Oldsmobile Cutlass Supreme '88

Oldsmobile
Awatar użytkownika

Topic author
Ducky Ed
Posty: 74
Rejestracja: 01 sie 2016, 11:03
Samochód: Buick Regal '87
Skąd: Pułtusk

Re: Oldsmobile Cutlass Supreme '88

Post autor: Ducky Ed »

Coś tam drgnęło :). W piątek i sobotę skorzystałem z wolnego podnośnika i narzędzi w zaprzyjaźnionym warsztacie, w którym z resztą pracowałem. Tarcze przetoczone, klocki nowe już założone, opony też, przegląd będzie na jutro :D. Powiem szczerze, że Cutlass jest całkiem przyjemnym autem do robienia - wszystkie śruby odkręcałem ręcznie kluczem bez używania rur czy innych dźwigni, czasem tylko trzeba było puknąć młotkiem, jedynie śruby na zaciskach z przodu trzeba było przygrzać żeby poszły. Oczywiście, żeby nie było zbyt kolorowo - przewód hamulcowy przy przednim lewym kole cieknie, więc to jest jeszcze do zrobienia. Postaram się ogarnąć to do weekendu, bo czeka mnie podróż do stolicy w sobotę i niedzielę (60km w jedną stronę). Panowie - ryzykować taką dłuższą podróż czy dać sobie spokój? Dodam, że nie mam za bardzo alternatywy, stary Passat od kwietnia nie ma przeglądu, a boję się że mnie jebną i będzie laweta... Z drugiej strony nie mam pojęcia czy Olds nie walnie focha po drodze, bo więcej niż 5 km na raz nim nie robiłem. Co o tym myślicie?

Awatar użytkownika

KARLone
Posty: 3658
Rejestracja: 29 sty 2010, 12:07
Skąd: Górny Śląsk

Re: Oldsmobile Cutlass Supreme '88

Post autor: KARLone »

5 km to nawet nie sprawdziłeś jak się nagrzewa i jak trzyma temperaturę. Ja bym się nie bał jechać nawet maluchem pod warunkiem, że dobrze znam auto, wiem co robiłem, co jest nowe a co słabe i w razie WU wiedzieć co się spierdzieliło. Taką pewność nabierzesz jedynie po regularnych wyjazdach. Nikt, poza tobą samym nie da ci odpowiedzi na takie pytanie.

Kulnij się po okolicy tak z 20 km i potem pooglądaj jak tam płyny, temperatury, hamulce... Kiedyś z cieknącą chłodnicą dojechałem 80 km na zlot i jeszcze wróciłem bez zbędnych przygód. Delikatne traktowanie i nawet z niewielką awarią da się dotrzeć na miejsce.


seba4x4

Re: Oldsmobile Cutlass Supreme '88

Post autor: seba4x4 »

.
Ostatnio zmieniony 05 lut 2018, 12:00 przez seba4x4, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

Topic author
Ducky Ed
Posty: 74
Rejestracja: 01 sie 2016, 11:03
Samochód: Buick Regal '87
Skąd: Pułtusk

Re: Oldsmobile Cutlass Supreme '88

Post autor: Ducky Ed »

Uuuuufff.
Heble zrobione - zacisk lewy tylny ruszony, odpowietrzone, wreszcie hamuje jak trzeba. Przewód wymieniony, nic nie cieknie. Na oponach pojawiły się napisy, drobny szczegół, ale wg. mnie dodaje sporo charakteru. Przewinąłem się po mieście, po trasie, jakieś 20 km i wrażenia z jazdy są niesamowite... to jest jazda, po prostu :D Ogólnie nic się nie działo, poza paroma momentami kiedy tracił moc - jakby nie dostawał paliwa, trzeba było popuszczać gazu bo się dusił. Szwagier mówi że to świece i przewody. Teraz zostały już pomniejsze problemy - wie ktoś może o co chodzi ze światłem stopu? Świeci się cały czas niezależnie od wciśnięcia hamulca :/.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika

GAZDA
Posty: 2419
Rejestracja: 16 paź 2006, 13:05
Samochód: FORD kurwa!
Skąd:

Re: Oldsmobile Cutlass Supreme '88

Post autor: GAZDA »

problem ze światłami stopu to najczęściej są że jest zła żarówka wkręcona, ale to łatwo sprawdzić bo podczas hamowania świecą też światła z przodu :)
może być też ten włącznik przy pedale hamulca

Awatar użytkownika

wojtekrobert
Posty: 841
Rejestracja: 09 lis 2014, 17:41
Samochód: Ford Crown Victoria V8
Skąd: Opole

Re: Oldsmobile Cutlass Supreme '88

Post autor: wojtekrobert »

Jeżeli chodzi o światła stopu, to sprawdz czy jest czujnik pod pedalem hamulca, albo gdzieś w tej okolicy, może zablokował się w pozycji wcisnietej i ciągle zwiera. Mogą być też jakieś problemy np. w skrzynce bezpiecznikow, mogła dostać się tamm wilgoć i zwiera. Albo gdzieś w okolicy lampy, mogą się przewody gdzieś zwierać, z innym obwodem. Światła hamowania zapalaja się na włączonym zapłonie, czy dopiero gdy włączysz np. światła pozycyjne?
1998 Ford Crown Victoria LX 4.6 V8
Był: 1995 Mercury Grand Marquis LS 4.6 V8

Awatar użytkownika

Topic author
Ducky Ed
Posty: 74
Rejestracja: 01 sie 2016, 11:03
Samochód: Buick Regal '87
Skąd: Pułtusk

Re: Oldsmobile Cutlass Supreme '88

Post autor: Ducky Ed »

