Też bym obstawiał, że nie ma linki. Zauważyłem, że jaja dzieją się po deszczach, więc to chyba problem jakiejś zamokniętej kostki.

Gdzieś jest czujnik prędkości na skrzyni, musi się brudzić/moczyć. Zobaczę gdzie jest u mnie i dam znać, może mamy w tym samym miejscu

Za prędkościomierz odpowiedzialny jest Output shaft speed sensor (OSS) umieszczony na końcu skrzyni zaraz jak wychodzi z niej końcówka do wału napędowego

Dzięki Radek, wjadę na kanał i zobaczę co tam się dzieje.

Jak to jest z napinaczami pasów w Crown Victoriach? W europejskich autach jak pociągniesz mocno pasem to się blokuje, a tu ani w jednej, ani w drugiej nie da się zablokować żadnego pasa... też tak macie?

Czasami pojawiaja się to pytanie wśród laikow ale taki wyga żeby o to pytał? Nie blokują się bo masz wóz powypadkowy

Coś mi Twoja odpowiedź nie pasuje. Przecież miałem wiele europejczyków po wypadkach i pas nie przestawał się blokować. Jedynie co to jak był napinacz przy fotelu to go wciągało. U Ciebie w CV się blokują?

Moim zdaniem, to i w powypadkowych powinien się zablokować, ale głowy sobie uciąć nie dam

krzemien323 pisze:a tu ani w jednej, ani w drugiej nie da się zablokować żadnego pasa

Masz 2 Crown Victorie? Czyżby jakiś nowy nabytek?

W amerykańcach po wypadku pasy nigdy nie działają już, to taki system, że wiadomo że auto powypadkowe..














































... a poważnie to w amerykańskich autach pasy są bezwładnościowe i blokują się podczas wypadku, rozpędź auto i ostro zahamuj to się przekonasz. Tylko w europejsko/japońsko/koreańskich gównach trzeba się szarpać z pasami na postoju

Lucas pisze:Masz 2 Crown Victorie? Czyżby jakiś nowy nabytek?

Nic nie kupiłem, mam kontakt z nowym właścicielem mojej byłej CV - jest teraz w Poznaniu

Właśnie widziałem, że z allegro zniknęła. Przeszła jakieś poprawki od czasu kiedy ją sprzedałeś czy nic się nie zmieniło?

Praktycznie nic, pociągnęli tylko błotnik i założyli nowe lampy i kierunki , które dodałem do auta. I założyli dwie słabe opony.

RadAg! pisze:... a poważnie to w amerykańskich autach pasy są bezwładnościowe i blokują się podczas wypadku, rozpędź auto i ostro zahamuj to się przekonasz. Tylko w europejsko/japońsko/koreańskich gównach trzeba się szarpać z pasami na postoju

czasami wystarczy jak fura stoi dziobem w dół wzniesienia
często mnie to denerwuje

albo jak chcesz sie wychylić żeby zobaczyć czy masz wolne dojeżdżając do skrzyżowania... hamujesz i nie możesz sie oderwać od fotela

Witam, od 9.listopada jestem nowym właścicielem CV. Kupilem go od ludzi którzy kupili go od Krzemienia. Dużo nie jeździli bo niecałe 800km. Ja już zrobiłem kolejne 800km. Jeździ się rewelacyjnie. Silnik, skrzynia są idealnie dobrane. Ma delikatne niedomagania: luzy na gumach stabilizatora z przodu i z tyłu, jakieś tam niekontaktowanie elektrycznej szyby przedniej etc. ale nic poważnego. Licznik przestał się zacinać. Krzemień robiłeś coś z tym w końcu? Centralny naprawiłem oraz wydech. Silnik jest suchy, idealnie odpala i się wkręca do odcięcia. Skrzynia też sucha. Mocy jest wystarczająco.

Mam jednak problem do którego jeszcze nie zabrałem się na poważnie a jest wkurzający. Kiedy samochód się rozgrzeje, i stoję na świetłach (około 1-2min) i jestem na biegu (wciśnięty hamulec nożny) to słyszę i czuję jak po jakiś 20-30sek obroty spadają i zaczyna nierówno pracować. Obroty tak zaczynają spadać że samochód gaśnie. Planuję niedługo wymienić świece, przewody, filtr powietrza. Jednak nie sądzę żeby to było uwarunkowane przez to. Bo na początku silnik pracuje równo a nagle zaczyna kuleć. Sprawdziłem dolot powietrza od filtra do przepustnicy. Uszczelniłem te odmy i znalazłem jedną nieszczelność przy samej przepustnicy (w tej plastikowej rurze), uszczelniłem to i nic. Jak sądzicie co może być przyczyną?

silnik krokowy?