Albo Triton

Od razu zaproponujcie 1.9 tdi

Skoro Charger może
https://www.youtube.com/watch?v=GKJfU4Fnj-g

Będę grzebał sam, nie po to chciałem auto konstrukcji łopatologicznej żeby je po warsztatach stawiać . Ze swapem to macie fajne pomysły, ale nie mój budżet niestety. Ale 5.0 też można lekko na 350 hp podkręcić bez doładowania . Sprawdziłem zawór PCV i faktycznie był syf, przeczyściłem go i jest dobrze, ale i tak dymek jest. Chociaż mam dziwne wrażenie, że jest go mniej, chyba ze to autosugestia . Auto dostało ksywki "Stodoła", "Kombajn", i "Kundel" i ta ostatnia najbardziej mi się podoba. No i pasuje idealnie, bo auto to generalnie Pontiac Safari Parisienne, drzwi z Oldsa Custom Cruiser, deska z Eighty-eight, silnik z Pontiaca Firebirda a w dowodzie... Odsmobile Cutlass . Macie parę fotek porównujących rozmiary normalnego samochodu i wyrobów samochodopodobnych .

I like your style, Bender!

Z tego co piszesz to faktycznie składa się jak parówki- z wszystkiego.

Zależy do czego będziesz chciał z nim iść- jeśli tylko do jeżdżenia to pół biedy, zrobisz mechanikę, blachę, kiedyś lakier i będzie ok. Jeśli będziesz chciał wrócić do stanu pierwotnego- to już będzie wyzwanie, żeby z tego wozu zrobić jeden kompletny to pewnie zabawy będzie sporo, zwłaszcza w tych najmniejszych detalach które cieszą oko- loga, emblematy, listwy itp.
I pytanie- czy skończy jako olds, pontiac, czy coś jeszcze ?

Odważny temat- ja osobiście podziwiam, bo nie chciałoby mi się aż tyle jebać

Nie planuję robić z niego laleczki w której wszystko jest oryginalne, wychuchane, wydmuchane i szkoda nim z garażu wyjechać. Normalne użytkowe auto które ma jeździć 365 dni w roku. Na pewno nie będę ściągać ze stanów jakiejś głupiej listewki chromowanej za 100$ bo mi brakuje . Więcej w nim Pontiaca niż Oldsa, więc zastanawiam się czy nie powinno się przenieść tego tematu do działu Pontiaca .

I to jest dobre podejscie. Ogarnij co masz i jezdzij codziennie

Panowie, z racji małego remontu muszę splanować głowicę i wiem że można w ten sposób dorzucić trochę koni, ile można splanować żeby wszystko chodziło jak trzeba i jak wyregulować zawory?

Sam to będziesz robił ?
Planowanie głowicy to nie wymiana sworznia.
Oddałbym to specjaliście, będziesz miał kompleksowo ogarnięte głowice za kilka stów od sztuki.

Wysłane przez Tapatalka

Dokladnie, a przy okazji gniazda zaworow


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Sam nie, spokojnie skoro głowica zostanie oddana do splanowania to pomyślałem, że można zeszlifować jej trochę więcej

Wedlug mnie, to ważne jest tutaj jaka jest odległość pomiedzy tlokiem a zaworem wydechowym w GMP, ale skąd taką wiedzę wziąć? W jakichś serwisowkach albo szperac po stronach anglojezycznych, nie znam żadnej metody mierzenia tego.

moim zdaniem szkoda zachodu, wzrośnie stopień sprężania nie wiem, czy nie wykończy to pierścieni albo innych elementów. Ed, można wiedzieć, czemu oddajesz głowicę do naprawy?

W tym silniku lepiej wymienc glowice na inny model, do tego inny dolot i kolektory wydechowe i bedziesz mial wiecej szkap pod maska ale to dosc sporo kosztuje. Duzo lepsza opcja to wymiana na 350cid. W moim tez mam 305 i z tego co znalazlem po necie.... mozna dodac koni ale dosc sporym nakladem kosztow. Co zaplanowalem to lekki porting ale lekki bo glowice maja dosc malo materialu. Nie inwestuje w ten silnik bo razcej to nie ma sensu, zmienie pierscienie rozrzad uszczelki i niech pojezdzi. Jezeli szukasz mocy no to Lm7 wzglednie tani i z duzymi mozliwosciami.
Pozdrawiam