryslera...
za byka to sie dopiero niedawno wzieli...
nikt nie chce sie tu zajmować starymi wynalazkami...

Re: problemy taurusa maratonisty...

: 24 lis 2010, 19:54
autor: GAZDA
mardan03 pisze:Coś mi się przypomina naprawa z Sablem - czyżby pokrewne serwisy ? :shoot: - współczuję ......
taurus stoi w serwisie chryslera i asb w białce, warsztat jest zawsze pełny bo nawet z daleka jadą robić tam auta, ale ich specjalizacja to asb a nie zajmowanie sie duperelami w starych autach...

Re: problemy taurusa maratonisty...

: 24 lis 2010, 19:59
autor: MarDan
Nie twierdzę,że są tacy sami jak "kucaba" ale czasowo podobnie :faint: Tylko,że Tobie możliwe,że zrobią i oddadzą autko a u mnie było odwrotnie

Re: problemy taurusa maratonisty...

: 24 lis 2010, 20:31
autor: GAZDA
no wiem...
jak do świąt nie zrobią idzie na żylety :/