To jest tak: podłączam klemę (bo muszę zdejmować żeby prądu nie ciągnęło), przekręcam kluczyk i się świecą, i nie zgasną dopóki tej klemy nie zdejmę. Niezależnie czy jest zapłon czy nie ma, czy odpalony czy nie to świecą się cały czas. Jak mocno się szarpnie za pedał hamulca w górę to zgasną na chwilę, ale potem znowu to samo

Awatar użytkownika

wojtekrobert
Posty: 841
Rejestracja: 09 lis 2014, 17:41
Samochód: Ford Crown Victoria V8
Skąd: Opole

Re: Oldsmobile Cutlass Supreme '88

Post autor: wojtekrobert »

Yyy, no to nurkuj i ogladaj co z czujnikiem pod pedalem hamulca :D
1998 Ford Crown Victoria LX 4.6 V8
Był: 1995 Mercury Grand Marquis LS 4.6 V8

Awatar użytkownika

GAZDA
Posty: 2419
Rejestracja: 16 paź 2006, 13:05
Samochód: FORD kurwa!
Skąd:

Re: Oldsmobile Cutlass Supreme '88

Post autor: GAZDA »

no jak reaguje na pozycje pedała to może to być ino wyłącznik przy pedale


piotrekzet

Re: Oldsmobile Cutlass Supreme '88

Post autor: piotrekzet »

Może też być za słaba sprężyna pedału hamulca. Chyba w taurusie tak miałem, że wystarczyło muśnięcie hamulca, żeby się zaświecił stop.

Awatar użytkownika

EdMar79
Posty: 204
Rejestracja: 05 lis 2013, 19:07
Samochód: Aurora 4.0 V8 '95 Jeep GC 5.7 HEMI '05
Skąd: Legionowo
Kontakt:

Re: Oldsmobile Cutlass Supreme '88

Post autor: EdMar79 »

Miałem ten problem ze światłem w aurorze, i pod pedałem miałem czujnik który się obluzował i powodował to ze światła się świeciły. Wystarczyło poprawnie go zamontować i po problemie, a co do problemu z mocą to sprawdziłbym to co u mnie to powodowało czy wydajność pompy paliwowej jak i czystość baku.
Zachorowałam na amcary, ale dobrze mi z tym ;)
Aurora 4.0 V8 '95
Jeep GC 5.7 HEMI '05

Awatar użytkownika

Topic author
Ducky Ed
Posty: 74
Rejestracja: 01 sie 2016, 11:03
Samochód: Buick Regal '87
Skąd: Pułtusk

Re: Oldsmobile Cutlass Supreme '88

Post autor: Ducky Ed »

Problem ze stopem załatwiony - podłubałem przy hamulcu i jest dobrze. Bak raczej czysty bo był wyjęty i pozbyliśmy się starej benzyny. Przyjdzie wypłata to filtry wszystkie się wymieni, a jak na razie sobie jeżdżę :). Macie może jakieś patenty na podsufitkę która opadła? Klejem to potraktować? Na razie prowizorka, trzyma się na pinezkach

Awatar użytkownika

wojtekrobert
Posty: 841
Rejestracja: 09 lis 2014, 17:41
Samochód: Ford Crown Victoria V8
Skąd: Opole

Re: Oldsmobile Cutlass Supreme '88

Post autor: wojtekrobert »

Tylko ściągnięcie całej i oddanie do tapicera, chyba, że sam potrafisz :) oczywiście nowy materiał. W mojej ocenie to jedyne sluszne rozwiazanie z którego bedziesz zadowolony :)
1998 Ford Crown Victoria LX 4.6 V8
Był: 1995 Mercury Grand Marquis LS 4.6 V8

Awatar użytkownika

RadAg!
Sheriff
Posty: 12244
Rejestracja: 13 paź 2006, 13:27
Samochód: 2001 Ford Crown Victoria Police Interceptor
Skąd:
Kontakt:

Re: Oldsmobile Cutlass Supreme '88

Post autor: RadAg! »

Ducky Ed pisze:Problem ze stopem załatwiony - podłubałem przy hamulcu i jest dobrze. Bak raczej czysty bo był wyjęty i pozbyliśmy się starej benzyny. Przyjdzie wypłata to filtry wszystkie się wymieni, a jak na razie sobie jeżdżę :). Macie może jakieś patenty na podsufitkę która opadła? Klejem to potraktować? Na razie prowizorka, trzyma się na pinezkach
Poszukaj w wątku Karlone o Pontiacu Trans Sporcie, on robił tam podsufiktę sam.
Były:
2001 Ford Crown Victoria P71 od 2009
1995 Chevy Lumina APV 3.1
1995 Mercury Sable 3.8
1995 Ford Taurus 3.0
>>>RoadRunners.pl na Facebook'u<<<
>>>Crown Vic na Facebook'u<<<


piotrekzet

Re: Oldsmobile Cutlass Supreme '88

Post autor: piotrekzet »

Na wypadek gdybyś nie odnalazł opisu w wątku Karlona - zakładam, że opada material z podsufitki, a nie cała podsufitka. Nie wpadnij przypadkiem na pomysł z klejeniem kropelką. Żeby zrobić to dobrze to należy ściągnąć podsufitkę, zorganizować klej kontaktowy w sprayu (nie wiem czy może być butapren, bo może reagować z gąbką), spryskujesz obie powierzchnie, czekasz aż wyschną i wio. Na pierwszy raz przyda się ktoś do pomocy. Jeśli butapren nie zacznie rozpuszczać gąbki to można się pobawić analogowo, pędzelkiem, ale bez chociaż drobnej praktyki nie polecam tej metody.

ODPOWIEDZ