Strona 8 z 10

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 17 mar 2017, 14:53
autor: KARLone
Przekładnie mozna regulowac jesli jest w dobrym stanie czytaj jak jest nowa. Potem jak zaczniesz kolo tego majstrowac to skonczy sie to zwyczajnym zatarciem wszystkiego. Tylko wymiana wchodzi w gre. Radek, orientujesz sie czy szlo by zamontowac przekladnie listwowa po przerobce np. Drążków?

Mialem Cardone. Tez wymienilem na motorcrafta. Te tansze przekladnie sa sprawne ale malo dokladne. Z naszej perspektywy w Europie szkoda kasy wydawac na cos z czego nie bedziesz zadowolony. Ja musialem wydawac dwa razy.

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 17 mar 2017, 14:58
autor: saint benji
Z kolei pitman arm są dwa różne motorcrafta, jeden za 40, drugi za 65 dolarów i się zastanawiam czy ten droższy jest w czymś lepszy.

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 17 mar 2017, 16:31
autor: RadAg!
Ja kupowałem Motorcrafta remanufactured. Nowa różni się tylko tym, że odlew zewnętrzny jest nowy. Wszystkie bebechy w środku, części ruchome, łożyska są nowe w remanufactured.
Pitman to pitman, kawał żelastwa. Jak nie Motorcraft to weź coś markowego np MOOG jeśli robi.

Nic nie wiem Karlone o wymianie przekładni na listwową, nie słyszałem też nigdy, żeby były takie przeróbki w USA więc temat pewnie jest dość skomplikowany. Pamiętaj, że tam wszystko jest inne w 03+, inne wahacze, inne drążki, inne piasty itd.

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 17 mar 2017, 22:06
autor: KARLone
wszystko jest inne ale...
drążki będą dłuższe w 03+, można by przespawać, tym bardziej, że mają spory stopień swobody. Pytanie, jak otwory montażowe przekładni... takie tam hipotezy. Gdybym wszedł w przypadkowe posiadanie takowej przekładni można by sprawdzić. Może kiedyś.

Dobrze brać pitmana od razu nowego, bo ściągnąć starego to niezły wyczyn. Tylko oryginalny ściągacz da radę. Reszta się połamie.

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 18 mar 2017, 11:35
autor: saint benji
Mi chodziło o to, że są dwa pitman army zrobione przez firmę Motorcraft. Jeden kosztuje 40, drugi 65 dolców i się zastanawiam czy jest lepszy. Nikt nie mówi o zakładaniu i ściąganiu używanego, bo używany mam zamontowany w aucie :D

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 30 mar 2017, 22:46
autor: saint benji
RadAg! pisze: 16 mar 2017, 14:11 Bardziej mi chodziło o poszarpanie na boki, do góry i w dół :)
No więc jak szarpię góra-dół to wyczuwalny jest jakiś tam milimetrowy luz. Zastanawiam się co kupić na wymianę, bo nie stać mnie, żeby od razu wydać ze 4 kafle, wolałbym zacząć np. od tego shaftu, bo nie wiem czy normalna jest wymiana całej przekładni przy przebiegu 111k mil...

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 31 mar 2017, 09:11
autor: RadAg!
Jak się na tym nie znasz to jedź do mechanika. On ci powie gdzie jest słaby punkt.

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 31 mar 2017, 09:13
autor: saint benji
Właśnie mechanik mi powiedział, że nie ma słabego punktu i kiera chodzi, jak powinna... No ale nie sądzę, że powinienem przy skręcaniu kierownicą czuć stukanie na pedałach hamulca i gazu...

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 31 mar 2017, 09:28
autor: RadAg!
Na pewno jest zużycie obu elementów w sensie drążki i przekładnia. W pierwszej kolejności wymieniłbym drążek ten środkowy chyba, którego krzyżak jest obok kolektora wydechowego. Poprawa będzie ale nadal pozostaną ci w układzie luzy na pozostałych elementach. Samą przekładnię możesz też dać do regeneracji. Są chyba jeszcze magicy co robią przekładnie ślimakowe.

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 31 mar 2017, 10:44
autor: KARLone
To trudny temat. Przekłania tania nie jest al jeśli sie okaże ze te stuki to nie przekladnia? W zawieszeniu gałek i sworzni nie brakuje. Podjedz do goscia co zajmuje sie głównie zawiechą i geometrią. Może jak zacznie ustawiać wszystkiego od nowa to wyjdzie problem, luz czy ustawienia.

Kiedys pytale o regeneracje naszej przekładni ale powiedzieli mi że akurat tej sie nie da. Nie wiem czy problem tkwi w częściach czy niechciejstwie rzemieślnika

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 31 mar 2017, 10:48
autor: saint benji
Tak zrobię. Na razie zamówiłem ten drążek, pitman arm, idler arm i zobaczymy jak po wymianie. Do tego wziąłem poliuretanowe "gumy" do przedniego stabilizatora, a w planach mam wymianę obu stabilizatorów na te grubsze z adtr.net. Mój przedni fabrycznie ma 28,5mm, a ten tuningowy to 34,9mm. Niestety droga zabawa, ale ponoć warto.

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 31 mar 2017, 14:16
autor: RadAg!
Pamiętaj że za wymianą stabilizatora musi iść wymiana sprężyn. Stabilizator jest dobrany swoimi parametrami pod charakterystykę pracy sprężyn dlatego jeśli zmienisz sam stabilizator a zostawisz stare sprężyny to możesz pogorszyć a nie polepszyć parametry pracy zawieszenia.

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 31 mar 2017, 14:44
autor: saint benji
O, dzięki za tę uwagę, nie wiedziałem :)

Uświadomiłem sobie w ogóle, że mój plan dobicia do 500.000 mil przebiegu Vicky może być nierealny. Rok temu w kwietniu zrobiłem pierwsze 100.000, teraz mam 111.000. Zakładając, że robię jakieś 12.000 mil rocznie, potrzebowałbym 32 lat. Obstawiam, że albo blachy nie wytrzymają tak długo, albo skończy się wsparcie techniczne i nie będzie części zamiennych.

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 07 maja 2017, 01:44
autor: saint benji
Parę lat temu sprawdzałem przyspieszenie i rozpędziłem się do 110 mph, po czym auto przestało przyspieszać. Nie było żadnego dławienia, nic. Ostatnio sprawdziłem to ponownie i przy około 105 mph vicky przestała reagować na gaz i zaczęła po prostu zwalniać. Reakcja na gaz wróciła przy około 101-102 mph i znów tylko do 105. Na tempomacie generalnie to samo. Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Generalnie wszystko mam fabryczne i takie, jak trzeba, jedynie cewki chińskie, świece autolite. Przy normalnych prędkościach auto jeździ normalnie, mocy ma tyle (chyba) ile trzeba, nie telepie, nie szarpie, check engine nie wyskakuje.

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 07 maja 2017, 04:21
autor: wojtekrobert
Przyszedł mi na myśl układ paliwowy, mozliwe, żeby pompa paliwa nie wyrabiala? Dolot bym raczej wykluczyl, wiec pozostaje albo paliwo albo iskra, wedlug mnie to nie bedzie wina napedu za silnikiem :D