Strona 4 z 5

Re: Nowy Hodikowy Oldsmobile Cutlass Calias 1979 5.0 V8

: 24 cze 2012, 13:52
autor: BOB
Hodik, kup sobie dobrego manuala, to bedziesz miał wszystkie informacje nie tylko o silniku

Re: Nowy Hodikowy Oldsmobile Cutlass Calias 1979 5.0 V8

: 24 cze 2012, 19:25
autor: hodik
CHILTON - jest już zamówiony, ale sklep jest zamknięty do 30 Czerwca i muszę czekać :(.

Potrzebowałem info dla elektryka u którego obecnie stoi samochód :)

Re: Nowy Hodikowy Oldsmobile Cutlass Calias 1979 5.0 V8

: 25 cze 2012, 01:15
autor: BartekV8
Acha. Czyli się nie dowiem.

Re: Nowy Hodikowy Oldsmobile Cutlass Calias 1979 5.0 V8

: 04 lip 2012, 12:24
autor: hodik
Siema :)

Żeby nie było, że Hodik się opierdziela i nic nie robi - wrzucam małą aktualizację Oldsa :) Bo wciąż dużo się dzieje !

Obiecane filmy ( sorry za jakość, ale to tak na szybko było, i kręcone telefonem ) najlepiej oglądać w słuchawkach:

Cold Start :) Jak to w gaźnikach bywa, auto zgasło naturalnie bo za mało paliwka było w układzie :D Najbardziej lubię "pompować" go z rana pedałem :P



- Exhaust Sound musi być hahaha :D




- Film nie mający sensu, ale lepiej słychać wydech :)




- Nawet nie macie pojęcia, ile było przy tym roboty ( anteny miały ok 1m wysokości 8/ ) , ale udało się i dla mnie jest zajebiście !!

Re: Nowy Hodikowy Oldsmobile Cutlass Calias 1979 5.0 V8

: 04 lip 2012, 12:35
autor: hodik
Klika słabych fotek czyli:

MOJE 9600cm3 SZCZĘSCIA:

Re: Nowy Hodikowy Oldsmobile Cutlass Calias 1979 5.0 V8

: 04 lip 2012, 12:49
autor: MichaŁ
Git majonez. Rozumiem, że prąd już nie spierdziela i wszystko jest lodzio miodzio ? :)

Re: Nowy Hodikowy Oldsmobile Cutlass Calias 1979 5.0 V8

: 04 lip 2012, 12:59
autor: grusiak
Hodik nawet nie wiesz jaki mi się morda śmieje jak widzę cię takiego uradowanego tym autem :)
Dawno już nie czułem czegoś takiego więc szczerze zazdroszczę :)
Muszę się ostrzej wziąć do swojego auta, ale ja gdy odpalę pierwszy raz silnik, to się chyba zbecze ;)

Re: Nowy Hodikowy Oldsmobile Cutlass Calias 1979 5.0 V8

: 04 lip 2012, 13:16
autor: hodik
Michał - Kutafon wrócił od Elektryka i jest porobione większość rzeczy, nawet udało się uruchomić dmuchawę, usunął niepotrzebne kable, ustawił regulator napięcia itd. Co do spierdzielającego prądu to już większa rozkmina, ale aku już odpinać nie muszę :)

Grusiak - Ja też nie ukrywam, że mi się morda cieszy a zazdrościć nie masz czego, bo już niebawem też odpalisz Blazer'a i poczujesz to samo ;D

Dla ludzi, żeby posiadać takie auto to trzeba mieć na podwórku cysternę i cztery zera na koncie - Ja nie mam ani jednego ani drugiego i dzięki temu jeszcze bardziej cieszy mnie to, jak uda mi się zaoszczędzić parę groszy na paliwo czy np. litr oleju miesięcznie ( mam już 4 na półce i niedługo wymiana :D )

Re: Nowy Hodikowy Oldsmobile Cutlass Calias 1979 5.0 V8

: 04 lip 2012, 13:28
autor: kecaj73
ładnie te 9600 prezentują się na ostatnim zdjęciu /lustro/
widzę bardzo fajne, przyjemne dla oka osiedle
pozdrawiam

Re: Nowy Hodikowy Oldsmobile Cutlass Calias 1979 5.0 V8

: 04 lip 2012, 19:21
autor: RadAg!
Super furka Hodik, fajna okolica nawet, ale te antenki.... :D

Re: Nowy Hodikowy Oldsmobile Cutlass Calias 1979 5.0 V8

: 04 lip 2012, 19:45
autor: m4ni3k
genialna robota!
już się nie mogę doczekać, aby go obejrzeć :D

Re: Nowy Hodikowy Oldsmobile Cutlass Calias 1979 5.0 V8

: 04 lip 2012, 21:30
autor: hodik
Radek - Antenki tak wychodziły w oryginale, po dwóch stronach ( o wysokości ok 40-50cm ) więc nie wiem co Ci przeszkadzają ? :P Dla mnie są spoko i koniec tematu :D - Maniek tym razem to nim pojedziemy rano po piwo ;)

Re: Nowy Hodikowy Oldsmobile Cutlass Calias 1979 5.0 V8

: 04 lip 2012, 23:13
autor: RadAg!
hodik pisze:Radek - Antenki tak wychodziły w oryginale, po dwóch stronach ( o wysokości ok 40-50cm ) więc nie wiem co Ci przeszkadzają ? :P Dla mnie są spoko i koniec tematu :D
Z zazdrości tak gadam :D

Re: Nowy Hodikowy Oldsmobile Cutlass Calias 1979 5.0 V8

: 15 lip 2012, 10:54
autor: 71Corvette454
Antenki miotą, dźwięk też mega, w ogóle samochód ekstra! Od góry wygląda najlepiej wg mnie. Ano i w środku też rewelacja - super jest klimatyczny :)

