Strona 10 z 10

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 10 maja 2017, 16:24
autor: RadAg!
To nie jest po prostu naklejone?

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 10 maja 2017, 16:27
autor: KARLone
to jest uszczelka, żeby woda deszczowa nie wpływała pod plastik i nie zostawała tam, bo potem nie potrafi odparować więc krawędź klapy i śrubki korodują, a woda wlewa się po otwarciu do bagażnika - u mnie ta "listewka" jest i jest czarna jak pewnie u wszystkich policjantów,

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 10 maja 2017, 16:52
autor: wojtekrobert
Jest naklejone wraz z jakąś uszczelką, ale nieprofesjonalnie mianowicie widać gdzieniegdzie jakiś klej czy cuś.
http://images.gtcarlot.com/pictures/81307147.jpg
http://cinemavehicles.com/images/F142565139.jpg
http://carinpicture.com/wp-content/uplo ... oto-17.jpg
Nigdzie nie ma czegoś takiego, a ze wstępnych oględzin tam nie ma gdzie woda wciekać nawet bez tej "uszczelki". sorry za offtop :D

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 10 maja 2017, 18:08
autor: RadAg!
Uszczelka uszczelką ale ja nie o tym Karol. Wydaje mi się że na uszczelkę jest naklejony chromowany samoprzylepny pasek. Sa takie bajery w handlu.

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 24 cze 2019, 08:38
autor: saint benji
Nowy wał kierowniczy (2/3 motorcraft, 1/3 dorman), regenerowana przekładnia motorcrafta, nowe końcówki drążków i auto się w końcu prowadzi!

Do tego nowe sprężyny na przód, musiałem dobierać od town cara 2001-2002, bo dostępne były tylko standardowe i policyjne, a u mnie były jeszcze inne, z pośrednim spring rate. Mniej więcej pasują, choć będą trzeszczeć przez jakiś czas.

Na lipiec w końcu zapowiada się blacharka i vicky będzie tip top niedługo.

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 28 sie 2019, 15:37
autor: saint benji
Okazuje się, że można ukręcić drain plug w naszych miskach olejowych. Dwie zmiany oleju temu wydawało mi się, że trochę mi się ukręciła, ale nic nie ciekło, może było lekkie zapocenie. Po ostatniej wymianie przejechałem 90 km do domu od dziadkoteściów, gdzie zmieniałem sobie olej. Po tygodniu stania pojechałem na zakupy, a po powrocie zobaczyłem to :D

Po miesiącu plama oczywiście dużo większa, wyciekł w zasadzie cały świeży olej. Później wrzucę fotę. Na szczęście wyciek na tyle nieduży, że można było zalać bańkę qualitum (najtańszy olej jaki jest, kupiłem trzy bańki do zrobienia płukania) i zawieźć do mechanika na kołach. Do wymiany oczywiście miska. Mógłbym się bawić w jakieś gwintowanie itd., ale nie przepadam za takim druciarstwem ;/

Nie do końca wiem, co mogło być przyczyną tego ukręcenia. Może przez to, że używałem plastikowej uszczelki zamiast miedzianej. Nie pierwszy raz wymieniałem już w nim olej i zawsze dociągałem do oporu, a tym razem !snap! i śruba idzie to ciaśniej, to luźniej...

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 28 sie 2019, 21:11
autor: wojtekrobert
Dobrze, że udało się wszystko ogarnąć bez większych strat. Aż ciężko w to uwierzyć, ja nigdy nie przykręcam jakoś mega mocno na siłę, jak na razie nie mam takiego problemu, ale pewnie przy następnej wymianie zwrócę na to szczególną uwagę :)

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 29 sie 2019, 06:41
autor: MichaŁ
Gwintowanie miejsca na korek spustowy to druciarstwo. Koniec świata.


Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka


Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 30 sie 2019, 08:25
autor: saint benji
Mały update

Zadzwonił Wasyl z dwiema wiadomościami, złą i dobrą.

Zła jest taka, że żeby zmienić miskę olejową, trzeba rozpiąć praktycznie cały osprzęt i podnieść silnik.

Dobra jest taka, że nie trzeba tego robić, bo gwint się zjechał na korku, a nie na misce.

Także mam na sprzedaż nową miskę do Crown Victorii, bez korka, bo korek z niej trafił do mnie :D

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 30 sie 2019, 09:38
autor: Marko
Jednym słowem masz farta. Jesteś "w czepku urodzony". :viva:

Re: 1998 Ford Crown Victoria LX

: 31 sie 2019, 10:14
autor: saint benji
Jednym słowem jestem dupa, bo mogłem kupić sam korek i jakby to nie zadziałało, to kupić miskę ;) Z drugiej strony nie mogłem sobie pozwolić na upuszczenie 5 litrów oleju w garażu po raz drugi, bo sąsiedzi już administrację wydzwaniali i chcieli straż pożarną wzywać ;)