Re: Nowy Hodikowy Oldsmobile Cutlass Calias 1979 5.0 V8

: 15 lip 2012, 23:50
autor: hodik
Powracam :)

No to chłopaki szykujcie się na długiego posta, ale wykorzystuję to forum żeby upamiętnić większość roboty przy aucie, której i tak nie da się opisać bo jest za dużo :D

CZYTAMY POWOLI I DOKŁADNIE :hah:

Ostatnimi czasy chyba większość kurierów w moim terenie odwiedzało mnie, bo nazbierałem 2 duże kartony pełne części, które przychodziły do mnie paczka po paczce... ( niestety nie mam zdjęcia )

Na początku wymyśliłem mały plan działania i na pierwszy strzał poszła wymiana stacyjki:

Obrazek


Zaczęło się od ściągnięcia kierownicy, później całego mechanizmu kierunkowskazów itd, itd...aż w końcu udało się wymienić stacyjkę, teraz mam już nowy oryginalny kluczyk wraz z oryginalnym 34 letnim brelokiem :cool: :

Obrazek

W trakcie rozbierania kolumny, narodziło się milion innych pomysłów i już po chwili w środku wyglądało tak :what: :

Obrazek

Obrazek

Wymontowaliśmy pół deski rozdzielczej - Uzupełniliśmy wszystkie żarówki, uruchomiliśmy obrotomierz, wymieniliśmy wszystkie śrubki na takie same, wymalowaliśmy kolumnę, odbudowaliśmy brakujące mocowania deski jednym słowem całkowita renowacja :faint: - Na szczęście wszystko wyszło zgodnie z planem, zostało złożone do kupy a cały efekt będzie można zobaczyć na zlocie

Obrazek





LECIMY DALEJ Z ROBOTĄ





Obrazek


Tym razem przyszła pora na wymontowanie środkowej konsoli żeby wyregulować położenie dźwigni zmiany biegów ( wymiana linki + regulacja i konserwacja całości :faint: - nie piszę co się przy tym działo, bo znowu wracają nerwy i ogólne wk**ienie :shoot: ale teraz jest "fabryka" ).
Jak to w starym dziadku bywa, podczas rozkręcania i powolnego usuwania poszczególnych elementów, konsola okazała się być praktycznie cała połamana i posklejana przez takich "magików, że znany większości "SYSTEM POLSKA" to mało powiedziane... Dziwię się,jak to coś było w stanie wytrzymać chociaż 100km polskich dziur :shock:
Na szczęście 2 dni pracy i konsola została odbudowana praktycznie od podstaw. Elementy kleiliśmy za pomocą żywicy epoksydowej, spawaliśmy plastik żeby całość wzmocnić, później wszystko zostało wyszlifowane, wygładzone i pomalowane ( kolor tak dobrany, że ten kto nie wie nic nie zauważy ) - Teraz jestem pewny, że konstrukcja jest bardziej tak wytrzymała, że prędzej zgnije rama niż pęknie konsola ;)

Wraz z odbudową konsoli, zabraliśmy się również za drewno, które zostało wypolerowane, wszystkie srebrne ramki ( widoczne na wcześniejszych zdjęciach ) zostały odmalowane, podświetlenie panelu zmiany biegów oraz schowka zostało naprawione a do oświetlenia zastosowaliśmy białe żaróweczki typu LED które dają bardzo jasne i punktowe podświetlenie bardzo ładnie widoczne wieczorem. - Zdjęcia zrobię na dniach :)


TO JESZCZE NIE KONIEC.....


W ten weekend, postanowiliśmy zajrzeć troszkę pod maskę i zacząć szykować auto na zlot od strony technicznej, bo w końcu żaba jedzie w trasę i czeka ją trochę kilometrów do pokonania.... :D

Na pierwszy ogień, zostały wrzucone nowe kable + nowe świece - Dzięki temu pod maską od razu zrobiło się lepiej:

Obrazek

Obrazek

Niestety pogoda nas nie rozpieszczała :(



Obrazek





Dlatego w międzyczasie gdy świeciło słoneczko wymieniliśmy wszystkie 20 śrub na nowe chromowane i teraz jest już całkiem przyjemnie; :P


Obrazek


TERAZ CZAS NA CIEKAWOSTKI ORAZ OPOWIEŚCI Z CUTLASS'A WZIĘTE ! :viva:

Podczas rozkręcania deski rozdzielczej o czym pisałem wcześniej spotkała nas bardzo fajna niespodzianka o której myślę warto przeczytać. Otóż mój ojciec ( bardziej znany jako Tata Mirek ) - podczas obczajki budowy deski rozdzielczej od środka zauważył kawałek czegoś zielonego co po wyciągnięciu okazało się być, no właśnie :shock: :shock: :


Obrazek


Obrazek


Jest to prawdopodobnie oryginalny Owner's Manual do Cutlass'a :) Który nie wiadomo dlaczego znalazł się w środku deski rozdzielczej i leżał tam nie wiadomo od jak dawna, zapach papieru i cała książka mają taki klimat, że to jest nie do opisania, w środeczku stan idealny:

Obrazek

Obrazek



Na chwilę obecną to już koniec update'ów jednak prace cały czas trwają i posuwamy się do przodu... W przyszłym tygodniu kolejna porcja fotek i innych kutasowych opowieści, mam nadzieję, że nie jesteście zawiedzeni postępami prac :viva: Bo nie chcę później słuchać, że nic nie robię ;)


Pozdrowienia i czekam na komentarze ( może widzicie coś czego Ja nie widzę ) :]